SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Anonymous zablokowali serwisy białoruskie, gruzińscy hakerzy wykradli dane rosyjskich oligarchów

Kolektyw hakerski Anonymous doprowadził do zakłóceń w działaniu wielu rosyjskich serwisów internetowych, m.in. instytucji państwowych i kilku banków. Natomiast grupa Georgian Hackers Society podała, że przejęła poufne dane finansowe „moskiewskich oligarchów”, ponadto zablokowała rosyjskie kasyno internetowe i stronę dziennikarki popierającej atak na Ukrainę.

W niedzielę w nocy hakerzy z grupy Anonymous zamieścili na Twitterze zdjęcia zablokowanych stron internetowych ministerstwa komunikacji i informatyzacji, państwowego urzędu przemysłu wojskowego oraz sił zbrojnych Białorusi, a także funduszu emerytalnego, służby celnej i usług publicznych Rosji.

Celem hakerskiego ataku Anonymous stały się także oficjalne strony internetowe rosyjskiego rządu i Kremla.

Natomiast w poniedziałek przed południem na jednym z profili twitterowych Anonymous podano, że w efekcie działań hakerów niedostępne są platformy internetowe trzech białoruskich banków.

Gruzińscy hakerzy zaatakowali rosyjski bank, kasyno i serwis dziennikarki popierającej wojnę

W walkę cybernetyczną z Rosją zaangażował się również kolektyw Georgian Hackers Society. W sobotę informował, że zaatakował Sbierbank Rossii, a w niedzielę wyliczył, że przejął dane dotyczące 5 tys. bankomatów, kart kredytowych oraz „oligarchów moskiewskich” (dane tych ostatnich od razu opublikowali).

Ponadto Georgian Hackers Society zaatakowali internetowe kasyno 1xbet.com oraz stronę pochodzącej z Gruzji rosyjskiej dziennikarki Tiny Kandelaki, która od lat jest związana z rosyjskimi mediami państwowymi. W 2007 roku Kandelaki skrytykowała ówczesnego prezydenta Gruzji Micheila Saakaszwiliego, a niedawno poparła inwazję rosyjską na Ukrainę.

Hakerzy zaatakowali też serwisy rosyjskich mediów

W poniedziałek na celowniku aktywistów hakerskich znalazły się też strony internetowe rosyjskiej państwowej agencji prasowej TASS i innych mediów padły. Hakerzy podmienili ich zawartość, umieszczając apel o powstrzymanie Władimira Putina i zarządzonej przez niego inwazji na Ukrainę.

"Putin zmusza nas do kłamstwa i stwarza zagrożenie dla nas wszystkich... To nie nasza wojna, powstrzymajmy go!" - głosi apel zamieszczony przez hakerów na witrynie internetowej TASS-u, przytaczany w całości przez agencję Reutera. "Wzywamy was: powstrzymajcie to szaleństwo, nie posyłajcie swoich synów i mężów na pewną śmierć" - napisali autorzy antywojennej wiadomości.

W poniedziałek podobne cyberataki dotknęły również innych rosyjskich mediów, m.in. gazety "Izwiestia" oraz stacji telewizyjnej RBK. Obecnie strony te są niedostępne, podobnie jak witryna telewizji Russia Today, na którą już wcześniej przeprowadzono zmasowany atak typu DDoS (ang. Distributed Denial of Service).

W poniedziałek rano doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Wadym Denysenko przekazał, że ukraińskim hakerom z grupy Cyborgs-Spam of Ukraine udało się włamać na stronę internetową Kremla i upublicznić bazę danych telefonicznych urzędników.

Seria ataków po wypowiedzeniu Rosji cyberwojny przez Anoymous

W czwartek wieczorem grupa Anonymous poinformowała na Twitterze, że jest „oficjalnie w stanie cyberwojny przeciw rosyjskiemu rządowi”.

Jak podał Reuters, w czwartek pojawiły się problemy z działaniem m.in. oficjalnych serwisów internetowych rosyjskiego rządu, ministerstwa obrony, prezydenta, Dumy i telewizji Russia Today. Według ustaleń ABC News problemy spowodowali hakerzy z Anonymous. Oficjalnie grupa nie skomentowała tej sytuacji. Russia Today potwierdziła, że doszło do ataku, który spowolnił działanie jego portalu internetowego.

