SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Reporter „Faktów” TVN napisał książkę o Żydach. „Poczułem się zastraszany”

Do sprzedaży trafiła właśnie książka Jacka Tacika, reportera „Faktów” TVN „Jak nie lubić Żyda?”. Dziennikarz porusza w niej drażliwe kwestie w relacjach polsko-izraelskich. W rozmowie z Wirtualnemedia.pl zdradza, że zainspirował go m.in. napis „Polski Holokaust”, który zauważył podczas pracy dla TVN24 w Tel Awiwie.

Jacek Tacik (fot. TVN, Krzysztof Dubiel)Jacek Tacik (fot. TVN, Krzysztof Dubiel)

Licząca 296 stron książka ukazała się dzięki wydawnictwo Post Factum. Trafiła do sprzedaży 17 maja. Można ją nabyć po promocyjnej cenie 43,92 zł.

- Kontrowersyjny i rzetelny reportaż obnażający cynizm i krótkowzroczność tych, którzy uwierzyli, że uda się usunąć szarości i plamy z polsko-żydowskiej historii. Aktualna i kompletna publikacja o stosunkach polsko-żydowskich, które po dekadach odbudowywania zaufania, zachwiały się w posadach. PiS w styczniu 2018 roku zmienił prawo, które – w odbiorze nie tylko Żydów, Izraelczyków, ale także polskich badaczy zajmujących się Holokaustem - miało wymazać z powszechnej świadomości incydenty dowodzące przypadkom antysemityzmu wśród Polaków - czytamy w opisie wydawcy.

Autor już od wielu lat gromadził materiały na temat stosunków polsko-izraelskich.

- „Jak nie lubić Żyda?” to reporterska podróż po Polsce i Izraelu, w którą nie­mal dwadzieścia lat temu ruszył Jacek Tacik. Spotkał na swojej drodze ludzi, którzy poświęcili życie, próbując odbudować polsko-żydowskie relacje: polityków, społeczników, historyków i tych, którzy przeszli przez piekło obozów koncentracyjnych. Znaleźli się też tacy – po obu stronach barykady – dla których podsycanie konfliktu, granie na najniższych ludz­kich instynktach miało okazać się politycznym zwycięstwem. Autor dotyka niekiedy bolesnych spraw, ujawnia kontrowersyjne postawy Kościoła Katolickiego wobec przejawów antysemityzmu, zachowując dziennikarski obiektywizm – poinformowało wydawnictwo Post Factum.

30 dni pracy dla TVN24 w Izraelu

Do napisania książki Tacika zainspirował pobyt w Izraelu, który miał być krótki, a przedłużył się do miesiąca. - Gigantyczny banner zawieszony na budynku w samym w centrum Tel Awiwu, z którego krzyczał napis: „Polski Holokaust”, musiał robić wrażenie na przejeżdżających obok Polakach. Na mnie zrobił - ogromne. Poczułem się niesprawiedliwie atakowany, zastraszany. Zupełna bzdura, kłamstwo, które jednak zaczęło żyć własnym życiem. To był luty 2018 roku. PiS przygotowało nowelizację ustawy o IPN (wprowadzała karę do trzech lat więzienia za przypisywanie polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę). Zostałem wysłany przez TVN24 na trzy dni do Izraela, żeby relacjonować kolejne etapy konfliktu dyplomatycznego między naszymi krajami. Do Polski wróciłem nie po trzech, a po trzydziestu dniach. Konflikt - jak się później okazało - miał kilka kolejnych etapów. I był podsycany - świadomie lub nie - przez rząd PiS i rząd Likudu – wspomina w rozmowie z Wirtualnemedia.pl reporter „Faktów” TVN.

Przypomina, że choć politycy PiS nie chcieli ustąpić i chwalili uchwalone przepisy, to w końcu ulegli. - Patrzyłem jak radykalizują się politycy w Izraelu. Jak radykalizują się zwykli Izraelczycy. Na ulicy słyszałem wielokrotnie: „Dlaczego wasz rząd próbuje zmieniać historię?”. Momentem przełomowym był 27 czerwca 2018 roku. Gdy PiS - pod presją silniejszych (USA i Izraela) - zdecydował się wycofać z kontrowersyjnych zapisów ustawy o IPN. Pierwsze czytanie odbyło się o godz. 9.07. Prezydent podpisał się pod gotową ustawą zaledwie dziewięć godzin później. Rekord legislacyjny. Błyskawiczne tempo. Morawiecki powiedział wtedy, że „ta ustawa, swojego rodzaju wstrząs był przecież potrzebny”, i że Polska „mocno zaznaczyła swoją pozycję”. Zupełne brednie. To był wstrząs dla PiS. A Polska nic nie zaznaczała, tylko straciła pozycję. Znalazła się na zupełnym marginesie – przekonuje Tacik.

