SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Kaufland myląco oznaczał, skąd są warzywa. Musi zapłacić 13 mln zł

Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów podtrzymał grzywnę w wysokości 13,3 mln zł nałożoną przez prezesa UOKiK na sieć sklepów Kaufland. Ukarano ją za mylące dla klientów oznaczenia krajów pochodzenia warzyw.

- Wyrok sądu potwierdza, że obowiązkiem sieci handlowych jest rzetelne informowanie o sprzedawanych produktach. Nie ma wątpliwości, ze błędne oznaczanie kraju pochodzenia towarów narusza prawa konsumentów - skomentował Tomasz Chróstny, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Grzywna w wysokości 13,28 mln zł została nałożona przez prezesa UOKiK pod koniec 2021 roku w oparciu o wyniki kontroli, które Inspekcja Handlowa przeprowadziła od stycznia 2020 do czerwca 2021 roku w 71 sklepach Kaufland. To jedna trzecia wszystkich placówek tej sieci w Polsce.

Kaufland przekazał portalowi Wirtualnemedia.pl, że odwoła się od orzeczenia do Sądu Apelacyjnego. - Stwierdzone błędy wynikały wyłącznie z ludzkiej omyłki, a nie celowego działania sieci Kaufland - podkreśliła firma.

Na wywieszkach „Polska”, a warzywa z zagranicy

W 27 sklepach, gdzie łącznie skontrolowano 215 partii warzyw, wykryto, że na wywieszkach lub opakowaniach zbiorczych i jednostkowych błędnie podawano kraju pochodzenia tych produktów (w sumie chodziło o 53 partie). Podczas ponownej kontroli, obejmującej 32 sklepy Kaufland, w 14 placówkach nadal błędnie podawano kraj pochodzenia warzyw.

>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu

UOKiK wyliczył, że przykładowo marchew w sklepie w Kaliszu miała pochodzić z Polski, jak wynikało z wywieszki, a na opakowaniu zbiorczym widniała Holandia; w placówce w Brzegu ziemniaki, zgodnie z wywieszką, miały być z Polski, a na opakowaniu zbiorczym – z Niemiec; cebula w sklepie w Dębicy – na wywieszce widniał kraj pochodzenia Polska, na opakowaniu zbiorczym – Niemcy; kapusta biała w placówce w Gdańsku – zgodnie z wywieszką - miała pochodzić z Polski, a opakowanie zbiorcze informowało, że jest z Macedonii.

Urząd podkreślił, że na wysokość grzywny nałożonej na Kaufland wpłynęło to, że „do naruszeń dochodziło regularnie i przez długi czas”, a firma - mimo nieprawidłowości zgłaszanych przez Inspekcję Handlową i skarg od klientów - „nie poprawiła oznaczenia warzyw do takiego stopnia, aby można było stwierdzić, że przypadki wprowadzania w błąd mają marginalny czy jednostkowy charakter”.

- Wywieszki przy produktach nie mogą wprowadzać w błąd - nie tylko co do ceny, ale i kraju pochodzenia warzyw. Konsument nie powinien być zobowiązany do weryfikowania na opakowaniu zbiorczym skąd one pochodzą. To zadaniem sprzedawcy jest zapewnienie rzetelnej informacji. W rezultacie błędne oznaczenie kraju pochodzenia warzyw na wywieszce prowadzi do sytuacji, w których decyzja konsumentów dotycząca skorzystania z oferty podejmowana jest w wyniku posiadania nieprawdziwych informacji - komentował wówczas Tomasz Chróstny.

Kaufland chwali się elektronicznymi etykietami

Kaufland przekonuje, że w swoich sklepach stosuje „rozwiązania wykraczające poza standardy przyjęte w branży, aby zapewnić rzetelność i transparentność komunikacji skierowanej do klientów”. - Chcąc uniknąć możliwych pomyłek w oznaczeniach produktów, w naszych marketach korzystamy z elektronicznych etykiet cenowych, które wyświetlają i aktualizują informacje o cenach oraz kraju pochodzenia owoców i warzyw na podstawie danych systemowych. Ponadto w naszych sklepach obowiązują wewnętrzne procedury, które mają zagwarantować rzetelność informacji przekazywanych klientom - opisuje w komunikacie przekazanym portalowi Wirtualnemedia.pl.

Według firmy kontrole Inspekcji Handlowej „wykazały absolutnie pojedyncze niedopatrzenia w kontekście szerokiego asortymentu owoców i warzyw dostępnych w marketach sieci”.

Pod koniec 2021 roku prezes UOKiK nałożył też na Kaufland Polska Markety prawie 124 mln zł kary za nieuczciwe wykorzystywanie przewagi kontraktowej przy współpracy z dostawcami produktów rolnych i spożywczych.

Dołącz do dyskusji: Kaufland myląco oznaczał, skąd są warzywa. Musi zapłacić 13 mln zł

11 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
a
kara powinna wynosić 2 miliardy złotych to od razu by się nauczyli w kwestii pochodzenia towaru i właściwego oznaczania cen.
odpowiedź
User
h
Ile z tego dostaną oszukani?
odpowiedź
User
Klient
Gdzie warzywa z polski mam?
odpowiedź