SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Byli członkowie Rady Etyki Mediów muszą przeprosić Annę Marszałek i Bertolda Kittela

Trzej byli członkowie prezydium Rady Etyki Mediów - Magdalena Bajer, Maciej Iłowiecki i Helena Kowalik - mają przeprosić Annę Marszałek i Bertolda Kittela za uznanie ich artykułów za "kompromitację dziennikarstwa śledczego". Taką decyzję podjął wczoraj warszawski Sąd Okręgowy.

Marszałek i Kittel w opublikowanych w lipcu 2001 roku w „Rzeczpospolitej” (Gremi Media, d. Presspublica) tekstach oskarżyli wiceministra obrony w rządzie Jerzego Buzka Romualda Szeremietiewa o korupcję. Po tekście postawiono mu zarzuty i dopiero w 2010 roku były wiceminister uzyskał uniewinnienie z większości z nich (jeden się przedawnił).

Wcześniej, bo w sierpniu 2009 roku Rada Etyki Mediów w swoim oświadczeniu potępiła cykl tekstów Marszałek i Kittela i napisała, że doszło „do kolejnej kompromitacji dziennikarstwa śledczego w Polsce”. Po tym oświadczeniu Marszałek i Kittel zdecydowali się pozwać o naruszenie dóbr osobistych ówczesne prezydium REM - szefową Magdalenę Bajer, wiceszefa Macieja Iłowieckiego i sekretarz Helenę Kowalik. Określili oni stanowisko REM jako „wyjątkowo krzywdzący i niesprawiedliwy atak” (więcej na ten temat).

W uzasadnieniu wczorajszego wyroku sędzia Paulina Asłanowicz wskazała, że postawiony dziennikarzom przez Radę Etyki Mediów zarzut kompromitacji był nieuprawniony i stanowił naruszenie dóbr osobistych. Rada nie wykazała bowiem złamania przez dziennikarzy standardów rzetelności i staranności. - Radzie Etyki Mediów trzeba stawiać najwyższe wymagania, jeśli chodzi o jej oświadczenia - dodała sędzia.

Pozwani członkowie REM mają przeprosić dziennikarzy m.in. w PAP. Wyrok nie jest prawomocny, pozwani zapowiadają apelację.

Dołącz do dyskusji: Byli członkowie Rady Etyki Mediów muszą przeprosić Annę Marszałek i Bertolda Kittela

8 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
antycenzor
Ten wyrok to dławienie wolności słowa. W Polsce pod rządami PO to nie nowina.
odpowiedź
User
antycenzor
Ten wyrok to dławienie wolności słowa. W Polsce pod rządami PO to nie nowina.
odpowiedź
User
Yogidługonogi
Ciekawe, że ci rzetelni dziennikarze śledczy skrzywdzili wielu ludzi, natomiast nie wykryli w efekcie ANI JEDNEJ afery. Takie wyroki jak ten powodują, że że zawód sędziego plasuje się w moim rankingu zaraz obok prostytutki, utrzymanki, przedstawiciela handlowego firmy Provident i dziennikarza.
odpowiedź