SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Dużo "baletu" w TVP

"Złota dwunastka baletów". Co miesiąc – arcydzieło sztuki baletowej w TVP 2

Po cyklu „Złota dwunastka oper”, który w ubiegłym roku cieszył się wielkim powodzeniem, w tym sezonie „Dwójka” przedstawia „Złotą dwunastkę baletów”. W Wigilię (godz. 22.30) kolejny spektakl: balet „Dziadek do orzechów” przeniesiony wprost z Royal Opera House Coven Garden w Londynie. Potem przyjdzie nam czekać na kolejne wieczory z baletem w każdą ostatnią niedzielę miesiąca. Na styczeń „Dwójka” zapowiada „Giselle”, potem zaś m.in.: „Jezioro Łabędzie”, „Romeo i Julia”, „Spartakus” i, jako jedyny polski balet, „Harnasie”. 

To najpiękniejsze spektakle wybrane spośród ogromnej oferty przedstawionej na targach Midem w Cannes – mówi Bogusław Kaczyński, który rok temu był naszym przewodnikiem po świecie opery, a w tym – zaprasza nas na balet. - Wyboru dokonałem bardzo starannie, długo rozważając, wahając się. Kryterium pierwszym był tytuł utworu baletowego i jego pozycja w dziejach sztuki baletowej. W naszej dwunastce nie mogło więc zabraknąć ani Giselle, ani Jeziora Łabędziego, ani Coppelli. Drugim kryterium była atrakcyjność wykonania, międzynarodowa gwiazdorska obsada. 

Ambicją twórców cyklu było, żeby wśród tych baletowych pereł znalazło się miejsce dla polskiego baletu. – Miałem z tym wielki problem – przyznaje Bogusław Kaczyński - ponieważ u nas nie nagrywa się baletów ani oper. Proszę sobie wyobrazić, że nie ma zarejestrowanego nawet „Strasznego Dworu”. Jednak bardzo mi zależało na „Harnasiach” i pokażemy ten balet, co prawda w starszej wersji, ale za to w choreografii Witolda Grucy i w mistrzowskim wykonaniu. 

Dwanaście baletów zostało tak dobranych, by pokazać rozwój sztuki baletowej, postępy w technice tańca, a także... zmianę roli tancerza. – Na początku była primabalerina, nadziemska Sylfidą, która stanęła na palcach, by być bliżej nieba. Tancerz był tylko do towarzyszenia jej, obracania. podnoszenia – wyjaśnia Bogusław Kaczyński. – Powoli rola mężczyzny w balecie zmieniała się, poważniała aż pojawił się „bóg tańca” Wacław Niżyński i genialny Sergiusz Diagilew i zaczęły powstawać balety tworzone dla mężczyzny - tancerza.

W cyklu Dwójki znajdzie się wśród nich miejsce na przedstawienie talentu jednego z największych żyjących rosyjskich choreografów, mocno związanego z Polską, Borisa Ejfmana. 

Nasza „Złota dwunastka” ma ambicje pokazania rozwoju wielkiej dziedziny sztuki istniejącej od stuleci. - Balet jest nieodłączną częścią naszej kultury. Mówimy: „Jezioro Łabędzie” i już widzimy baleriny stojące rzędem. Są one są jednym z symboli naszej cywilizacji – stwierdza Bogusław Kaczyński. Pierwsze dwa spektakle, „Don Kichot” i „Coppellia”, obejrzało w „Dwójce” blisko 600 tysięcy Polaków, głównie z miast poniżej 100 tys. mieszkańców. To dowód, że tak wielka sala baletowa, jaką przed Polakami otworzył Program 2 TVP, była bardzo potrzebna. 

Dołącz do dyskusji: Dużo "baletu" w TVP

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl