David Harbour mówi o scenariuszu finału serialu „Stranger Things”

Netflix i braci Duffer wciąż pracują nad ostatnim sezonem „Stranger Things”. Nie znamy jeszcze daty premiery sezonu piątego, ale obsada i ekipa zna już zakończenie serialu i mówi, że był to rollercoaster emocji dla wszystkich zaangażowanych w projekt.

MM
MM
Udostępnij artykuł:
David Harbour mówi o scenariuszu finału serialu „Stranger Things”
„Stranger Things”, Netflix

Premiera ostatnich odcinków „Stranger Things” planowana jest przez Netflix na 2025 rok. Przypomnijmy, że każdy sezon „Stranger Things” toczy się wokół paranormalnej tajemnicy i podobnie jak w przypadku kampanii Dungeons and Dragons, widzowie są zapraszani do wzięcia udziału w próbie rozwiązania zagadki wraz z bohaterami.

O ostatniej przygodzie drużyny, Maya Hawke powiedziała: „Wiem, co wydarzy się wcześniej, i jest to niezwykle ekscytujące. Zawsze jest cudownie, gdy zagadka świata, który się buduje, zaczyna być rozwiązywana i pojawiają się odpowiedzi na pytania. To było dla mnie niesamowite i myślę, że widzowie też to odczują. Kręcenie piątego sezonu to naprawdę emocjonujące przeżycie, więc wciąż jestem podekscytowana”.

Chociaż większość szczegółów ostatniego sezonu „Stranger Things” trzymana jest w wielkiej tajemnicy, wiemy, że po pobycie w słonecznej Kalifornii i skutej lodem Rosji w sezonie czwartym, cała ekipa powraca do Hawkins na ostateczną bitwę z Vecną i stworzeniami z Upside Down. Bracia Duffer powiedzieli, że finałowa część od razu wrzuci nas do akcji głównej, a bohaterowie powrócą do swoich grup, w których działali w sezonie pierwszym i drugim.

Amerykański serwis ComicBook rozmawiał z Davidem Harbourem, który występuje w „Stranger Things” w roli Jima Hoppera. „[Sezon czwarty] był sezonem pełnym wyzwań z wielu powodów. Największym była pandemia i skutki, jakie wywołała w naszej branży” – wyjaśnił Harbour. „To było naprawdę trudne. Musiałem też zrobić wiele dziwnych rzeczy, żeby schudnąć do roli” – dodał aktor.

„Myślę, że to niesamowite przeżycie dla nas wszystkich. To znaczy, te dzieciaki miały 11 lat, kiedy zaczynaliśmy kręcić, teraz mają 20 lat, golą się i nie są już dziećmi. Finn [Wolfhard - grający Mike'a - przypis red.] właśnie wyreżyserował własny film. Myślę, że wszystko zatoczyło koło... Mieli 11 lat, dorastali i walczyli z tym potworem. [We wspólnym czytaniu finałowego scenariusza] było coś naprawdę głębokiego, szczerego, bolesnego i słodko-gorzkiego. […] Pamiętam, że skończyliśmy to czytać i to było jak przypomnienie o rodzinie. Tym właśnie jest ten serial dla nas wszystkich, a zakończenie jest co najmniej intensywne” – podsumował Harbour.

Serial „Stranger Things” dostępny jest na platformie Netflix.

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

TVP3 Kielce rusza z nowym wirtualnym studiem

TVP3 Kielce rusza z nowym wirtualnym studiem

Marka KitKat oficjalnym partnerem Formuły 1

Marka KitKat oficjalnym partnerem Formuły 1

KRRiT wezwała do wstrzymania reklamy Łomży z Karolakiem. Mamy stanowisko browaru [TYLKO U NAS]

KRRiT wezwała do wstrzymania reklamy Łomży z Karolakiem. Mamy stanowisko browaru [TYLKO U NAS]

Polska chce interwencji KE wobec TikToka. Chodzi o antyunijną propagandę

Polska chce interwencji KE wobec TikToka. Chodzi o antyunijną propagandę

Nowa usługa w mObywatelu. Wirtualny asystent ułatwi korzystanie z usług publicznych

Nowa usługa w mObywatelu. Wirtualny asystent ułatwi korzystanie z usług publicznych

Top Radia 357 już po raz piąty. "Rekord wszech czasów"

Top Radia 357 już po raz piąty. "Rekord wszech czasów"