SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Kwestie społeczne zdominowały działania CSR firm w 2020 roku

Społeczna odpowiedzialność biznesu (CSR) była zwykle kojarzona z wysiłkami firm w celu zmniejszenia ich wpływu na środowisko. W roku 2020 w związku z COVID-19 i protestami, centralne miejsce zajęły natomiast kwestie społeczne. Zdaniem ekspertek od CSR, w czasach niepewności podejmowanie przez firmy przejrzystych działań na rzecz poprawy sytuacji społeczności stało się bardziej istotne dla pracowników, konsumentów i inwestorów.

Z badania "CSR w praktyce - barometr" Francusko-Polskiej Izby Gospodarczej wynika, że w tym roku 37 proc. polskich firm podjęło nowe inicjatywy związane z aktywną walką z pandemią. Trudno było przejść obok czegoś tak wielkiego jak epidemia i kryzys zdrowotny, edukacyjny, gospodarczy, społeczny - 57 proc. firm przekazało na walkę z pandemią pieniądze, 59 proc. środki materialne i usługi, a 67 proc. czas i umiejętności pracowników.

W przypadku 40 proc. firm pandemia wymusiła rezygnację z niektórych zaplanowanych działań społecznych i środowiskowych, ale praktycznie tyle samo firm deklarowało wprowadzenie nowych inicjatyw zaadaptowanych do sytuacji. 13 proc. firm zaczęło angażować się w działania charytatywne lub CSR, mimo iż wcześniej nie prowadziło żadnych projektów w tym obszarze.

Nadal blisko 45 proc. firm nie raportuje swoich działań, 28 proc. nie mierzy odnoszonych korzyści, 40 proc. nie posiada żadnej strategii CSR, a 16 proc. nie komunikuje o prowadzonych projektach. 11 proc. polskich firm nie ma także budżetu przeznaczonego na działania CSR.

Rośnie znaczenie CSR w samych firmach - 57 proc. osób odpowiedzialnych za strategię CSR zasiada dziś w zarządach lub wysokiej kadrze menedżerskiej - to aż 11 proc. więcej niż w zeszłym roku.

Aktywnej postawy biznesu wobec epidemii oczekuje 61 proc. dorosłych Polaków. Zaledwie 8 proc. ankietowanych przedsiębiorstw nie włączyło się w walkę z koronawirusem.

- Dziś coraz częściej pojęcie odpowiedzialności biznesu wobec społeczeństwa jest potrzebą coraz lepiej wyedukowanych i świadomych polskich menedżerów (59 proc. respondentów badania FOB). Wiąże się to z rozwojem idei zaangażowanego przywództwa i coraz popularniejszym rozmowom o spuściźnie („legacy'), jaką pozostawiają po sobie menedżerowie - mówi Zofia Bugajna-Kasdepke, niezależna ekspertka.

W ciągu ostatniego roku aż 20 proc. Polaków przestało oczekiwać od biznesu aktywnego rozwiązywania problemów społecznych - wynika z badania Havas Media Group. Również mniejszy odsetek konsumentów (45 proc.) czuje własną odpowiedzialność, aby uczynić świat lepszym (59 proc. w 2019).

>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń o pracę

Niższe oczekiwania konsumentów w obszarze CSR

Havas Media Group od 2017 roku realizuje badania dotyczące oczekiwań konsumentów w zakresie działań CSR-owych w Polsce.

Anna Ostrowska, insight specialist z Havas Media Group zwraca uwagę, że w poprzednich latach ich wyniki pokazywały dużą stabilność - te wyniki były albo na dosyć wysokim, ale w miarę stałym poziomie albo w miarę stabilnie rosły. - W ubiegłych latach mogliśmy więc mówić o w miarę wysokich oczekiwaniach konsumentów. W tym roku zaobserwowaliśmy sytuację odwrotną - oczekiwania konsumentów związane z zaangażowaniem społecznym marek czy ich działaniem bez szkody dla społeczeństwa i środowiska naturalnego są wyraźnie niższe. Sami konsumenci również deklarują mniejsze zaangażowanie – wyraźnie rzadziej, niż w latach ubiegłych deklarują chociażby przykładanie uwagi do tego, jak marki, których produkty kupują oddziałują na wspomniane wyżej społeczeństwo i środowisko - podkreśla ekspertka.

Zaznacza w rozmowie z Wirtualnemedia.pl, że te wyniki, w porównaniu do rosnących oczekiwań z lat ubiegłych, to naprawdę duża zmiana. Twierdzi, że trudno doszukać się jednej konkretnej przyczyny takiej zmiany. - Z jednej strony możemy wskazywać na kwestie związane z pandemią: duży niepokój społeczny, obawy przed zachorowaniem, pogłębiające się negatywne nastroje ekonomiczne Polaków z pewnością mają tutaj swój udział - konsumenci koncentrują się na przetrwaniu tego okresu i wyjściu z niego obronną ręką, spychając oczekiwania związane z zaangażowaniem społecznym marek na dalszy plan. Z drugiej strony, w naszych badaniach, po raz pierwszy obserwujemy wzrost znaczenia organów państwa i polityków – w tym roku przypomnieliśmy sobie, jak duża władza znajduje się w rękach rządzących i jak wiele zależy od ich decyzji, a przede wszystkim jak duża odpowiedzialność spoczywa na nich – mniej oczekujemy od marek, ponieważ w kryzysowej sytuacji przypomnieliśmy sobie, że rozwiązywanie problemów społecznych i wspieranie rozwoju lokalnych społeczności to przede wszystkim rola państwa, a nie marek - komentuje Anna Ostrowska.

Dodaje, że  wymienione powyżej przyczyny to jedynie prawdopodobne wyjaśnienia zmiany oczekiwań konsumentów wobec marek. Nie mamy stuprocentowej pewności, że to właśnie one wpłynęły na wyniki badania. - Nie wiemy też czy mniejsze oczekiwania konsumentów związane z zaangażowaniem społecznym marek to zmiana na stałe czy jedynie reakcja na kryzysową sytuację. To rok pełen dynamicznych i dużych zmian i może być tak, że badanie przeprowadzone w momencie np. dużego spadku zachorowań, lepszych nastrojów społecznych - przyniosłoby zupełnie inne wyniki - mówi.  

Trendem - wspieranie walki z pandemią

Eksperci od CSR nie mają wątpliwości, że rok 2020 i pandemia koronawirusa przyspieszyły decyzje wielu firm o zaangażowaniu społecznym. Trendem wiodącym było wspieranie walki z pandemią COVID-19 zarówno jeśli chodzi o wspieranie pracowników, jak i wyciąganie pomocnej dłoni do klientów, społeczności, czy medyków. Poza tym kwestiami priorytetowymi pozostawały sprawy środowiskowe – neutralizacja śladu węglowego, rezygnacja z produkcji obciążającej środowisko oraz zero waste.

- Zastanawiając się nad rozwojem CSR, trzeba spojrzeć na to, czego oczekują właśnie ci konsumenci: a aż 69 proc. z nich woli kupować produkty od marek z przesłaniem, a dla 15 proc. to deklaracja czy produkt powstał zgodnie z ideą sprawiedliwego handlu ma ogromne znaczenie i są oni w stanie zapłacić za ten produkt dużo więcej – mówi Marta Ulman, head of strategy Warsaw, GoldenSubmarine.

Z jednej strony mamy  oczekiwania konsumentów, z drugiej zaś branżową modę na działania marek w obszarze CSR (to widać chociażby po zwycięskich kampaniach z Cannes), ale też nastawienie marketerów.

Zdaniem Marty Ulman rok 2020 jest bardzo dobrym przeglądem dobrych i złych praktyk. - Na pewno pandemia sprawiła, że nawet najmniejsze firmy do tej pory niedziałające na rzecz społeczności przyłączyły się do walki z koronawirusem w różny sposób: szyjąc maseczki, przekazując fundusze, wspierając czy edukując lokalne biznesy. Nic dziwnego, że w tym ogromie działań tylko kilku markom udało się zapaść  konsumentom w pamięć, a wg Havas Media Group najskuteczniej zrobił to Orlen. Dlaczego? Bo zareagował i zdecydował o podjęciu konkretnych działań bardzo wcześnie, dodatkowo jego akcje były wspierane przez masowe media w momencie największego lęku. Oczywiście większość marek nie ma szans na takie wsparcie mediowe, nie ma też linii produkcyjnej, aby zabezpieczyć takie ilości płynów dezynfekujących, jednak moim zdaniem szczególnie ciekawy jest tu wątek działania - i to jest ważna lekcja dla nas wszystkich - komentuje Marta Ulman.

CSR to już nie tylko słowne deklaracje

Nasza rozmówczyni zwraca też uwagę, że do tej pory bardzo często CSR przybierał formę deklaracji, haseł, kampanii edukacyjnych, a teraz zmierza on w stronę brand activismu – konkretnego zaangażowania i realnych zmian. - Zauważamy marki, które naprawdę zmieniają coś w swoim najbliższym otoczeniu, wewnątrz organizacji, wdrażają nową politykę środowiskową, dają nam realne produkty, dokonują zmian. W 2020 powiedzenie „zostań w domu” to było jednak zbyt mało: trzeba było działać – uważa ekspertka z GoldenSubmarine.

Twierdzi przy tym, że na pewno ten pandemiczny boom na czynienie dobra sprawi, że coraz więcej marek będzie na stałe wpisywało CSR w swoje DNA. - Bardzo ważna jest wiarygodność i autentyczność – działania z zakresu odpowiedzialności społecznej powinny być spójne z naszą marką, naszym pozycjonowaniem i naszymi dotychczasowymi działaniami. Przykłady? Nie róbmy kampanii o równouprawieniu w pracy, jeżeli w zarządzie naszej organizacji nie ma ani jednej kobiety, a nasze produkty w żaden sposób tego równouprawnienia nie wspierają. Angażując się bądźmy autentyczni: w ramach protestów BLM L'Oréal opublikował oświadczenie, w którym sprzeciwiał się nierówności ​i niesprawiedliwości, jednak stwierdzenie to zostało zakwestionowane przez użytkowników – przypomniano marce jak trzy lata wcześniej zerwała współpracę ze swoją modelką po tym, jak wypowiedziała się na temat rasizmu i wydarzeń, w których zginęły czarnoskóre osoby. Wchodząc w trudne tematy nie traktujmy ich koniunkturalnie i powierzchownie, żeby nie zarzucono nam tokenizmu: w ramach wsparcia dla osób LGBT CD Projekt, postanowili dołączyć do swojego logo tęczową flagę, jednak niektórzy z komentujących zwrócili uwagę, że firma zmieniła swoje logo dopiero ​w połowie Miesiąca Dumy, łącząc to z faktem nagłośnienia dyskusji wokół LGBT w polskiej debacie publicznej. Z pewnością im trudniejszy temat tym wymaga większej wrażliwości, ale też konsekwencji - dodaje Marta Ulman. Zaznacza, że CSR to także biznes, który faktycznie coś konsumentom daje, jest wartościowy, może także budować wskaźniki sprzedażowe.

