SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Branża: 'Show' przypomina 'Party'

Wczoraj na rynku zadebiutował dwutygodnik "Show" - pierwszy magazynz segmentu people w portfolio Wydawnictwa Bauer. - "Show"najbardziej zbliżone jest do "Party" i z nim będzie przedewszystkim konkurować - uważają przedstawiciele i eksperci branżyprasowej.

Tytuł ukazał się w objętości liczącej 100 stron. Pismopodzielone jest na dwie zasadnicze części: "Gwiazdy, emocje,wydarzenia" (znaleźć można w niej informacje i krótkie artykułydotyczące życia znanych ludzi, jest tylko jeden wywiad i nie masesji zdjęciowych) oraz "W stylu gwiazd" (prezentowane są tamstroje noszone przez celebrities, a także kosmetyki, potrawy czywnętrza). Poza tym w magazynie można znaleźć m.in. krzyżówkę iinformacje kulturalne. - "Show" niczym się nie wyróżnia wśródpodobnych pism dostępnych na rynku. To dokładnie to samo, co"Party", tylko nazywa się inaczej - uważa Elżbieta Orbach,współwłaścielska wydawnictwa Camelleon (wydaje m.in. kwartalnik dlarodziców trendsetterów "Marmolade")

"Show" kosztuje 1,50 zł. Wydawca chce tytuł pozycjonować oboktakich pism jak "Viva!", "Gala" i "Party". - To "Party" będziegłównym konkurentem "Show", a dopiero w dalszej kolejności "Viva!"i "Gala" - uważa Rafał Leszczyński, analityk CR Media Consulting. -Po tytuł sięgnąć mogą też czytelnicy pism yellow Wydawnictwa Bauer,np. "Życia na gorąco", których ze względu na niską cenę stać będziena "Show" - dodaje.

Nakład dwutygodnika to 600 tys. egz. Wydawca nie ujawnia, najaką sprzedaż magazynu liczy, ani jak długo trwać będzie promocjacenowa. Monika Rychlica, head of press & new media w domumediowym Initiative Media Warszawa, sądzi, że "Show" może osiągnąćsprzedaż wynoszącą nawet ponad 400 tys. egz., czyli zbliżoną dowyniku "Party" (tytuł ten według danych ZKDP w pierwszym półroczubr. sprzedawał się w ilości 464 tys. egz.). Zdaniem RafałaLeszczyńskiego, magazyn będzie chciał pozyskać reklamodawcówzamieszczających swoje reklamy w "Vivie!" czy "Gali", jak i tychnielicznych, którzy kupują powierzchnię w "Życiu na gorąco" czy"Rewii".

"Show" powstaje we współpracy z amerykańskim pismem "In Touch",również wydawanym przez Grupę Bauera. Monika Rychlica zwraca uwagę,że ten fakt nie ma znaczenia ani dla czytelników, ani dlareklamodawców, bo "In Touch" nie jest marką kojarzoną w naszymkraju. - Dzięki tej współpracy pismo może zyskać za to kosztowo, bonie będzie musiało płacić za zdjęcia zagranicznych gwiazd -tłumaczy nam Rychlica.

Efektem współpracy z partnerem zza oceanu jest też format"Show", który jest identyczny jak w przypadku "In Touch". - Tenformat sprawia, że pismo jest mniejsze od konkurentów i wydaje sięcieńsze. Przypomina nieco dodatek weekendowy do jakiegoś dziennika- uważa Marek Knap, dyrektor artystyczny Edipresse Polska (wydaje"Vivę!" i "Party"). Zwraca on uwagę, że "Show" bardzo chce być jak"In Touch", ale brakuje mu takiego amerykańskiego bigla. - Zdjęćjest mniej i wydają się mniejsze niż amerykańskiej wersji. Więcejjest za to bieli i świateł, ale język polski ma dłuższe słowa niżangielski, dlatego wszelkie ramki tekstowe i szpalty muszą byćszersze. Tematy są jednak bardzo dobrze dobrane i atrakcyjnieprzedstawione, a pismo się nie nudzi - podkreśla Knap.

Dołącz do dyskusji: Branża: 'Show' przypomina 'Party'

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl