SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Justyna Pochanke żegna się z TVN, doradcą zarządu przestał być Adam Pieczyński

Justyna Pochanke po 19 latach pracy odchodzi z „Faktów” TVN i TVN24. Doradcą zarządu TVN przestał być Adam Pieczyński, były szef TVN24, prywatnie mąż Pochanke. Związany z Uniwersytetem Warszawskim medioznawca dr Jacek Wasilewski uważa, że odejście dziennikarki nie oznacza, że widzowie przestaną identyfikować się ze stacją, którą opuszcza.

Justyna Pochanke; fot.: TVN / Krzysztof DubielJustyna Pochanke; fot.: TVN / Krzysztof Dubiel

O odejściu (po 19 latach) Pochanke z „Faktów” i TVN24, stacja poinformowała w poniedziałek w specjalnym komunikacie, chociaż rozstanie nastąpiło formalnie pod koniec czerwca br. - Za wszystkie lata z całego serca dziękuję ludziom, z którymi pracowałam i którzy nigdy nie zawiedli - ekipie „Faktów” i TVN24. Widzom - bo byli dla mnie siłą i dowodem na to, że nie wszystko da się podzielić. I Mariuszowi Walterowi - bo stworzył to miejsce. Nie pożegnałam się na antenie i dobrze. Fakty nigdy nie były łzawe - napisała Justyna Pochanke. - Szanujemy decyzję Justyny, choć przyjmujemy ją ze smutkiem. Justyna to wyjątkowa dziennikarka i osobowość telewizyjna. Będzie nam brakować jej unikalnego stylu i talentu do prowadzenia na antenie najtrudniejszych rozmów, niepodrabialnych zapowiedzi prezenterskich, zapału i zaangażowania z jakim przez prawie 20 lat współtworzyła najlepsze zespoły dziennikarskie w Polsce - mówi Michał Samul, szef pionu informacji TVN, redaktor naczelny Faktów TVN i TVN24.

Pochanke: Na razie nie komentuję

Zapytana przez portal Wirtualnemedia.pl o powody odejścia, Pochanke odpisała: - Pożegnałam się z przyjaciółmi i widzami w krótkim komunikacie. Na razie nie będę tego komentować.

Justyna Pochanke od 2004 roku prowadziła w TVN główne wydanie „Faktów”, w TVN24 pracowała od startu stacji, w ostatnim czasie, od 2008 roku, prowadziła program publicystyczny „Fakty po Faktach”.

Pochanke rozpoczęła pracę w TVN24 w 2001 roku. W 2005 roku otrzymała tytuł Dziennikarza Roku, jest również laureatką sześciu Wiktorów i trzykrotną zdobywczynią Telekamery. Wcześniej pracowała m.in. w Radiu ZET. W mediach zadebiutowała jako dziecko, prowadząc „5-10-15” w TVP1.

Jak wynika z naszych informacji doradcą zarządu TVN ds. programów informacyjnych przestał być Adam Pieczyński, prywatnie mąż Justyny Pochanke. Wczoraj rozesłał do pracowników pożegnalnego maila. Napisał w nim: "Od 1 lipca jestem już całkowicie poza strukturami TVN/Discovery. Raz jeszcze wszystkich Was bardzo mocno ściskam na pożegnanie i dziękuję za 19 wspólnych lat. Trzymam za wszystkich kciuki".

Doradcą Pieczyński został po tym jak pod koniec ub.r. przestał być szefem pionu informacji TVN oraz redaktorem naczelnym "Faktów" i TVN24. Z firmą był związany przez 20 lat, przez wiele lat zarządzał redakcjami „Faktów” i TVN24, był też członkiem zarządu spółki ds. programów informacyjnych. Jego funkcje przejął Michał Samul.

Wasilewski: Znaczenie dziennikarza dużo mniejsze

Związany z Uniwersytetem Warszawskim medioznawca dr Jacek Wasilewski uważa, że odejście dziennikarki nie oznacza, że widzowie przestaną identyfikować się ze stacją, którą opuszcza.

- W obecnej sytuacji, przy silnej polaryzacji mediów dużo mniejsze znaczenie ma to, kto jest prezenterem wiadomości albo kluczowym dziennikarzem w mediach. Oczywiście, kiedy mamy bardzo zlojalizowaną grupę odbiorców, jak w przypadku Trójki, gdzie istotny był Wojciech Mann i Marek Niedźwiecki, ma to pewne znaczenie. Natomiast to, kto czyta wiadomości i kto je przedstawia - ma dużo mniejsze znaczenie - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl. - Nie sądzę, że gdyby Danuta Holecka lub Michał Adamczyk odeszli z „Wiadomości”, ludzie by je rzadziej oglądali. Tak samo jest w tym przypadku. Jest moment pewnej polaryzacji, który raczej sprawia, że oglądamy ten, a nie inny dziennik z powodu negatywnych wyborów. Ponieważ one są bardzo różne - trudno nam jest przerzucić się na inny, bo akurat kogoś bardziej lub mniej lubiliśmy. I TVN24, i Polsat i TVP mają kompletnie inne produkty. W tym momencie znaczenie dziennikarza jest dużo mniejsze, zwłaszcza, gdy nie jest to dziennikarz rozrywkowy, a związany z treściami politycznymi - podsumowuje Jacek Wasilewski.

Według danych Nielsen Audience Measurement w pierwszej połowie br. średnia oglądalność głównego wydania „Faktów” wynosiła 3,17 mln widzów (4,7 proc. więcej niż rok wcześniej), z czego 2,84 mln w TVN, a 328,8 tys. w TVN24.

Czytaj więcej: Startuje Huawei Next-Image Awards 2020, nagrody po 10 tys. dolarów

Dołącz do dyskusji: Justyna Pochanke żegna się z TVN, doradcą zarządu przestał być Adam Pieczyński

18 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
oooo
Narracja prowadzona w TVN jest zadziwiająca. Dziennikarze z mediów publicznych powinni byc obiektywni, bo sa finansowane przez Państwo, ale.... Oni z mediów komercyjnych juz takiego obowiązku nie maja. Zadziwiające. Wczoraj lansowano taka koślawą retorykę.
odpowiedź
User
As
Szczury uciekają z toksycznego okrętu ?
odpowiedź
User
Gie
Dziennikarze z mediów publicznych powinni byc obiektywni, bo sa finansowane przez Państwo, ale.... Oni z mediów komercyjnych juz takiego obowiązku nie maja. Zadziwiające.

Media Karnowskich nie mają. A mimo że prywatne to są finansowane z budżetu państwa poprzez reklamy SSP.
odpowiedź