SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Koniunktura w polskim przemyśle gorsza od przewidywań

Koniunktura w polskim przemyśle okazała się gorsza od przewidywań - wskazał Piotr Bartkiewicz z Banku Pekao, odnosząc się do wskaźnika PMI dla polskiego przetwórstwa przemysłowego. Jego zdaniem takiego poziomu PMI nic nie zapowiadało.

fot. Shutterstock.comfot. Shutterstock.com

We wtorek firma Markit podała, że wskaźnik PMI dla przemysłu w Polsce w sierpniu spadł do 50,6 pkt. z 52,8 pkt. w lipcu.

"Koniunktura w polskim przemyśle okazała się być gorsza od przewidywań. Wskaźnik PMI dla polskiego przetwórstwa przemysłowego spadł bowiem w sierpniu z 52,8 do 50,6 pkt., znacznie poniżej oczekiwań (konsensus ok. 53 pkt., nasza prognoza wynosiła 53,6 pkt.)" - przekazał we wtorkowym komentarzu ekspert z Departamentu Analiz Makroekonomicznych Banku Pekao.

Jak dodał, takiego zachowania krajowego PMI nic nie zapowiadało tym razem. "Niemiecki przemysł generalnie radził sobie w sierpniu dobrze i tamtejsze wskaźniki koniunktury kontynuowały wzrosty (być może pogorszenie przyszło w drugiej połowie miesiąca); indeksy sentymentu publikowane przez GUS wskazywały wprawdzie na wyhamowanie tempa poprawy sytuacji w przemyśle, w myśl scenariusza +pierwiastka+, ale na pewno nie sugerowały słabszego odczytu" - tłumaczy.

Niższe zamówienia i produkcja

Bartkiewicz zauważa, że komentarz ekspercki do wskaźnika nie dostarcza dalszych istotnych wskazówek co do przyczyn zaskoczenia. Podkreśla, że spadek indeksu to konsekwencja niższych ocen nowych zamówień i produkcji – tak jednak PMI zachowuje się co miesiąc.

"Spektrum odpowiedzi respondentów obejmuje zarówno dalszy silny wzrost popytu zagranicznego, jak i wzrost obaw o skutki ekonomiczne drugiej fali wirusa w Europie. Słabość popytu krajowego została również wspomniana i potwierdzona relatywnie gorszym wynikiem zamówień krajowych w sierpniu. Warto również dodać, że w sierpniu ankietowane przedsiębiorstwa kontynuowały "odchudzanie" – spadki dotknęły bowiem i poziom zatrudnienia, i stan zapasów wyrobów gotowych" - wyjaśnia ekspert Pekao.

W ocenie Bartkiewicza, pierwsze finalne odczyty PMI z innych gospodarek publikowane we wtorek rano wskazują na to, że przypadek Polski nie był w sierpniu izolowany.

"Spadki PMI zanotowano bowiem m.in. w niektórych państwach Azji Wschodniej (Malezja, Wietnam), bliżej nas zaś w Hiszpanii i Turcji. Choć niemożliwe jest znalezienie wspólnego mianownika dla wszystkich w/w państw, dla obserwatorów życia gospodarczego powinno być jasne, że ożywienie w handlu światowym może obecnie mieć nierówny charakter" - podkreśla.

Dodatkowo - jak dodaje - pewną rolę mógł odegrać powrót wirusa do głównych państw europejskich (ze szczególnym uwzględnieniem Hiszpanii i Francji) i związane z tym pogorszenie sentymentu mogło znaleźć odzwierciedlenie w odkładaniu planów zakupowych i zamówień przez przedsiębiorstwa przemysłowe.

"Wiemy również, że polski PMI był w ostatnich latach słabo skorelowany z innymi wskaźnikami koniunktury dla polskiego przemysłu i z samą produkcją przemysłową. Z tego względu odradzamy Czytelnikom wyciąganie zbyt daleko idących danych dotyczących zachowania twardych danych z krajowego przemysłu. Na ten miesiąc prognozujemy dalsze przyspieszenie produkcji przemysłowej, z 1,1 do 4,4 proc. r/r." - przekazał Bartkiewicz.

Dołącz do dyskusji: Koniunktura w polskim przemyśle gorsza od przewidywań

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl