"Wyprzedana waluta wspólnotowa tyle już wycierpiała, że nie ma co się dziwić jej odporności na kolejne uderzenia. Gorzej wygląda polski złoty, który po publikacji danych zza Atlantyku osłabł" - poinformował analityk Xelion Łukasz Bugaj.
Analityk podkreślił, że na rynku notowań złotego nie było widać "zbawiennego" wpływu nowego prezesa NBP.
W piątek czwartek po godz. 17:25 za jedno euro płacono 4,1110 zl a za dolara 3,4085 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,2062.
W piątek, ok. godz. 9:40 jedno euro kosztowało 4,0897 zł, a dolar 3,4090 zł. Euro/dolar kwotowany był na 1,2118.
W czwartek ok. godz. 16:40 za jedno euro płacono 4,1073 zł, a za dolara 3,3947 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,2100.












