SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Fundacja Ocalenie publikuje rozmowy z grupą uchodźców i uchodźczyń z Usnarza Górnego

Fundacja Ocalenie od 3 września pozostaje w regularnym kontakcie telefonicznym z przetrzymywanymi w Usnarzu Górnym uchodźczyniami i uchodźcami z Afganistanu. Dotychczas w trosce o bezpieczeństwo przetrzymywanych osób nie ujawniano tej informacji.

Fundacja Ocalenie udostępniła nagrania z rozmów przeprowadzonych w tym tygodniu z Afgańczykami znajdującymi się w okolicach Usnarza Górnego. Uchodźcy i uchodźczynie wyrazili zgodę na ich publikację.

Jeszcze przed wprowadzeniem stanu wyjątkowego, członek rodziny jednej z przetrzymywanych osób przekazał Fundacji Ocalenie numer telefonu, który mieli przy sobie uchodźcy.  - Dopóki przedstawicielki i przedstawiciele Fundacji mogli być na miejscu, komunikacja telefoniczna miała wyłącznie pomocniczy charakter. Po wprowadzeniu stanu wyjątkowego stała się jedynym możliwym sposobem uzyskiwania informacji o sytuacji grupy - podaje Fundacja Ocalenie.

- Zdajemy sobie sprawę z tego, że ten kanał komunikacji najprawdopodobniej podlega kontroli białoruskiej straży granicznej - ktoś przecież ten telefon ładuje. Dlatego tak długo, jak było to możliwe, woleliśmy opierać się na kontakcie bezpośrednim. Niestety, polski rząd, wprowadzając stan wyjątkowy, nie pozostawił nam wyboru. Telefon to jedyna droga kontaktu, jaka nam pozostała - mówi Piotr Bystrianin, prezes Fundacji Ocalenie.

Uchodźczynie i uchodźcy piszą SMS-y, kiedy tego potrzebują. Rozmowy odbywają się co drugi dzień. Cała komunikacja przebiega za pośrednictwem tłumaczek, w języku dari.

- Nie ujawnialiśmy wcześniej, że mamy z grupą kontakt telefoniczny, bo baliśmy się, że polscy strażnicy mogą ten telefon zabrać. Poza tym mieliśmy odrobinę nadziei, że któraś władza - polska lub białoruska - opamięta się w obawie, że ktoś umrze, i zakończy ten makabryczny pokaz siły. Niestety, od kilku dni wiemy już z całą pewnością, że śmierć ludzi nie stanowi przeszkody dla kontynuowania tych nieludzkich działań. Sytuacja przetrzymywanych osób jest tak dramatyczna, że musimy o niej opowiedzieć - tłumaczy Bystrianin.

Fundacja Ocalenie rozmawia z uchodźcami z Usnarza Górnego

Ostatnią rozmowę z przetrzymywanymi w Usnarzu osobami Fundacja Ocalenie odbyła 21 września po południu. Rozmawiano z Gul i z Masoudem. Podobnych rozmów w ostatnich tygodniach przeprowadzono kilkanaście - informują przedstawiciele Fundacji.  

- Co możesz powiedzieć osobom, które od miesiąca są przetrzymywane w nieludzkich warunkach, kiedy nie masz dla nich żadnych dobrych wiadomości? Od tygodni nie mieliśmy dla nich żadnych informacji, które dawałyby nadzieję na poprawę ich sytuacji. Jedyne co mogliśmy, to powtarzać, że trzymamy za nich kciuki - mówi Kalina Czwarnóg z Fundacji Ocalenie, która razem z tłumaczkami rozmawia z grupą z Usnarza. Staramy się rozmawiać co drugi dzień, żeby monitorować ich stan, ale też pokazywać, że wciąż w Polsce ktoś się o nich troszczy. - dodaje.

"Co mamy zrobić? Wiecie, w czyich rękach jest Afganistan. Nasz kraj zabrali talibowie i co mamy robić? Jesteśmy otoczeni drutem kolczastym. Bardzo prosimy, niech Polska zlituje się nad nami. Jeśli nie chcecie nam dać ochrony, to chociaż uratujcie nas przed śmiercią. Wiecie, że nie możemy wrócić do naszego kraju. Gdybyśmy mogli, ani sekundy bym tu nie została. Jeśli nie chcecie nam dać ochrony, to chociaż uratujcie nas przed śmiercią, a potem zrobimy coś, żeby wrócić do swojego kraju. Jestem bardzo chora. Bolą mnie plecy i nerka z lewej strony" - słychać na nagraniu.

"Warunki, w jakich przetrzymywane są osoby w Usnarzu, zagrażają ich zdrowiu i życiu. Wiemy o pierwszych ofiarach śmiertelnych na polskiej granicy. Nie da się tego zmienić, ale nadal można sprawić, że nie będzie kolejnych. Apelujemy do polskich władz, aby natychmiast udzieliły niezbędnej pomocy potrzebującym migrantom i migrantkom - tym z Usnarza i tym przebywającym w innych miejscach wzdłuż granicy - zanim dojdzie do kolejnej nieodwracalnej tragedii" - podaje w oświadczeniu Fundacja Ocalenie.

Dołącz do dyskusji: Fundacja Ocalenie publikuje rozmowy z grupą uchodźców i uchodźczyń z Usnarza Górnego

2 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
AS
Pato-chrześcijaństwo
odpowiedź
User
marek spod 65
To nie są uchodźcy tylko migranci. To ogromna różnica. Skąd ta fundacja wie, że migranci z wizą turystyczną mówią to co chcą a nie to co im ktoś każe?
odpowiedź