Youtuber rzuca wyzwanie Meczykom i Weszło. "Kanał bazujący na sportowej publicystyce"

Na rynku serwisów i kanałów wideo skupionych na tematyce piłkarskiej dzieje się wiele. W maju br. Krzysztof Stanowski i jego żona sprzedali większościowy pakiet udziałów spółki wydającej serwis Weszło. Nowym właścicielem projektu jest Marcin Szpalerski, nowym dyrektorem zarządzającym został Bartosz Wróblewski.

Tomasz Smokowski przestał być z kolei udziałowcem Kanału Sportowego. Spółka ma również nowego prezesa, którym został Mateusz Borek w miejsce Macieja Sawickiego.

Natomiast w poniedziałek portal Wirtualnemedia.pl poinformował jako pierwszy, że Przemysław Pająk, twórca i szef Spider's Web, dołączył jako inwestor do kanału youtubowego Futbolove, obejmując w nim 51 proc. udziałów. Ma zająć się biznesem, sprzedażą i administracją.

Twórca projektu Dominik Szarek (posiada nadal 49 proc. udziałów) zostaje z odpowiedzialnością za redakcję i ramówkę. W rozmowie z Wirtualnemedia.pl opisuje m.in., jak ma się zmienić kanał, kiedy wystartuje powiązany z nim portal i jak Futbolove chce konkurować z innymi kanałami piłkarskimi na YouTubie.

Czytaj także: Szef "Wyborczej" o gazecie, dziennikarzach i branży medialnej

– Z nową odsłoną kanału ruszamy 6 października. Założenie jest takie, że ma to być kanał bazujący mocno na sportowej publicystyce: rozmowy, goście, dyskusje, eksperci. Zamierzamy skupiać się na piłce na najwyższym poziomie: pięć najsilniejszych lig w Europie, Liga Mistrzów, największe kluby jak Real czy Barcelona, do tego reprezentacja Polski, największe turnieje reprezentacyjne – tłumaczy Szarek.

W ten sposób mają wpisać się w dotychczasową charakterystykę kanału, do której przywyczajeni są widzowie. Polskiej ligowej piłki będzie jednak mniej.

Jaka będzie częstotliwość i długość nowych treści? – Całe zawodowe życie działam na YouTubie i chciałbym aby kanał nie zatracił swojej youtube'owej, internetowej formy. To oznacza, że będą stałe pasma, ale generalnie zamierzamy przede wszystkim reagować na to, co się dzieje, materiały raczej krótsze niż np. dwugodzinny program. Do tego między nimi transmisje na żywo. Początkowo mają być dwa-trzy filmy dziennie – zapowiada.

Ostatnio w Futbolove materiały ukazywały się średnio raz na miesiąc. Kanał może liczyć dziś na 421 tys. subskrybentów, dotąd pojawiło się 337 filmów.

Dominik Szarek i jego współpracownicy nie zamierzają rozwijać wielu stałych formatów. – Nieco inaczej chcemy podejść do modelu tworzenia treści i dystrybucji. Wywodzę się ze środowiska youtubowego i nie lubię zamykać się w takich sztywnych ramach formatów. Raczej interesuje mnie każdy kolejny odcinek, każdy kolejny materiał, każdy kolejny temat, a forma dostarczenia tego to rzecz wtórna. Nie nastawiam się, że będzie wiele cotygodniowych cykli, bardziej celujemy w liczbę materiałów – mówi nam.

Po zmianach właścicielskich ma ruszyć także serwis internetowy. Początkowo jako wsparcie dla kanału youtube'owego.

– Ruszy zapewne jeszcze w październiku, a w pełnej formie najpóźniej w listopadzie. Zamierzamy rozszerzyć portal o newsy tematyczne dotyczące contentu, jaki będzie publikowany na kanale. Docelowo chcielibyśmy, żeby serwis był mocną odnogą całego biznesu i żył swoim życiem.

Do tej pory Dominik Szarek działał w Futbolove sam, inni autorzy nie tworzyli materiałów. To się jednak zmieni, a pierwszym dziennikarzem, który dołączył jest Piotr Domagała, poprzednio związany z Viaplay, który ostatnio dołączył do kanału o Premier League Top Four Podcast. Szarek przyznaje, że w jego redakcji pojawią się kolejne osoby, ale nie zdradza jeszcze dokładnych planów.

Dla założyciela Futbolove to przeobrażenia kanału, który istnieje od 2013 roku. W pierwotnej formie działał przez cztery lata.

– Później zrobiłem sobie przerwę z uwagi m.in. na sprawy contentowo-biznesowe, byłem też zaangażowany w inne projekty, chociażby dla Polskiego Związku Piłki Nożnej – przypomina.

Na początku 2021 roku Dominik Szarek zakończył współpracę z PZPN. Przez chwilę pracował dla jednej z największych agencji youtube'owych w naszym kraju i to wtedy wrócił do pomysłu reaktywacji kanału.

– Akurat trwało Euro 2021, obudziła się we mnie znów pasja tworzenia na YouTube'a. Na początku tego roku doszedłem do wniosku, że czas na kolejny krok. Rozważałem różne możliwości aż natrafiłem na wywiad z Przemkiem opublikowany u państwa na portalu, gdzie między wierszami wyczułem, że jest otwarty na nowe działania. Kojarzyliśmy się od lat i szybko doszliśmy do porozumienia.

Od debiutu Dominika Szarka na YouTubie sporo się zmieniło. Dziś kanałów piłkarskich jest mnóstwo, największe portale rozwijają ofertę w przestrzeni youtubowej, do tego są indywidualni twórcy jak m.in. Tomasz Ćwiąkała czy Roman Kołtoń i jego Prawda Futbolu.

Jak chce rywalizować chociażby z Kanałem Sportowym, Meczykami czy Weszło TV?

– Przerabiałem różne etapy tego rynku. Gdy zaczynałem, obecni byli głównie Maciej Krawczyk z kanałem Footroll, kultowe Kartofliska, czy Krzysiek Golonka. Z czasem dołączyły większe media, redakcje, które zaczęły dołączać do YouTube’a i robią tam dziś świetną robotę – przypomina Szarek.

– Natomiast widzę cały czas miejsce dla naszego kanału, tak jak widziałem w 2021, gdy już wtedy rynek piłkarski był mocno nasycony. Tym bardziej, że chcemy się skupić na "dużej piłce", największych ligach zagranicznych, a tu nadal dostrzegam przestrzeń do zagospodarowania – podsumowuje.