Apple po raz pierwszy nie ujawni wyników pierwszego weekendu sprzedaży nowego iPhone’a

O nowym podejściu do polityki informacyjnej Apple’a doniosła agencja Reuters. Z ujawnionych informacji wynika, że producent iPhone’a 7 nie zamierza podawać wyników sprzedaży tego modelu, która w ramach przedsprzedaży rozpoczyna się na wybranych rynkach w piątek (w Polsce od 23 września br.).

Do tej pory Apple chętnie ujawniał liczbę kolejnych modeli iPhone’ów zamówionych w pierwszy weekend po ich premierze - ostatnio firma postąpiła tak w ub.r., gdy Apple poinformował, że po trzech dniach od rozpoczęcia sprzedaży iPhone’ów 6s i 6s Plus popyt na nie pobił dotychczasowe rekordy w historii firmy, a nabywców znalazło ponad 13 mln telefonów.

Teraz w rozmowie z Reutersem Kristin Huguet, rzeczniczka Apple, wyjaśniła, że podawane dotąd wyniki dotyczyły w gruncie rzeczy możliwości dostarczenia przez koncern na rynek konkretnej liczby iPhone’ów, a nie fatycznego popytu ze strony użytkowników. - Dlatego postanowiliśmy nie ujawniać więcej tych danych, bowiem nie są one w żadnym wypadku przydatne dla naszych partnerów i udziałowców - zaznaczyła  Kristin Huguet .

Apple pokazało iPhone 7 i iPhone 7 Plus. Ceny od 3349 zł (wideo)

Pomimo argumentów Apple w branżowych serwisach pojawiły się sugestie, że motywy producenta są zgoła inne. Chodzi bowiem o obawy koncernu, że premiera iPhone’a 7/7Plus nie okaże się kolejnym rekordem sprzedażowym i potwierdzi pogłębiającą się tendencję spadkową sprzedaży iPhone’ów.

Już wcześniej eksperci segmentu nowych technologii w rozmowach z serwisem Wirtualnemedia.pl prognozowali, że wprowadzenie iPhone’a 7 nie poprawi znacząco wyników Apple, bo firma utraciła swój innowacyjny impet i potrzebuje przełomowych konstrukcji.