SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

„Ranczo” czyli polska obyczajowość w pigułce. Fenomen popularności serialu z podwójną rolą Cezarego Żaka

„Ranczo” to najpopularniejszy cotygodniowy serial TVP powstały w XXI wieku. Jego komediowy charakter i wnikliwa obserwacja polskiej obyczajowości sprawiły, że przez dekadę cieszył się powodzeniem wśród widowni.

Telewizyjna Jedynka zakończyła już większość programów i seriali nadawanych w wiosennej ramówce. W zeszłym tygodniu zakończyły się m.in. „Klan”, „Leśniczówka” i „Kres niewinności”, wcześniej nadano finał m.in. „Wiesz czy nie wiesz?” i „Gra słów. Krzyżówka”.

>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń o pracę

Wraca "Ranczo"

Przez całe wakacje w dni powszednie o godz. 18.00 telewizyjna Jedynka będzie pokazywać serial „Ranczo”. Produkcja w stacji zadebiutowała w poniedziałek, 29 maja.

Pokazywana jest od pierwszego odcinka. „Ranczo” nadawane było w TVP1 w latach 2006-2016, stacja pokazała 10 sezonów (każdy z nich liczy po 13 odcinków).

Udział TVP1 w rynku telewizyjnym wśród wszystkich widzów w 2022 roku wyniósł 8,67 proc.

Fenomen serialu "Ranczo"

„Ranczo” (2006-2016), to jeden z tych seriali, który zaczyna się niepozornie i na przestrzeni lat zjednuje olbrzymią widownię zainteresowaną losami bohaterów. Akcja toczy się we wsi Wilkowyje. W pierwszym odcinku do wsi przyjeżdża Lucy Wilska (Ilona Ostrowska), Amerykanka polskiego pochodzenia, która odziedziczyła w miejscowości dworek po swojej prababci i zamierza zająć się sprawami spadkowymi, czyli sprzedać nieruchomość. Gdy jednak zmienia zdanie i postanawia we wsi zamieszkać, rozpoczyna się jej spór z wójtem, który chciał dworek nabyć.

Przyjazd Lucy jest początkiem zmian w miejscowości. Figura obcego zakłócającego porządek w małej miejscowości to motyw wielokrotnie wykorzystywany w serialach (wystarczy wspomnieć choćby „Przystanek Alaska”, gdzie do Cicely przyjeżdża na staż lekarski Joel Fleischman i początkowo chce jak najszybciej uciec do Nowego Jorku, z czasem jednak poznaje lokalną społeczność, nie rozumie zasad jej funkcjonowania, nie zawsze się z nią zgadza, ale ostatecznie akceptuje jej tryb życia i sam staje się częścią Cicely). Lucy przyjeżdża z głową pełną pomysłów na to, jak zmodernizować życie w Wilkowyjach. Nie rozumie konserwatywnych zasad panujących w lokalnych instytucjach i nie chce się im podporządkować.

Starcie tradycji z nowoczesnością

W starciu z wójtem Pawłem Kozłem (Cezary Żak) jej przewagę stanowi kosmopolityczne spojrzenie na życie, chęć wprowadzania zmian i modernizacja Wilkowyj, jako miejsca, gdzie czas stanął w miejscu. Konflikt tych bohaterów pokazuje uniwersalne zderzenie konserwatywnego światopoglądu z liberalnym spojrzeniem na życie. Lucy jest tylko jednym z elementów serialowej układanki prezentującej polską obyczajowość.

Poza nią w serialu istotny jest także konflikt braci, czyli wójta i księdza (w podwójnej roli Cezary Żak) symbolizujących nie tylko polskie konflikty rodzinne sięgające dekad wstecz i wciąż „kultywowane”, ale także rodzinne uprzywilejowanie sprawiające, że najważniejsze sfery życia w Wilkowyjach znajdują się w rękach jednej rodziny. Zarówno Paweł i Piotr mają „rząd dusz”, którym codziennie zarządzają.

