SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

40 proc. redakcji „Dziennika Gazety Prawnej” pracuje już w systemie telepracy

Od czerwca br. 40 proc. redakcji „Dziennika Gazety Prawnej” (Infor Biznes) pracuje już w systemie telepracy. Wydawca z przeprowadzonej zmiany jest zadowolony. Zwolnione przez dziennikarzy biura mają zająć pracownicy finansów i kadr Grupy Infor PL.

O wprowadzeniu telepracy dla dziennikarzy "Gazety Prawnej” zdecydowano w marcu br., zaś sam proces przechodzenia wybranych dziennikarzy i innych pracowników redakcji na system home office rozpoczął się w maju br.

- Jest lepiej niż wszyscy się spodziewali. Występuje jeszcze trochę problem koordynacji, trzeba wykonywać telefony i maile, ale z czasem wszyscy się tego nauczą - ocenia Paweł Nowacki, zastępca redaktor naczelnej „DGP”. - Są takie działy jak np. Podatki, w których nieliczne osoby przeszły na system telepracy, a są działy, w których większość osób pracuje w ten sposób - dodaje.

Dziennikarze pracujący z  domu co najmniej raz w tygodniu pojawiają się w siedzibie redakcji gazety na spotkaniach z szefami działów.

Telepraca to nie nowość w Infor Biznes - od dawna funkcjonuje ona w serwisie Dziennik.pl, tworzonym w ramach newsroomu „DGP”. Z domu pracuje połowa zespołu tej witryny.

Dzięki wprowadzeniu systemu home office w biurowcu wynajmowanym przez Infor Biznes zwolniło się jedno piętro. Przeniosą się tam pracownicy działów finansów i kadr Grupy Infor PL, większościowego udziałowca wydawcy „DGP”.

Z danych ZKDP wynika, że w kwietniu br. średnia sprzedaż ogółem „Dziennika Gazety Prawnej” wyniosła 43 636 egz.

Dołącz do dyskusji: 40 proc. redakcji „Dziennika Gazety Prawnej” pracuje już w systemie telepracy

7 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Czytający
I może to był dobry pomysł bo mam wrażenie, że od jakiegoś czasu DGP da się czytać. Fakt, że szału nie ma, ale zdecydowanie lepiej się czyta gazetę niż kiedyś. Jeśli ktoś jest czytelnikiem starszych wydań to teraz widzi różnicę. Powodzenia redakcjo
odpowiedź
User
Max
Odnoszę takie samo wrażenie, jak Czytający - DGP stał się ciekawszy i może wyrośnie kiedyś na godnego następcę dawnej Rzepy. Byłaby to wówczas jedyna poważna gazeta w Polsce
odpowiedź
User
dobrze
Słuszny kierunek. Etatowcy z księgowości i HR zostają w firmie, a badziewiaki na dziele, których można zastąpić w każdej chwili, wyeksportowani. Za chwilę powtórzy się historia z TVP + LeasingTeam.
odpowiedź