SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Iga Świątek ambasadorką Rolexa przez trzy lata

Iga Świątek, polska tenisistka, która wygrała tegoroczny turniej Rolanda Garrosa podpisała umowę sponsorską z marką Rolex. Będzie jej ambasadorką przez trzy lata. Zawarła też kontrakt z producentem rakiet Technifibre.

Umowa z Rolexem została zawarta na trzy lata, a z Technifibre - na dwa. Iga Świątek będzie ambasadorką pierwszej marki po Nowym Roku pojawi się w reklamach jej zegarków. Druga firma będzie dostawcą rakiet.

Nadal obowiązują dotychczasowe kontrakty sponsorskie tenisistki: z markami Asics, Red Bull i Lexus.

Zostając ambasadorką Rolexa, Iga Świątek dołącza do grona znanych światowych sportowców reklamujących dotychczas tę markę. Wśród nich są m.in.tenisista Roger Federer, słynny golfista Tiger Woods, narciarka alpejska Lindsay Vonn, znani przed laty tenisiści - Chris Evert i Rod Laver oraz Angelique Kerber, Gabriele Muguruza, Dominic Thiem, Stefan Tsitsipas.

Firma Technifibre została sponsorem technicznym Igi Świątek - tenisistka będzie grać rakietami tej marki. Ostatnio korzystała ze sprzętu Prince’a, ale nie wiązała ją z nią umowa. Nie miała jednak umowy z amerykańską firmą.

Rakietami Technifibre grają m.in. rosyjski zwycięzca ostatniego ATP Finals Daniłł Miedwiediew, Uzbek Denis Istomin, Francuz Jeremy Chardy, Rosjanka Daria Kasatkina.

Dołącz do dyskusji: Iga Świątek ambasadorką Rolexa przez trzy lata

3 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Turtadurta
Pojawia się pytanie, do kogo ona adresuje swoją komunikację, bo raczej nie przystaje do Rolexa.
odpowiedź
User
Wujo
Reklamowanie zegarków i dorożek, rewelacja :)
odpowiedź
User
kibic
Rolex i Lexus do siebie pasują - obie marki dla bogatych, leśnych dziadków, którzy z wywalonym jęzorem gapią się na młode sportsmenki.
A poza tym, kto najwięcej zapłacił, ten ma... Tylko kasa się liczy przy podpisywaniu kontraktów reklamowych, zwłaszcza dla początkujących, młodych sportowców
odpowiedź