Czytelnicy dzięki książce będą mogli poznać m.in. kulisy polityki i mediów. - „Jak nie lubić Żyda?” to reportaż, który oddaje sprawiedliwość tym, którzy na nią zasługują. Pokazuje kulisy działań polityków. Także mojej pracy dziennikarskiej. Odtwarza najważniejsze momenty w ostatnich latach w relacjach między Polską a Izraelem. Przede wszystkim stara się odpowiedzieć na pytanie: dlaczego i jak władza nie lubi Żyda? – wyjaśnia dziennikarz TVN.  

KRRiT zajmie się wypowiedzią prof. Engelking

W kwietniu informowaliśmy, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji dostała siedem skarg dotyczących wypowiedzi prof. Barbary Engelking w „Kropce nad i” w TVN24. Autorzy twierdzili, że jej słowa były antypolskie. Prof. stwierdziła wówczas m.in., że „Żydzi wiedzieli, czego się od Niemców spodziewać. Niemiec był wrogiem i ta relacja była bardzo klarowna, czarno-biała, a relacja z Polakami była dużo bardziej złożona" i "Polacy mieli potencjał, by stać się sojusznikami Żydów i można było mieć nadzieję, że będą się inaczej zachowywać, że będą neutralni, że będą życzliwi, że nie będą do tego stopnia wykorzystywać sytuacji i nie będzie tak rozpowszechnionego szmalcownictwa”.

Przewodniczący KRRiT zażądał od TVN24 wyjaśnień. - Wszcząłem postępowanie wyjaśniające - potwierdził w na Twitterze Maciej Świrski. - Tu trzeba dodać, że w Polsce każdy korzystając z wolności słowa może powiedzieć dowolną bzdurę i kłamać. Rolą dziennikarzy jest reagowanie na kłamstwa bo prawo prasowe nakazuje im podawanie rzetelnych informacji. Jeśli gość programu łże to dziennikarz ma widzom powiedzieć że jest to kłamstwo. I na koniec - gdyby Polacy nie pomagali Żydom, to Niemcy nie wprowadziliby kary śmierci za pomoc. Historię zamieniono w kult cargo -stwierdził.

- PiS ustąpiło przed silniejszymi. Ugięło się pod presją państw. Wycofało się z ustawy. Ale przed pojedynczymi osobami dalej pręży muskuły. Niedawno zaatakowało profesor Barbarę Engelking - badaczkę Zagłady za rozmowę w TVN24 w „Kropce nad i” u Moniki Olejnik. Minister edukacji zapowiedział obcięcie dotacji na Instytut Socjologii PAN, w którym pracuje prof. Engelking i innych instytucji, które ją poparły – komentuje w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Tacik. Jego zdaniem minister Przemysław Czarnek zrozumiał, że na tym temacie można „zdobyć polityczne kokosy”, ponieważ twórcy ustawy o IPN zostali nagrodzeni przez partię.

Zdaniem reportera, zachowania polityków mogą mieć wpływ na postawę społeczeństwa. - Dla polskiej ulicy to też znak, że Żyda można nie lubić - że antysemityzm jest akceptowalny. I są tego efekty. Poziom antysemityzmu wzrasta (mimo, że Polska to kraj de facto bez Żydów). Wciąż 35 procent Polaków uważa, że Żydzi dążą do panowania nad światem, a prawie połowa, że chcą mieć decydujący głos w międzynarodowych instytucjach – zauważa dziennikarz TVN.

Jacek Tacik pracę w telewizji zaczynał w Polsacie. W latach 2011-2016 pracował w Telewizji Polskiej, gdzie był m.in. prezenterem serwisów informacyjnych TVP Info i reporterem „Wiadomości” TVP1. Na początku 2016 roku przeszedł do TVN24. Przygotowywał materiały do magazynu „Czarno na białym” i „Faktów z zagranicy” TVN24 Bis. Pod koniec 2021 roku dołączył do zespołu „Faktów” TVN.

Dołącz do dyskusji: Reporter „Faktów” TVN napisał książkę o Żydach. „Poczułem się zastraszany”

23 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
chyba jednak nie o to chodzi
Już się ucieszyłem, że ktoś w końcu zajął się tematem, który od dawna jest przemilczany, czyli o holokauście Polaków w latach 1945-1956, kiedy to funkcjonariusze aparatu terroru, głównie polscy Żydzi, zajmowali się ludobójstwem polskich elit. Szacuje się, że wymordowali ponad 160 tys.ludzi.
odpowiedź
User
Zucker
I znowu winien PiS, jakie to wszystko przewidywalne…
odpowiedź
User
Olga
Uuuuuuuu nawet już w tym skrócie „obiektywizm” aż bije po oczach. Jak zwykle. TVN….
odpowiedź