SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Łukasz Warzecha zawieszony za krytykowanie związkowców. Jacek Kurski: nie wiem, czy wróci do „W tyle wizji”

- Nie mam pewności, czy Łukasz Warzecha wróci do TVP Info po okresie zawieszenia - mówi dla Wirtualnemedia.pl prezes Telewizji Polskiej Jacek Kurski. Nie precyzuje jednak, od czego zależeć będzie decyzja o ewentualnym powrocie. Warzecha jest zawieszony na razie do końca października br. Powodem - jak komentuje nam Kurski - są jego ostre opinie o związkowcach wyrażone w „Do Rzeczy” i na Twitterze.

Jacek Kurski, fot. akpaJacek Kurski, fot. akpa

Łukasz Warzecha, jeden z gospodarzy program „W tyle wizji” na antenie TVP Info, na początku października wypadł z grafiku prowadzeń. Oficjalną wersją było to, że miał być nielojalnym względem TVP.

Taką wersję przedstawił innym prowadzącym ten program jego szef, Marcin Wolski. Warzecha w swoich tekstach i na Twitterze negatywnie oceniał niektóre działania obozu rządzącego, w ostatnim okresie m.in. plany ograniczenia handlu w niedzielę oraz wykluczenie z PiS Łukasza Rzepeckiego. Był za to krytykowany przez niektórych zagorzałych zwolenników tej partii, których określał nieraz jako „PiS-owski beton”. Ale to właśnie krytyka związkowców w związku z planami zakazu handlu w niedzielę - zdaniem prezesa TVP Jacka Kurskiego - były powodem zawieszenia dziennikarza.

- Poprosiłem o wyjaśnienia w tej sprawie. Dostałem w odpowiedzi protesty od „Solidarności” i od związkowców, z których wynikało, że redaktor Warzecha naobrażał ich, wyzywał od leni i nierobów - ludzi pracujących w marketach i ludzi „Solidarności”. Zdecydowanie nie popieram takiego stylu. W związku z czym nie zmieniłem decyzji dyrekcji programu „W tyle wizji”. Jesteśmy telewizją publiczną, nie obrażamy „Solidarności” - powiedział dla Wirtualnemedia.pl Kurski.

Chodzi o tekst pt. „Zakaz niedzielnego handlu: Hipokryzja, absurd i populizm”, który ukazał się na łamach tygodnika „Do Rzeczy” na początku października.  - Pomijam tu kwestię mojej osobistej niechęci do zawodowych związkowców, a w istocie po prostu pasożytów w rodzaju Piotra Dudy, którzy od lat nie przepracowali uczciwie jednego dnia, tucząc się na związkowych składkach i celując w populizmie, byle uzasadnić swoją wygodną pozycję – stwierdził w artykule Łukasz Warzecha.

A dalej: - Związek zawodowy – a związki zawodowe są populistyczne z samej swojej natury – wybrał po prostu całkowicie arbitralnie najbardziej spektakularny przedmiot ataków (nadają się do tego zwłaszcza sieci handlowe), wzmacniając w ten sposób swój polityczny wpływ. Nie ma tu żadnej spójnej myśli, żadnej konsekwencji – jest uszczęśliwianie ludzi na siłę i arogancka interwencja w wolność gospodarczą oraz osobistą, w której nie chodzi o nic więcej jak tylko o własną korzyść związkowców, czyli wąskiego grona zawodowych darmozjadów.

Szef „Solidarności”, Piotr Duda, odpowiedział dziennikarzowi na Twitterze: - „Pozdrawiam pasożyta którego opłacam za pośrednictwem abonamentu RTV, mam nadzieję że Pan wolnościowiec też wywiązuje się z tego obowiązku?”. - Kiedy ostatnio pracował Pan jako zwykły pracownik? Proszę się pochwalić - odpisał mu Warzecha.

Według Jacka Kurskiego właśnie te opinie miały spowodować zawieszenie dziennikarza w obowiązkach prowadzącego. Prezes publicznej telewizji mówi nam, że „nie wie, nie ma pewności” czy w listopadzie Warzecha wróci do studia. - To będzie zależało.. Decyzja jest na zawieszenie, nie na zerwanie. Zobaczymy, jak się będzie rozwijać sytuacja. W każdym razie uważam, że pracując w telewizji publicznej nie wolno obrażać innych ludzi bez powodu. Tutaj taka sytuacja nastąpiła - podsumowuje Kurski.

Publicysta „Do Rzeczy” spierał się nie tylko z Piotrem Dudą, lecz także m.in. z Michałem i Jackiem Karnowskimi z „Sieci” - oni wytykali mu m.in. chybione prognozy polityczne i niedawny wywiad w „Onet rano”, a Warzecha określił Jacka Karnowskiego jako „neo-Michnika”. Podobne polemiki prowadził z Marzeną Paczuską, poprzednią szefową „Wiadomości” TVP1. - Manipulacje weszły Ci w krew - zarzucił jej Warzecha w jednej z dyskusji.

Łukasz Warzecha bez zmian prowadzi natomiast dwie audycje publicystyczne w Polskim Radiu 24: „Wróżenie z faktów” (emitowane w niedziele o 18:33) i „Szukając dziury w całym” (we wtorki o 22:15). Jak się dowiadujemy w Polskim Radiu, jego pozycja jako gospodarza tych programów jest niezagrożona.

Udział TVP Info w rynku telewizyjnym wśród wszystkich widzów w I półroczu br. wyniósł 3,52 proc.

Dołącz do dyskusji: Łukasz Warzecha zawieszony za krytykowanie związkowców. Jacek Kurski: nie wiem, czy wróci do „W tyle wizji”

21 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
!!!!!
No proszę, już nawet Warzecha okazuje się za mało pisowski.... Tradycje bolszewickie kontynuowane bez żenady!
odpowiedź
User
Andrzej
I w TVP niby nie ma cenzury?
odpowiedź
User
Artek
Sam tego chciałeś Grzegorzu Dyndało! Tyle atramentu wylałeś, żeby utorować drogę PiSowi...
odpowiedź