„Od ogłoszenia najważniejszych nazwisk w wyborach prezydenckich minął prawie miesiąc i niektórzy mogą się już niecierpliwić. Prawie miesiąc, a nie było jeszcze ani jednego wywiadu z jednym z dwóch najważniejszych pretendentów do prezydentury” – tymi słowami powitał Tomasz Lis swoich widzów 28 grudnia na YouTube. Z zapowiedzi opublikowanej w mediach społecznościowych wynikało, że gościem byłego naczelnego „Newsweeka” miał być Karol Nawrocki, startujący na prezydenta prezes IPN, któremu poparcia udziela Prawo i Sprawiedliwość.
Taka rozmowa dla wielu mogłaby być zaskakująca, Lis bowiem znany jest z wyrazistych poglądów politycznych i nie gości u siebie polityków PiS.

Szybko okazało się, że konwencja „rozmowy” polega na tym, że Tomasz Lis sam zadaje pytania rzekomo Nawrockiemu i sam na nie odpowiada.
„Dziennikarze są bezradni, nie mogą się do sztabu i do kandydata dopchać, […], pomyślałem sobie, że skoro jest taka luka na rynku medialnym, w debacie publicznej, to muszę wejść do akcji” – wyjaśniał w materiale Lis. Pytania dotyczyły m.in. ucieczki z Polski polityka Suwerennej Polski Marcina Romanowskiego, relacji Polski z USA, ustaw, które by zawetował, priorytety prezydencji czy o porównania do Rafała Trzaskowskiego.
Lis uderza w Nawrockiego. „Mało bystry”

W komentarzu dla Wirtualnemedia.pl Tomasz Lis przyznał: „To, że to był happening, było oczywiste. To był żart z wywiadu, którego nie ma, bo kandydat jest za mało bystry, by go niezależnym dziennikarzom udzielić”.
Film doczekał się wielu krytycznych, złośliwych czy kpiących komentarzy. - Jestem obywatelem i robię to, na co mam ochotę, tak jak chcę. Na krytykę nie odpowiem, podobnie jak nie skomentuję wyrazów uznania. Mamy szczęśliwie wolność, każdy uważa, co chce i mówi, co chce – odpowiada nam Tomasz Lis.
Kanał Tomasza Lisa na YouTube na ponad 52 tys. subskrypcji. Publikuje na nim wideofelietony i rozmowy o polityce. Lis przed laty był jednym z najbardziej wpływowych polskich dziennikarzy politycznych. Był korespondentem TVP w USA, szefem „Faktów” w TVP, „Wydarzeń” w Polsacie, prowadził duże programy publicystyczne „Co z tą Polską?” i “Tomasz Lis na żywo”.