Strategie CSR ewoluowały

Anna Ruszczak, ekspertka od PR i CSR, właścicielka firmy PROgress zwraca z kolei uwagę na to, że przez pandemię COVID-19 strategie CSR firm ewoluowały. Te starały się zrealizować chociaż część wcześniej założonych celów, prowadzić zaplanowane kampanie w różnych obszarach, jednocześnie wdrażając doraźne programy pomocowe, jakie akurat były w stanie dostarczyć najbardziej efektywnie z racji rodzaju swojej działalności. Firmy niosły pomoc medykom, nauczycielom, seniorom czy bezdomnym, angażując w działania swoich klientów i konsumentów, co zawsze oddziałuje pozytywnie i buduje emocjonalną więź, przekładając się na wizerunek i postrzeganie marki. Podejmowały aktywności użyteczne i sensowne, dostosowane do realiów.

-  Pokazały, że w słusznej sprawie mogą stanąć ponad podziałami, odłożyć konkurencję na bok i grać do jednej bramki. Niech przykładem tu będzie akcja #WzywamyPosiłki - lokalna inicjatywa obywatelska, do której włączyło się 130 marek i firm, dostarczając bezpłatne posiłki do placówek medycznych – mówi Anna Ruszczak. Ocenia, że mimo wielu niewiadomych dotyczących rozwoju pandemii firmy będą kontynuować działania podjęte w tym kierunku, nie zapominając jednak o pozostałych istotnych obszarach zrównoważonego rozwoju, takich, jak środowisko i ochrona klimatu, kwestie pracownicze czy prawa człowieka, równość i integracja.

CSR niezbędny w strategii

Karolina Siudyła, CEO agencji MagnifiCo Marketing&PR Consultants  uważa, że firmy, które działania CSR wpisywały w swoje strategie już wcześniej  - teraz dzięki pandemii -  utwierdziły się w przekonaniu, że są one ich niezbędnym elementem. - Te, które podjęły się ich po raz pierwszy w tym roku na pewno zauważyły jak bardzo są doceniane przez konsumentów. Oczywiście mówimy o działaniach dobrze zaplanowanych i dobrze zrealizowanych, bo kilka firm zaliczyło też wizerunkowe wpadki związane z działaniami CSR - mówi ekspertka. Dodaje, że mijający rok nauczył nas izolacji, pracy i nauki przez internet. Wielu ekspertów CSR zgadza się w kwestii wyzwania, jakim będzie wsparcie nowego modelu edukacji.

- Przed ekranami komputerów szkolą się nowe kadry. Kompetencje związane z pracą w internecie, jakie w dobie izolacji społecznej przyswoili uczniowie, mogą stać się odpowiedzią na nadchodzące zmiany czasów postpandemicznych.  To wyzwanie dla nas - CSR menedżerów. Jak zaangażować firmy w wykorzystanie tego potencjału, jak go zdefiniować i odnaleźć się w nowej rzeczywistości – zaznacza Karolina Siudyła.

Zdaniem Justyny Sztengreber, konsultantki PR oraz PR & social media director w agencji Huta 19 im. Joachima Fersengelda pandemia zdominowała doraźne działania firm, natomiast nie miała wpływu na ich długoterminowe CSR-owe zobowiązania, często zapisane w strategii działań na kolejne lata. - Rok 2020 był dla firm sprawdzianem na ile ich wartości i strategia znajdują odzwierciedlenie w rzeczywistości. Od opowieści o misji, marki musiały przejść do realizowania misji. Badania sugerują, że ludzie wierzą, że ich firma ma cel i jasne wartości tylko wtedy, gdy widzą, jak kierownictwo podejmuje decyzje, poświęcając krótkoterminową rentowność na rzecz przestrzegania tych wartości. CSR w 2020 i 2021 roku jest oparty właśnie na wierności wartościom i szczerości wobec pracowników, konsumentów i opinii publicznej - uważa Sztengreber.

