SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Operatorzy telekomunikacyjni chcą uszczuplenia pasma naziemnej TV. Sprzeciw EBU

Europejska Unia Nadawców, zrzeszająca stacje publiczne z całej Europy przygotowuje się do Światowej Konferencji Radiokomunikacyjnej, która odbędzie się za rok. Operatorzy telekomunikacyjni w Dubaju podejmą próbę pozyskania kolejnej części pasma UHF kosztem naziemnej telewizji cyfrowej.

Antena do naziemnej telewizji cyfrowejAntena do naziemnej telewizji cyfrowej

Kilka miesięcy temu w Polsce zakończył się proces refarmingu. Zmianie standardu naziemnej telewizji cyfrowej na DVB-T2/HEVC towarzyszyło przekazanie pasma 700 MHz na potrzeby telekomów. Wiele multipleksów musiało zmienić częstotliwości. DVB-T2/HEVC pozwala na emisję większej liczby kanałów telewizyjnych lub poprawę ich jakości, więc miejsca w paśmie UHF jest wystarczająco dużo.  Po 2030 roku sytuacja może się zmienić. Kluczowe decyzje zapadną na międzynarodowej konferencji WRC-23 w Dubaju, która odbędzie się w listopadzie 2023 roku.

Mniej multipleksów i kanałów naziemnych?

Walid Sami, senior project manager z EBU nie kryje, że telekomy są zdeterminowane. - Podobnie jak w przypadku poprzednich konferencji WRC, operatorzy komórkowi proszą o dostęp do większej części pasma UHF - zdradził. Na potrzeby sieci 5G może więc trafić pasmo 600 MHz. Jeśli do tego czasu nie pojawi się jeszcze wydajniejszy standard naziemnej telewizji cyfrowej, to część multipleksów może zniknąć. Oznacza to mniej kanałów telewizyjnych lub pogorszenie ich jakości.
 
EBU, której członkiem jest Telewizja Polska, już uczestniczyła w konsultacjach przed WRC-23 w grupie zadaniowej 6/1.  Przygotowuje strategię w odniesieniu do punktu 1.5 z jej agendy, który obejmuje sporną część widma radiowego. Organizacja chce, aby każdy nadawca publiczny w Europie, na Bliskim Wschodzie i w Afryce, korzystający z pasma UHF, był w stanie zagwarantować chęć oferowania niekodowanych kanałów telewizyjnych i zamiar korzystania z pasma przez wiele lat.

Zdaniem EBU, wynik prezentacji tej organizacji na WRC-23 w Dubaju może znacząco wpłynąć na przyszłość niekodowanych transmisji telewizyjnych i technologii bezprzewodowej w Europie. Nie chodzi tylko o media, ale także pracujące w paśmie UHF urządzenia, takie jak mikrofony bezprzewodowe. 50 nadawców oraz firm z całego kontynentu podpisało się pod „Apelem do Europy” ostrzegającym przed następstwami konferencji w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

Wśród sygnatariuszy są m.in. nadawcy publiczni z Polski, Niemiec, Austrii, Francji, Hiszpanii (Telewizja Polska, ARD, ZDF, ORF, France TV, RTVE), Europejska Unia Nadawców (EBU), operatorzy multipleksów i organizacje je zrzeszające (Emitel, Broadcast Networks Europe), producenci anten (Televes), stowarzyszenie włoskich nadawców prywatnych i publicznych (Confindustria Radio Televisioni, reprezentujące m.in. RAI i Mediaset) czy producenci sprzętu elektronicznego (Sennheiser).

Nie wszyscy chcą zachować naziemną telewizję

Nie wszyscy nadawcy z kontynentu mają w tym zakresie jednoznaczne stanowisko. Niedawno informowaliśmy, że za rok w Portugalii naziemna telewizja cyfrowa może zniknąć. Operator multipleksów przymierza się bowiem do rezygnacji z tej działalności, a czasu na budowę nowej sieci nadajników jest zbyt mało. W Portugalii z telewizji naziemnej korzysta 5 proc. odbiorców, a w Polsce blisko 30 proc. Miejscowy odpowiednik Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji nie wyklucza, że transmisje naziemne zostaną zastąpione przez streamingowe i satelitarne.

Podobne propozycje już przed rokiem pojawiały się w Czechach. We wrześniu ub.r. pisaliśmy, że Hana Továrková, przewodnicząca Rady Czeskiego Urzędu Telekomunikacyjnego (CTU) podczas konferencji Digimedia 2021 zdradziła, że jest mało prawdopodobne, aby jej rząd bronił pasma 600 MHz, które jest obecnie wykorzystywane przez DVB-T2. Czechy prawdopodobnie będą za tym, żeby częstotliwości przekazać operatorom telefonii komórkowej. Zdaniem Továrkovej nieekonomiczne jest utrzymywanie równolegle sieci naziemnej telewizji oraz internetowej, do których w późniejszej przyszłości mogłyby się przenieść kanały telewizyjne. Na streaming chce też postawić belgijski nadawca publiczny RTBF, który planuje do 2027 roku zrezygnować z emisji naziemnej. Zniknąć miałaby zarówno telewizja (DVB-T/DVB-T2), jak i radio (FM).

Dołącz do dyskusji: Operatorzy telekomunikacyjni chcą uszczuplenia pasma naziemnej TV. Sprzeciw EBU

6 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Qwerty
Postępu nie da się zatrzymać, za 10 lat telewizja przez 5/6G
odpowiedź
User
max
Postępu nie da się zatrzymać, za 10 lat telewizja przez 5/6G

Dobrze widać ten postęp na przykładzie Viaplay i Polsatu.
Proponuje doczytać czym różni się technologicznie streaming od broadcastu.
odpowiedź
User
TxT
Proponuje doczytać czym różni się technologicznie streaming od broadcastu.


Istnieją technologie w rodzaju 5G Multicast and Broadcast Services (MBS), w których można prowadzić transmisje jeden do wielu (a nie unicast jak w klasycznych aplikacjach streamingowych OTT).
odpowiedź