SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Bitcoin przekracza cenę 15 tysięcy dolarów. „Psychologia rynku, korekta jest bliska”

Według czwartkowych danych rynkowych kryptowaluta Bitcoin przekroczyła historyczny próg ceny w wysokości 15 tysięcy dolarów. To oznacza, że kapitalizacja Bitcoina jest wyższa niż 256 miliardów dolarów. Jednak eksperci rynku finansowego nie kryją braku zaufania do Bitcoina. - Kurs Bitcoina zależy od nastroju inwestorów, będzie niestabilny, waluty należy się stopniowo i zdecydowanie pozbywać - oceniają w rozmowach z serwisem Wirtualnemedia.pl Aneta Hryckiewicz i Dariusz Jemielniak.

W czwartek wartość Bitcoina - kryptowaluty funkcjonującej przede wszystkim w Chinach, Zachodniej Europie i Stanach Zjednoczonych podrosła po raz pierwszy w jej historii do kwoty 15 tys. dol. Ta cena według informacji opublikowanych przez magazyn „Fortune” wywindowała wycenę Bitcoina do poziomu 256 mld dol.

W ostatnim czasie Bitcoin robi na rynku szybką karierę - pod koniec listopada br. waluta była warta 10 tys. dol., podczas gdy w środę jej cena przekroczyła 13 tys. To wielokrotny wzrost biorąc pod uwagę, że na początku br. Bitcoin był wart tysiąc dolarów.

Przy obecnym wzrostowym kursie Bitcoina rodzą się pytania: jaka będzie przyszłość tej kryptowaluty? Do jakiego poziomu może dotrzeć jej wycena? Na te pytania w rozmowie z serwisem Wirtualnemedia.pl starają się odpowiedzieć naukowcy z Akademii Leona Koźmińskiego, którzy nie kryją swojego sceptycyzmu związanego z Bitcoinem.

Prof. Aneta Hryckiewicz, ekspertka w dziedzinie bankowości i finansów zwraca uwagę na to, że wartość Bitcoina opiera się głównie na psychicznym nastawieniu inwestorów.

- Obecna sytuacja ceny Bitcoina jest bardzo niepokojąca – nie ukrywa Aneta Hryckiewicz. - Wielu badaczy, jak również ekonomistów wskazuje na bańkę finansową. Musi istnieć jakaś wartość podstawowa – wartość zabezpieczenia – do której można odnieść bieżącą cenę waluty i na tej podstawie określić ile i czy w ogóle przewyższa ona tę wartość. A ponieważ Bitcoin nie ma żadnego zabezpieczenia fizycznego, to z punktu widzenia teorii finansowej nie można powiedzieć czy obecna cena jest zbyt wysoka i jaka powinna być w przyszłości. Dlatego możemy spodziewać się zarówno dalszych spektakularnych wzrostów, jak i spadków. Obecna cena odzwierciedla wyłącznie psychologię rynku oraz chciwość inwestorów, którzy słysząc o wzrostach Bitcoina decydują się na takie inwestycje i coraz śmielej lokują większe sumy.

Według ekspertki z ALK nie ma chyba osoby, która nie zwiastowałaby końca Bitcoina. Krach na tym rynku na pewno nastąpi.

- Moim zdaniem będzie on spowodowany aspektami behawioralnymi, a co za tym idzie – trudny do przewidzenia – przewiduje Hryckiewicz. -  Może zostać wywołany dwiema sytuacjami – cena Bitcoina dojdzie do absurdalnie wysokiej wartości, a inwestorzy obawiając się przed drastycznymi spadkami zaczną się wycofywać. Drugi scenariusz jest taki, że kraje zaczną dostrzegać ryzyko w Bitcoinie i rozpoczną regulacje obrotu tą walutą, co z kolei może zniechęcać inwestorów. Wydaje mi się jednak, że pierwszy scenariusz wystąpi szybciej niż drugi.

Prof. Dariusz Jemielniak, ekspert w dziedzinie badań internetu przypomina, że budząca wątpliwości kariera Bitcoina ma już swoje niesławne analogie w przeszłości światowych rynków.

- O kursie Bitcoina z pewnością możemy powiedzieć jedną rzecz: nie pozostanie stabilny – nie ma wątpliwości Dariusz Jemielniak. - Kryptowalutami interesują się teraz szerokie masy. Od 2018 NASDAQ – czyli giełda papierów wartościowych w Stanach Zjednoczonych, z filiami w Kanadzie, Chinach, Japonii i Dubaju – zaoferuje perspektywy z nimi powiązane. Cena szybuje pod sufit, zbliża się nieuchronna korekta, choć nie wiadomo, kiedy i po jak dużym dalszym wzroście nastąpi. Pytanie brzmi, jak zachowa się rynek już po niej. Wielu porównuje Bitcoina z giełdą tulipanową w Holandii, gdzie spekulacje wywindowały ceny cebulek tulipanów do absurdalnych kwot, po czym ich wartość spadła niemal do zera. Różnica z tą wirtualną walutą jest taka, że jej podaż jest z góry znana, a sama kryptowaluta może być bez strat przechowywana latami.

Nasz rozmówca podkreśla, że bazowa wartość Bitcoina jest zerowa. Nie ma ona powiązania z czymkolwiek materialnym, ani też wsparcia państwa czy majętnej organizacji.

- Istota tej wirtualnej waluty wynika jedynie z tego, że ludzie wierzą w jej wartość i mają nadzieję, że będzie ona rosła – wyjaśnia Jemielniak. - Nie powstanie więcej niż 21 milionów Bitcoinów, a już mamy ich ponad 15 milionów. Każdy kolejny jest coraz trudniejszy do stworzenia – wymaga to dużych mocy obliczeniowych, a energii potrzebuje także potwierdzanie transakcji. Dochodzi do tego, że produkcja Bitcoina ma wpływ na środowisko – jego koparki zużywają bardzo dużo prądu pochodzącego częściowo z zasobów, które i tak zostałyby zmarnowane. Zdecydowanie zniechęcam do kupowania Bitcoina w celach spekulacyjnych, bo ryzyko jest po prostu duże. W pewnym momencie zabraknie chętnych do kolejnych zakupów i nastąpi zapaść. Gdybym miał portfel Bitcoina, zacząłbym się go stopniowo i zdecydowanie pozbywać, pozostawiając oczywiście pewien margines na kolejne możliwe wzrosty - doradza Jemielniak.

Dołącz do dyskusji: Bitcoin przekracza cenę 15 tysięcy dolarów. „Psychologia rynku, korekta jest bliska”

14 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
hhhh
Earn bitcoin for Captcha codes filling. Check this out --> https://goo.gl/ZZmgVL
odpowiedź
User
hhhh
Earn bitcoin for Captcha codes filling. Check this out --> https://goo.gl/ZZmgVL
odpowiedź
User
prawnik
Wykres kija kolejowego. A potem będą mówić: Czemu rząd Polski nas nie ostrzegł?! Straciliśmy dorobek życia przez rządzących!

A ja powiem to samo, co mówiłem przy Amber Gold. Pic na wodę, fotomontaż!*

* I znów ktoś się na mnie obrazili, że mu odradzam "interes życia". A jak poprzednio mówiłem, że nawet KNF odradza Amber Gold, to mi powiedzieli, że KNF kłamie, bo jest tuskowy, a ja kłamie, bo jestem prawnikiem; p Ciemny lud...
odpowiedź