Podkreśla, że kluczowe znaczenie ma przejrzystość CSR - firmy muszą wykazać się szczerością, autentycznością i uczciwością, w przeciwnym razie ryzykują straty wizerunkowe dla marki i dezaprobatę ze strony konsumentów, inwestorów i pracowników. - Publikowanie oświadczeń o zamiarze zmiany po ewentualnych wpadkach nie jest już wystarczające. Konsumenci są bardziej świadomi retoryki, której można użyć do polepszenia wizerunku firmy bez rozwiązywania rzeczywistych problemów. Dlatego warto planować działania z myślą o ich realnych efektach i komunikacji opartej na rzetelnych danych. Warto również skorzystać z audytu zewnętrznego, potwierdzającego, że firma dotrzymuje słowa - radzi ekspertka.

Dodaje, że bardzo istotne jest zaangażowanie pracowników w CSR. Uzasadnia, że CSR nie tylko pozytywnie wpływa na integrację zespołu, ale może również przynieść korzyści w zakresie rekrutacji pracowników, zwłaszcza że wpływ społeczny jest ważny dla młodszych pokoleń wchodzących na rynek pracy. - Firmy powinny włączyć pracowników do swoich prac na początku procesu CSR. Pracownicy mogą być świetnym medium do promowania inicjatyw firmy w zakresie CSR, zwłaszcza gdy mają możliwość przyczynienia się do realizacji celów, które są dla nich ważne. Pracownicy mogą być nawet bardziej zaangażowani w inicjatywy CSR, zajmując stanowiska związane z zarządzaniem zrównoważonym rozwojem, różnorodnością i integracją oraz wpływem społecznym -podkreśla nasza rozmówczyni.

Jej zdaniem CSR powinien być podstawowym elementem działalności firm.  - Nacisk na CSR, jako siły napędowej pozytywnych relacji z konsumentem, a w konsekwencji wzrostu sprzedaży i wartości marki, jest konieczny. Mimo że kwestie społeczne są głównym tematem tego roku, wpływ na środowisko jest nadal poważnym problemem. Dziś to nie tylko ograniczanie wpływu firmy na środowisko czy neutralność węglowa jest wezwaniem ze strony interesariuszy. Zero Waste - Zero odpadów to nowy cel obowiązkowy.  Oznacza to, że firmy prywatne muszą ciężej pracować nad swoimi inicjatywami w zakresie CSR, również przez partnerstwa z podmiotami publicznymi. Tutaj kierunkiem jest międzysektorowy ekologizm - zaznacza Justyna Sztengreber.

CSR to nie tylko kampanie społeczne

Zofia Bugajna-Kasdepke uważa, że w Polsce rozumienie CSR jest płaskie i odnosi się głównie do kampanii społecznych lub społecznie zaangażowanego marketingu. A CSR to znacznie więcej niż tylko tego rodzaju działania.

Ekspertka przypomina, że wraz z wybuchem pandemii firmy robiły co mogły, by przynosić rozwiązania pojawiających się co rusz problemów. Biznes w Polsce łatał dziury po indolentnym państwie, czego najlepszym przykładem była inicjatywa #WzywamyPosiłki, gdzie duże sieci restauracyjne ramię w ramię z lokalnymi knajpkami pomagały dożywiać wykończonych walką z pandemią medyków.

Podkreśla, że poza kampaniami ad hoc były też kampanie, które choć organizowane naprędce, idealnie realizowały założenia strategii CSR, jak na przykład #zdalnidopomocy banku ING, który zachęcał swoich odbiorców do wspierania tych, którzy gorzej odnajdują się w internetowej rzeczywistości.

- Zaimponował mi Netflix, który w czasie pandemii zdecydował się wesprzeć grupę poza radarem zainteresowania mediów. Ich pomoc trafiła do pracowników „below the line", czyli cichych bohaterów każdej produkcji, a więc osób pracujących przy scenografii, charakteryzacji, kostiumach, dźwięku, a także do operatorów zdjęć, asystentów kamer, focus puller'ów, gafferów, autorów storyboardów. Światowy lider platform streamingowych w kryzysie wziął odpowiedzialność za branżę produkcji filmowej i tych najbardziej narażonych na brak systemowych zabezpieczeń. 2,5 miliona złotych, jakie przekazał do Krajowej Izby Producentów Audiowizualnych (KIPA) jest dowodem długofalowej polityki, definiowania roli i znaczenia Netflixa wśród ludzi telewizji i filmu. Globalnie firma wydała na środowiskową pomoc 150 milionów dolarów ocenia Zofia Bugajna-Kasdepke.