Istotna jest także ławeczka, na której czwórka bohaterów snuje rozważania o codzienności, podlane sporą dawką alkoholu, rzecz jasna. Na ławeczce, przed sklepem „U Krysi”, zasiadali: Stach Japycz (Franciszek Pieczka), Pietrek po lewej (Piotr Pręgowski), a pośrodku Solejuk (Sylwester Maciejewski) i Hadziuk (Bogdan Kalus). W ostatnim odcinku stali bywalcy ławeczki zwracają się do widzów z przesłaniem: „ludzie lubcie się trochę bardziej”.

Dworek w Wilkowyjach jako tradycyjny element polskiego serialu

Profesor Łucja Demby, specjalizująca się m.in. w twórczości Wojciecha Adamczyka (wraz z Robertem Brutterem i Jerzym Niemczukiem napisali serial), wskazuje na to, jaki obraz Polski prezentowany jest w serialu „Ranczo”.

W swoim artykule „O wyższości Rancza nad Małyszem? Fenomen serialu Wojciecha Adamczyka i jego recepcja w prasie i Internecie” (opublikowanym w zbiorze „Kino polskie wczoraj i dziś. Polskie seriale telewizyjne”, pod red. Piotra Zwierzchowskiego, Barbary Gizy, Johna Batesa i Karoliny Kosińskiej) pisze, że "kiedy mówimy, że »Ranczo« osadzone jest głęboko w tradycji, oznacza to nie tylko odniesienia do filmowo-serialowych obrazów polskiej wsi. Stwierdzenie to można i należy traktować dużo szerzej. Lucy, choć przybyła z zagranicy i mówi z amerykańskim akcentem, wpisuje się w polską tradycję „panny z dworku”. W tradycję jednak, a nie w stereotyp, gdyż nie jest ona „dziedziczką” w typie Ani z „Ziemi obiecanej”, upamiętnionej kreacją aktorską Anny Nehrebeckiej w filmie Andrzeja Wajdy. Lucy nie należy do świata archaicznych, odchodzących w przeszłość wartości, jak bohaterka powieści Reymonta, lecz reprezentuje wartości nowoczesne, które trzeba zaszczepić na gruncie zaściankowej polskiej rzeczywistości. Jej postać bliższa jest zatem wizerunkowi pozytywistycznej „siłaczki” niż modernistycznej refleksji autora »Ziemi obiecanej«”.

Ciekawym elementem fabularnym w serialu „Ranczo” jest dworek. Pojawia się on zaskakująco często w polskich serialach współczesnych. Można interpretować to jako nadawanie bohaterom dziedziczącym tenże dworek pewnych cech wyjątkowych. Tak było w serialu „Złotopolscy”, a nawet w „Klanie”, gdzie willa na Sadybie jest spuścizną rodu Lubiczów przekazaną najbardziej odpowiedzialnej i sumiennej córce, czyli Elżbiecie. W przypadku serialu „Złotopolscy” – mieszkańcy dworku wskazywali na swoją wyższość moralną wobec pozostałych mieszkańców wsi. Nie przez przypadek to do Dionizego Złotopolskiego (Henryk Machalica) przychodzili sąsiedzi „po radę”. W przypadku serialu „Ranczo” Lucy jest - jak wskazała profesor Łucja Demby - tradycyjną „panną z dworku”, a nie „dziedziczką”, co niesie negatywne konotacje.

Na temat roli dworku w serialu „Ranczo”, profesor Piotr Korduba w artykule „Skazani na dwór” (opublikowanym w kwartalniku „Autoportret. Pismo o dobrej przestrzeni” nr 2/2010) pisał następująco: „W swojskim, choć już zdecydowaniem gminnym »Ranczu« także nie mogło zabraknąć dworu, którego właścicielka niechybnie odgrywa w tym środowisku rolę oświeconej pani”.

„Dwie Polski” w serialu

Z kolei, Tadeusz Sobolewski w artykule „Podejdź do płota, czyli Amerykanka i dwie Polski” (opublikowanym w „Gazecie Wyborczej” nr 133/2007) wskazuje, że: „W »Ranczu« stanęły naprzeciw siebie skarykaturowane »dwie Polski«, po czym okazało się, że jedna jest warta drugiej. Podział nie może być zbyt głęboki, skoro najwięksi wrogowie są bliźniakami. I skoro ten sam dziennikarz pisze do dwóch opozycyjnych gazet. A sekretarz gminy (w tej roli Artur Barciś) donosi na dwie strony – do wójta i do proboszcza”.