W piątek w efekcie działań hakerów z Anonymous pojawiły się problemy z działaniem rosyjskich serwisów sovam.com, com2com.ru, ptt.ru, mil.ru, government.ru, kremlin.ru, rt.com. Jak podawała PAP, ostatnie dwa zostały na krótko przywrócone, jednak w piątek ok. 13 czasu polskiego znowu nie działały.

Na jednym z profili twitterowych Anonymous poinformowano, że przestała działać strona internetowa rosyjskiego koncernu Gazprom.

Wykradzione dane producenta broni i ministerstwa obrony

W sobotę członkowie Anonymous poinformowali, że przejęli ok. 200 GB maili z serwerów produkującej broń białoruskiej firmy Tetraedr, która współpracuje z władzami Rosji przy inwazji na Ukrainę.

Kolektyw poinformował też, że w ramach ataku na serwis rosyjskiego ministerstwa obrony przejął duży pakiet poufnych danych, m.in. adresy mailowe, dane loginowe i numery telefonów urzędników.

Dane na krótko były dostępne publicznie na Twitterze, administracja portalu zablokowała wpis jako naruszający prywatność. Przy czym wielu internautów zdążyło je pobrać i zachęcali się w social media, żeby nękać rosyjskich oficjeli.

Anonymous do Putina: to tylko początek, nie możesz wygrać tej wojny

W sobotę na kanale youtube’owym Anonymous pojawiło się wideo skierowane do Władimira Putina. Haktywiści podkreślili, że wskutek agresji na Ukrainę cierpią także cywile, inwazji nie popiera duża część Rosjan, którzy mimo to odczują sankcje gospodarcze nałożone właśnie na kraj.

Skrytykowali też neoimperialną politykę Rosji pod rządami Putina, wspominając o ataku na Gruzję i aneksji Krymu.

W nagraniu wyliczyli też swoje ostatnie ataki na rosyjskie serwisy. - To tylko początek. Niebawem poczujesz pełen gniew hakerów z całego świata, z których część prawdopodobnie przebywa w twoim kraju - zapowiedzieli.

- Twoje tajemnice nie będą już bezpieczne, jest szansa, że kluczowe składowe infrastruktury twojego rządu może zostać przejęta. To nie jest wojna, którą możesz wygrać, bez względu na to, jak potężny się sobie wydajesz - podkreślili członkowie Anonymous.

 

W innym nagraniu członkowie kolektywu skrytykowali Władimira Putina także za groźby wobec Finlandii i Szwecji po zapowiedzi władz tych państwa, że chcą dołączyć do NATO.

- Zamierzamy ujawnić to, co było ukryte przez lata - dzięki sile Anonimowych niszczącej ciebie i twoich skorumpowanych oszustów - podkreślili. – To tylko kwestia czasu, zanim ujawnimy brud, który próbowałeś ukryć przed społecznością, którą okłamywałeś, żeby zdobyć władzę. Żaden szkielet z głębi twojej szafy nie pozostanie nietknięty - zapowiedzieli.

Zaapelowali do Putina, żeby „przywrócił prawa mieszkańców Ukrainy i zrezygnował z pełnionego urzędu”.

 

Dołącz do dyskusji: Anonymous zablokowali serwisy białoruskie, gruzińscy hakerzy wykradli dane rosyjskich oligarchów

5 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
seba
najlepsze w tym, że nikt nie będzie tego ścigał.
Zapewne wszystkie kraje tylko patrzą i się uczą jak się to kurde udało
odpowiedź
User
Dede
Ciekawe co będzie jak Anonimusi przy okazji wyciągną kwity na katastrofę smoleńska? I co wtedy? Powinnismy wypowiedzieć wojnę Rosji? Co się będzie dziać jeżeli się okaże ze zlecenie poszło z Kremla?
odpowiedź
User
Lukas
@Dede wal się
odpowiedź