Jak podaje „Wall Street Journal”, SEC oskarżyła Elona Muska o wprowadzenie inwestorów w błąd w związku z jego inwestycją w Twittera. Miliarder przejął platformę w październiku 2022 roku za ponad 44 mld dolarów.
W pozwie złożonym do sądu federalnego w Dystrykcie Kolumbii Federalna Komisja Papierów Wartościowych i Giełd zarzuca Muskowi, że opóźnił ujawnienie swoich udziałów w platformie społecznościowej, co pozwoliło mu zaoszczędzić ponad 150 milionów dolarów.
SEC kontra Musk
W ocenie organu nadzorującego amerykańską giełdę, brak terminowego ujawnienia informacji zaszkodził inwestorom, którzy, nieświadomi planów Muska, sprzedawali swoje akcje zbyt tanio.
Pozew jest konsekwencją długiego śledztwa, którego wyniki były wielokrotnie opóźniane z powodu braku współpracy ze strony obecnego bliskiego współpracownika Donalda Trumpa. Zdaniem SEC, Musk zignorował przepisy wymagające zgłaszania posiadania udziałów powyżej 5 proc. w ciągu 10 dni od ich nabycia. W odpowiedzi na pozew Elon Musk nazwał SEC „zepsutą organizacją”, która skupia się na mniej istotnych sprawach zamiast poważnych przestępstwach.

Elon Musk w 2022 roku po zakupie Twittera dokonał w nim rewolucji – zwolnił kluczowych menadżerów i 75 proc. załogi, znacząco poluźnił zasady moderacji treści i w końcu zmienił nazwę serwisu na X. Obecnie miliarder zaangażował się w politykę i został doradcą prezydenta-elekta Donalda Trumpa do spraw cięć w administracji. Za pośrednictwem X mocno zaangażował w politykę – ostatnich tygodniach m.in. w kampanię wyborczą w Niemczech.










