Aleksandra Kaczkowska z audycjami we wtorki i niedziele w radiu Rockserwis FM

O tym, że Aleksandra Kaczkowska dołącza do internetowej stacji, informowaliśmy w zeszłym tygodniu. Teraz radio Rockserwis FM ujawniło szczegóły. Dziennikarka związana przez ostatnie 16 lat z Trójką będzie mieć w nowej rozgłośni dwie audycje. We wtorki w godz. 20-21 Kaczkowska zaprosi na "Bibliotekę dźwięków ważnych". Będzie to cotygodniowe spotkanie z muzycznym kalendarzem.

"Premiery, rocznice wydań, urodziny i pożegnania. Muzyczne wspomnienia nie tylko ważnych wydarzeń i mistrzów dźwięku, ale też pełnych albumów czy dorobków artystów. W tej audycji wszystko się może ze sobą zderzyć: od bluesa, jazzu, swingu przez pop do heavy metalu. Brak ograniczeń i kalendarz zdarzeń to jedyne wytyczne" - czytamy w opisie audycji. Autorka namawia słuchaczy, by współtworzyli tę audycję.

Debiut w Rockserwis FM w tę niedzielę

Natomiast w niedzielę w godz. 19-21 w radiu Rockserwis FM powróci audycja "CSM". To kontynuacja programu "Ciemna Strona Mocy" (Polskie Radio zastrzegło tytuł audycji), który Aleksandra Kaczkowska prowadziła w Trójce od 13 października 2007 r. Ostatni program został nadany 29 maja 2022 r. Było to 762. wydanie "Ciemnej Strony Mocy". Kończąc ją, nie wiedziała, że nie będzie kolejnych. Ze słuchaczami nie pożegnała się więc na antenie. Dziennikarka zniknęła z Trójki po tym, jak Polskie Radio nie przedłużyło jej umowy.

- Ponieważ budowaliśmy naszą muzyczną rodzinę przez prawie 15 lat, postanowiłam, że nie będę zatrzymywać licznika akurat tej audycji. Dlatego nasze spotkania w nowym radiowym domu zaczynamy od CSM782 - zapowiada autorka.

Dla fanów audycji nie będzie żadnego zaskoczenia. - CSM nigdy nie stawiało na kategoryzowanie muzyki w myśl starego powiedzenia, że muzyka dzieli się tylko na tą dobrą i tą mniej. Dobierając utwory do naszych spotkań, staram się oceniać przede wszystkim ich ładunek emocjonalny i ich warsztat, a niekoniecznie popularność. Uciekając od szufladek i zamknięcia sięgać będę szeroko, ale dla tych, którym lista gatunkowa jest potrzebna, dla przykładu kilka z tych najważniejszych: Trip-Hop i Bristol Sound, muzyka islandzka, Jazz, szeroko pojęta muzyka elektroniczna ze zdecydowaną jej alternatywą na czele. Muzyka alternatywna - tu każdy będzie spodziewał się czegoś innego, bo to chyba najbardziej głęboka szuflada wśród gatunków muzycznych. Ambient, dreampop, dub, minimal, czasem techno, ale nie takie, które można znaleźć w klubach. Może zdarzyć się Hip-Hop z bardziej eksperymentalnej półki. Nastrojowa i wiecznie żywa muzyka filmowa i klasyczna. Post-rock również czasem zabrzmi. TOOL i N!N nawet na pewno! Nowości, debiuty, powroty, odgrzebki - zapowiada Kaczkowska.

"Jestem gotowa do nowych wyzwań"

Dziennikarka w rozmowie z nami przyznaje, że bardzo się cieszy, że znów będzie ją można usłyszeć w eterze. - Cztery miesiące bez tej magii, jaką daje radio, to bardzo długo. Najbardziej cieszy mnie radość słuchaczy, to dzięki nim wracam na antenę. To oni dali mi największe wsparcie przez te ostatnie miesiące. Kiedy czytam komentarze na stronie na Facebooku, to po prostu się uśmiecham i chcę mi się rano wstawać. Nie mówię tu tylko o wparciu emocjonalnym, ale też tym bardziej przyziemnym. Gdyby nie moi patroni, ich zaufanie i stabilizacja, jaką mi dają, w najbliższą niedzielę nie byłoby tego radiowego debiutu. Po całej nawałnicy, którą zostawiam za sobą, jestem gotowa do nowych wyzwań. W mojej głowie aż roi się od pomysłów na kolejne etapy, które pozwolą nam jeszcze bardziej być w kontakcie. Wiem, że na pewno ta niewydeptana jeszcze droga to nie będą tylko i wyłącznie dwie audycje w nowym radiowym domu - zapowiada dziennikarka.

Na początku sierpnia Aleksandra Kaczkowska uruchomiła na Patronite zbiórkę na własny projekt medialny. Informowała, że chce uruchomić studio, z którego docelowo będzie mogła nadawać audycje i nagrywać podcasty dla słuchaczy. Na ten cel dziennikarka potrzebowała 6 666 zł miesięcznie. Obecnie wspiera ją 142 patronów, którzy co miesiąc deklarują wpłaty na poziomie ponad 3 tys. zł. "Chociaż nie dojechaliśmy tam do zamierzonego celu, to jednak Wasze wsparcie pozwoliło mi na wyposażenie i zbudowanie już prawie kompletnego mini studia, które jest na tyle funkcjonalne, że mogę do Was wrócić!" - napisała kilka dni temu na swoim Facebooku.

Teraz Aleksandra Kaczkowska deklaruje, że jest gotowa do prowadzenia audycji na odległość. Bo siedziba radia Rockserwis FM znajduje się w Krakowie, a dziennikarka będzie nadawać z Warszawy. - Dzięki świetnie zgranej ekipie radia Rockserwis FM czuję się bezpiecznie i wierzę, że nawet jeśli napotkamy po drodze jakieś przeciwności, to sobie z nimi poradzimy. Spodziewałam się po sobie większych nerwów, bo to dla mnie całkowicie nowe doświadczenie, ale jeśli osiem lat temu udało mi się poprowadzić audycję z Nowego Jorku, w sumie przez telefon, to czym jest odległość między Warszawą a Krakowem przy obecnej technologii. Sky is the limit! - mówi podekscytowana.

Zmiany w ramówce Rockserwis FM

Przy okazji wprowadzenia na antenę dwóch audycji Aleksandry Kaczkowskiej radio Rockserwis FM poinformowało o innych zmianach w ramówce. Znika wtorkowy program "Ocalić od zapomnienia". - Myślimy nad tym, by w przyszłości powrócił w nieco odświeżonym formacie i być może pod inną nazwą - informuje rozgłośnia.

Największe zmiany dotkną niedzielnego programu. Znika nadawana do tej pory o godz. 21 audycja "Ukryta cytadela" prowadzona przez wiele lat przez Michała Rasia. - To decyzja Michała, którą szanujemy. Nie ma ona związku z pojawieniem się nowych audycji - informuje stacja.

Set "Pora Ojca Dyrektora" będzie nadawany teraz w niedziele od godz. 14 do 15. Za to w godz. 15-16 pojawi się nowa audycja Michała Rasia - "Odgłosy Karpat". Cykl geograficzny będzie kontynuowany po godz. 16 z przeniesioną z późniejszej pory audycją "Scand-all".

Za to o godz. 17 rozpoczynać się będzie teraz "Muzyczny rollercoaster". Z kolei w godz. 21-23 będzie można posłuchać przeniesionego z popołudnia setu DJ Bodo na niedzielę.