Lech Wałęsa uruchomił kanał na YouTube. "Zainteresuję młodzież, jak wyglądała prawda, a nie te kłamstwa Kurskiego"

Były prezydent nie korzysta z żadnego studia ani agencji, która pomogłaby mu dobierać publikowane treści, nie zamierza też zarabiać na youtube’owej aktywności. Jedyne co chce - jak nam mówi - to walka o „prawdziwe ukazanie jego roli w historii”. Na kanale pojawiać mają się także filmy poświęcone pierwszym latom działalności NSZZ „Solidarność” (gdy przewodniczącym był Wałęsa).

- Sprawdzam sobie teraz różne miejsca, rozmaite filmy z różnych spotkań i jestem sam zadziwiony, że ja tego nie widziałem. W związku z tym jeśli ja nie widziałem, to inni jeszcze bardziej nie widzieli. Chcę im to pokazać - wyjaśnia w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Wałęsa.

"Odnoszę się do propagandy, jaką robi telewizja Kurskiego"

- Wybieram i udostępniam najciekawsze, żeby nie zginęła pamięć co zrobiłem. To jest inicjatywa moja – widziałem, co tam niektórzy wyprawiają (w internecie), jakie bzdury i kłamstwa piszą. 99 procent tematów jest kłamliwie przedstawionych, dlatego chcę pokazać, jak było. Mnie interesuje dziś i jutro, żeby ktoś chciał budować na tym. Trzeba młodym ludziom zostawić dowody, że wiedzieliśmy, co budować i jak budować do zwycięstwa. I dzisiaj też wiemy, jak dalej prowadzić do zwycięstwa – tłumaczy były prezydent.

Nasz rozmówca podkreśla, że nie chodzi mu o to, aby się wybielać. -  Jako świadek pokazuję dokumenty i prawdę. Między innymi odnoszę się do propagandy, jaką robi telewizja Kurskiego. On przywłaszczył sobie moja kasetę, przerobił i puszcza to jako „Nocną zmianę”. Niech wyjaśni w jaki sposób nabył moją taśmę i dlaczego ją przerobił, na jakiej zasadzie. Też się go o to zapytam, ale trochę później - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Wałęsa.

W pierwszym etapie rozwoju kanału pojawić ma się na nim do 30 rozmaitych filmów i materiałów znalezionych w sieci, po roku ich liczba – jak mówi były prezydent – ma wzrosnąć do mniej więcej 60. - Zamysł jest taki, że puszczę trochę informacji, zainteresuję młodzież, jak wyglądała prawda, a nie te kłamstwa Kurskiego. Tam jest dużo kłamstwa. Jakiś profesor opisuje w internecie, podaje kłamstwa i pyta „kto to był Wałęsa”. Człowieku, trzaśnij się w łeb! – kończy rozmowę Lech Wałęsa.

Własny kanał na YouTube ma także Instytut Lecha Wałęsy – uruchomiono go osiem lat temu, dzisiaj subskrybuje go 79 osób.

TVP co jakiś czas emituje materiały poświęcone Lechowi Wałęsie, zazwyczaj akcentując jego współpracę z SB w latach 70. W lutym 2019 roku w głównym wydaniu „Wiadomości” wyemitowano materiał na temat działań prawnych Wałęsy wobec kilkunastu osób, które w przestrzeni publicznej nazywały go TW „Bolkiem” i podkreślały, że w latach 70. za pieniądze donosił Służbie Bezpieczeństwa na kolegów z pracy. Wezwania przedsądowe – jak podano w materiale - skierowano m.in. wobec dziennikarzy Samuela Pereiry i Tomasza Sakiewicza, polityków (m.in. Dominika Tarczyńskiego, Adama Bielana, Patryka Jakiego, Janusza Korwina-Mikkego) oraz historyków (Dr hab. Sławomira Cenckiewicza, prof. Andrzeja Zybertowicza). Po tym materiale Lech Wałęsa zapowiedział prawne konsekwencje także względem TVP.

Pozew przeciw Telewizji Polskiej miał także być wystosowany w kwietniu 2018 roku, po tym, jak w programie „Minęła 20” eksponowano rzekomą agenturalną przeszłość Lecha Wałęsy.