Na tym prawdopodobnie polega fenomen serialu – scenariusz kpiący z dwóch, odmiennych światopoglądów, wskazuje zgodnie z nieśmiertelnym cytatem z „Rewizora” Mikołaja Gogola: „Z czego się śmiejecie? Z siebie samych się śmiejecie!”.

Fenomen telewizyjny

Na przestrzeni lat w serialu rozwinięto wiele ważnych dla Polaków wątków, od bezrobocia, wykluczenia komunikacyjnego i cyfrowego przez problemy kobiet mieszkających na wsiach i szukających sposobu na zmianę swojego trudnego położenia. Słynna ławeczka z jednej strony bawi, a z drugiej zasmuca, wskazując na powszechność problemu alkoholowego, który rujnuje możliwości zawodowe zwłaszcza na takiej pustyni zawodowej, jaką wciąż jest polska wieś.

Serial doczekał się dziesięciu sezonów i filmu telewizyjnego „Ranczo Wilkowyje” (2007), mimo że pierwotnie emisja miała być zakończona po czterech transzach (stąd dwuletnia przerwa w emisji między sezonem czwartym a piątym). Na przestrzeni 130 odcinków poruszone zostały nie tylko tematy typowe dla komediowego ujęcia polskiej prowincji, ale i ważne dla młodszego odbiorcy kwestie konfliktów międzypokoleniowych na przykładzie wójta i jego córki Klaudii.

Ważne było także tzw. lokowanie idei, czyli promocja PROW (Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013). W „Ranczu” poruszone zostały też takie kwestie, jak m.in. edukacja dzieci mieszkających na wsiach, posiłki dla dzieci z gorzej sytuowanych rodzin, nauka języków obcych, świadoma antykoncepcja, prowadzenie działalności gospodarczej i aktywizacja zawodowa kobiet.

W serialu pojawiła się plejada gwiazd polskiego kina i telewizji. Poza Cezarym Żakiem i Arturem Barcisiem, którzy w przeszłości spotkali się na planie serialu „Miodowe lata”, wystąpili także m.in.: Ilona Ostrowska, Paweł Królikowski, Leon Niemczyk, Marta Lipińska, Katarzyna Żak, Jacek Kawalec, Magdalena Kuta (znana obecnie z „Gangu zielonej rękawiczki”). Serialowe Wilkowyje zagrał Jeruzal (w powiecie mińskim), dając tym samym, podobnie jak wcześniej Sandomierz promowany w serialu „Ojciec Mateusz” początek dla rodzimej turystyki serialowej.

Dołącz do dyskusji: „Ranczo” czyli polska obyczajowość w pigułce. Fenomen popularności serialu z podwójną rolą Cezarego Żaka

10 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Fan
Ranczo ten genialny serial z mistrzowską gra aktorów to nasza polska, swojska, nie do podrobienia rzeczywistość- polityczna, kulturowa, społeczna wiejsko- miejska, gminna, parlamentarna itd.itd. Fenomen Rancza to materiał na prace doktorskie i inne poważne badania. Genialne to wszystko jest, genialne!!! To my Polacy, to my!!!
odpowiedź
User
krok
Pierwsza seria dowcipna, na luzie i z pomysłem. Tozostałe sezony (2 - 10) to im dalej tym gorzej. Wymyślanie niestworzonych historii.
odpowiedź
User
chybaja
Pierwsza seria dowcipna, na luzie i z pomysłem. Tozostałe sezony (2 - 10) to im dalej tym gorzej. Wymyślanie niestworzonych historii.


Oj nie zgadzam się, do czwartej serii jeszcze było fenomenalnie. Od piątej dopiero zaczęli tworzyć historie na siłę, a ostatnia to w ogóle SF.
odpowiedź