Ocenia, że świetnie zachowało się Allegro, w pandemii bohater milionów Polaków. W najgorszym czasie lockdownu, czyli w marcu, firma zdecydowała, że sfinansuje darmowe dostawy, aby wesprzeć pozostanie konsumentów w domach.

- Z perspektywy osoby, która na kilka miesięcy pandemii utknęła w Australii, mogę powiedzieć, że przespaną szansą jest akcja #LOTdoDomu. To co działo się na internetowych forach, facebookowych grupach, a także części przekazów medialnych nie pozwala powiedzieć, że LOT dobrze wykorzystał okazję do opowiedzenia dlaczego warto utrzymywać narodowego przewoźnika. Hucpa z przylotem Antonowa pokazała z kolei, że LOT nie jest pełnoprawnym uczestnikiem dialogu z rządem, nie stoi w pozycji lidera rynku, przynosząc propozycje rozwiązań. Dla porównania niemiecka Lufthansa realizowała w tym czasie różnorodne zadania, także takie jak transport maseczek, umacniając swoją pozycję kluczowej dla niemieckiej gospodarki i niemieckiego biznesu firmy – opowiada ekspertka.

2021 rok to odbudowywanie zaufania i reputacji

Zwraca jednak uwagę, że równie ważny co pandemia - z  globalnej perspektywy - okazał się problem Divercity & Inclusion. W krajach zachodnich przede wszystkich w związku z Black Lives Matter, w Polsce dzięki Strajkowi Kobiet. - Osobiście uważam, że to zagadnienie, rozszerzone o różnorodność pokoleniową, będzie najważniejszym punktem na agendzie specjalistów CSR w 2021 roku - twierdzi nasza rozmówczyni.

Nasza rozmówczyni uważa, że rok 2021 w obszarze CSR upłynie w wielu przypadkach pod znakiem odbudowywania zaufania - pracowników, kontrahentów. Ratowania siebie, głownie zarządów, koncentracji na utrzymaniu zysku a nie zatrudnienia.

- Jest wiele podmiotów które straciły w 2020 roku reputacyjnie bardzo dużo. Trzeba będzie także zrewidować cele CSR dla firm, określić które potrzeby są najbardziej palące. Będziemy obserwować wzrost znaczenia niefinansowego raportowania spółek na decyzje biznesowe. Dziś nie można już podejmować decyzji inwestycyjnych bez dodatkowych informacji niefinansowych, które znajdują się w raportach CSR. Będzie to dotyczyło także tego jak polityka wynagradzania w spółce jest powiązania z odpowiedzialnością społeczną - wylicza Zofia Bugajna-Kasdepke. -  Pandemia dokonała korekty naszej chciwości i ambicji na rzecz solidarności, odpowiedzialności i budowania wspólnoty. Wierzę, że będziemy obserwować rozkwit ruchu B-Corp w Polsce, tak jak wzrost znaczenia samego CSR. Konsumenci w potrzebie docenią te firmy, które pomogą im wydostać się z kryzysowej zapaści - dodaje.

Standardy budują liderzy, niezmienni od lat

Ekspertka zwraca też uwagę, że czołówka liderów odpowiedzialnego biznesu, które budują standardy branży w Polsce od lat praktycznie się nie zmienia. To m.in. BNP Paribas, Orange, Danone, Coca-Cola, Kompania Piwowarska, Santander, ING, P&G i Unilever, Carrefour czy Jeronimo Martins. Jej zdaniem te firmy pokazują jak strategicznie zarządzać odpowiedzialnością biznesu wobec społeczeństwa, jak zmieniać siebie i pomagać zmieniać na lepsze otaczającą rzeczywistość.- W każdym z wypadków zachodzi tu dobry mariaż wysokich standardów korporacyjnych i świetnych polskich specjalistów. Szczególnie warto wymienić polskie przedsiębiorstwa, które wybijają się na CSR-owej mapie - komentuje Zofia Bugajna-Kasdepke. Pierwsza to firma CCC – jej Strategia Zrównoważonego Rozwoju "GO.22" GK CCC na lata 2020-2022 pokazuje, jak na poziomie strategii firmy myśli i planuje się działania w obszarach takich jak odpowiedzialny produkt, odpowiedzialność za środowisko naturalne, odpowiedzialność wobec pracowników i społeczeństw.

Druga to Grupa ANG S.A. (dawniej ANG Spółdzielnia), pierwsza tego typu firma w branży finansowej w Polsce, która z taką determinacją stawia na odpowiedzialną sprzedaż produktów finansowych i uczciwe pośrednictwo. W 2020 roku ANG otrzymała międzynarodowy certyfikat B Corp, przyznawany firmom, które całą swoją działalnością udowadniają pozytywny wpływ na otoczenie. Ich wieloletni projekt Nienieodpowiedzialni pokazuje myślenie o ANG jako aktywnym kreatorze zmian biznesowych i społecznych. Firma pokazuje różne wymiary biznesowej odpowiedzialności i szuka rozwiązań jak budować dobre życie na gruncie zawodowym, obywatelskim i prywatnym – wartościowe zarówno dla nas, jak i dla naszego otoczenia.

Kolejna to firma odzieżowa LPP - podmiot, który po kryzysie wizerunkowym zdołał zmienić bieg wydarzeń i stał się jednym z pozytywnych bohaterów pandemii. - Jednak nie tylko tu i teraz zaważyły na mojej ocenie. Przede wszystkim widać dużą pracę po stronie LPP nad strategicznym przemyśleniem i wzięciem odpowiedzialności za ich wpływ społeczny i środowiskowy. Do końca przyszłego roku kolekcje Eco Aware będą stanowiły 25% całej produkcji LPP, do 2023 we wszystkich sklepach będzie prowadzona zbiorka odzieży na recykling, do 2025 roku 100% plastiku używanego w opakowaniach będzie się nadać do ponownego użycia. Firma przyjęła ostry kurs w kierunku zrównoważonej mody i zmniejszania oddziaływania środowiskowego. Jest inicjatorem branżowych dyskusji i fundatorem Responsible Fashion Awards. Przyjęta strategia CSR na lata 2020-2025 pokazuje też zwiększone wysiłki na rzecz bezpieczeństwa produkcji: wprowadzono „LPP Quality Guidebook", określający standardy jakościowe dla produktów oraz autorski „Kodeks Postępowania LPP", definiujący wymagania wobec dostawców w zakresie standardów pracy i przestrzegania praw człowieka - analizuje nasza rozmówczyni.

Dołącz do dyskusji: Kwestie społeczne zdominowały działania CSR firm w 2020 roku

11 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
no cóż
Szkoda tylko, że centra handlowe, które wycięły prawie cały handle stacjonarny w Polsce jedyne na czym się skupiały to ściaganie czynszów, a nie pozwoliły nawet jednej organizacji na jakieś kwesty, zbiórki czy promowanie jakiś pozytywnych zachowań wśród klientów. No ale na pewno sie obudza jak trzeba będzie jakieś ciotuchny wspierać i walczyć o równość prześladowanych mniejszości. No, ale kapitał nie ma znaczenia, więc luzik : )))
odpowiedź
User
m
Może niech liderzy pochwalą się terminami płatności dla dostawców? Które wynoszą 60, 90 czy 120 dni?
odpowiedź
User
TerrySchultz
uuuuiui
odpowiedź