Zaległości firm w Polsce wynoszą ponad 9,6 mld zł

Zaległości firm wynoszą ponad 9,6 mld zł. Liczba dłużników sięga 264,2 tys., a średnie zadłużenie 36,4 tys. zł - wynika z badania „Przeterminowanie faktur w polskich przedsiębiorstwach”, przeprowadzonego przez TGM Research. Dla 68 proc. firm zatory płatnicze są barierą w prowadzeniu działalności - podano.

masz / pap
masz / pap
Udostępnij artykuł:
Zaległości firm w Polsce wynoszą ponad 9,6 mld zł
fot. Shutterstock.com

"Według badania „Przeterminowanie faktur w polskich przedsiębiorstwach”, przeprowadzonego przez TGM Research na zlecenie Kaczmarski Inkasso w I kwartale 2023 r., dla 68 proc. firm zatory płatnicze są barierą w prowadzeniu działalności gospodarczej" - wskazał Krajowy Rejestr Długów (KRD).

Podkreślono, że nieuregulowane płatności są na tyle poważną przeszkodą w biznesie, że 1/4 przedsiębiorstw jest zmuszona ograniczać inwestycje, a 19 proc. podnosić ceny swoich towarów i usług. 13 proc. ma problemy z wprowadzaniem produktów na rynek i tyle samo odczuwa pogorszenie swojego wizerunku, czego rezultatem są słabsze warunki finansowe dostaw, jakie proponują im kontrahenci. Co 10. jest zmuszone zmniejszać zatrudnienie i obniżać pensje pracownikom.

Liczba dłużników sięga 264,2 tys.

Według danych Krajowego Rejestru Długów "zaległości firm wynoszą ponad 9,6 mld zł. Liczba dłużników sięga 264,2 tys., a średnie zadłużenie 36,4 tys. zł". W raporcie zwrócono uwagę, że w takich okolicznościach odblokowanie pieniędzy uwięzionych w niezapłaconych fakturach to dla wielu firm "wóz albo przewóz". Bez "dopływu gotówki nie są w stanie funkcjonować i regulować swoich zobowiązań" - zaznaczono.

Według badania „Przeterminowanie faktur w polskich przedsiębiorstwach”, 37 proc. przedsiębiorców postrzega nieterminowe płatności jako istotny problem, z czego 16 proc. określa mianem „bardzo poważnego”. Zaznaczono, że płacenie z poślizgiem jest dotkliwe zwłaszcza dla branży budowlanej. "Tutaj odsetek przedsiębiorstw wskazujących zatory płatnicze jako poważną barierę w działalności sięga aż 62 proc., czyli ok. dwa razy więcej niż w usługach, transporcie czy handlu (30-37 proc.). Najlepiej oceniają sytuację przedsiębiorstwa przemysłowe – niepłacenie przez klientów jest poważną przeszkodą dla co 4. firmy wytwórczej" - zaznaczono.

Z badania wynika, że przedsiębiorcy czekają na zapłatę średnio 22 dni od upływu terminu wskazanego na fakturze, ale wszystko zależy od branży, w jakiej działają.

Największą cierpliwością muszą wykazać się przedstawiciele budownictwa

Zwrócono uwagę, że największą cierpliwością muszą wykazać się przedstawiciele budownictwa – "przeciętne spóźnienie wynosi tam 27 dni", natomiast w handlu "mniej niż średnia, bo 18 dni". "Mowa tu o transakcjach, które ostatecznie zostają opłacone. Jednak gros faktur pozostaje w zawieszeniu, powodując zatory płatnicze pomiędzy przedsiębiorstwami. Wiele z nich, chcąc odzyskać należności, szuka profesjonalnego wsparcia w firmach windykacyjnych, powierzając im wyegzekwowanie zapłaty od niesolidnych kontrahentów" - wskazali autorzy raportu.

Zauważali, że "nierzadko" firmy działają na zasadzie "ząb za ząb". "Mówią wprost +Nie wywiązuję się z terminów, bo kontrahent też tak postępuje i co mi zrobi?+. Dają sobie przyzwolenie na nieregulowanie zobowiązań, ponieważ +mi nie płacą, to ja też nie będę+" - opisują autorzy raportu.

Dodają, że bywa, iż przedsiębiorcy denerwują się, gdy słyszą, że wierzyciel przekazał sprawę do firmy windykacyjnej, twierdząc +Teraz to w ogóle mu nie zapłacę+. "Na przeszkodzie w oddaniu pieniędzy staje też rzekomy brak dokumentów potwierdzających transakcję lub wręcz kwestionowanie współpracy z wierzycielem mimo dowodów w postaci korespondencji. Zdarza się też, że właściciel firmy podaje się za osobę niedecyzyjną, by tym samym uniknąć odpowiedzialności za brak przelewu" - stwierdzono w raporcie.

"Kiedy dzwoni negocjator z firmy windykacyjnej, przedsiębiorcy są zaskoczeni, że nastąpił ciąg dalszy. Na poczekaniu tworzą wymówki, aby uniknąć płacenia. Taka postawa jest nieakceptowalna, ale mediatorzy doświadczeni w obsłudze firm potrafią szybko zdemaskować pozorantów. Zmyślone tłumaczenia to poważny problem, który wpływa negatywnie na zdrową konkurencję w biznesie oraz wiarygodność podmiotów na rynku" - zauważył prezes firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso Jakub Kostecki.

"Są też oczywiście przypadki, kiedy ktoś ma poważne problemy biznesowe, na przykład w jego firmie był pożar czy zalanie, bądź osobiste, jak ciężka choroba. Ale w takich sytuacjach negocjatorzy podchodzą do dłużników z empatią i szukają rozwiązań, które pomogą im wyjść z finansowego impasu" – zaznaczył Kostecki.

masz / pap
Autor artykułu:
masz / pap
Author widget background

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Ziętara zginął, bo był dziennikarzem. Kto i dlaczego straszy teraz media, które o tym piszą?

Ziętara zginął, bo był dziennikarzem. Kto i dlaczego straszy teraz media, które o tym piszą?

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"

KRRiT zaakceptowała plany mediów publicznych. Co z likwidacją kanałów TVP?

KRRiT zaakceptowała plany mediów publicznych. Co z likwidacją kanałów TVP?

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu