SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Legia Warszawa do „GW”: piszecie o nas nieprawdę

Zarząd Legii Warszawa w liście otwartym do „Gazety Wyborczej” ocenił, że zamieszcza ona nieprawdziwe informacje na temat klubu. Dziennik szczególnie mocno skrytykował ostatnio Legię za postawę po tym, jak pseudokibic uderzył jej piłkarza.

„Bardzo często w opublikowanych artykułach – chcemy wierzyć, że niezamierzenie – pojawiają się niedopowiedzenia i nieprawdziwe informacje” – pisze zarząd Legii Warszawa w liście do „Gazety Wyborczej”. Kierujący klubem odnoszą się przede wszystkim do artykułów dziennika dotyczących incydentu z minionego weekendu, kiedy po przegranym przez Legię meczu jeden z kibiców uderzył zawodnika tej drużyny, Jakuba Rzeźniczka, kiedy ten schodził z boiska do szatni.

„Jeśli klub natychmiast nie staje w obronie pobitego pracownika, skoro woli milczeć lub zamieść sprawę pod dywan, to czy podobnie będzie ze mną, gdy dostanę z liścia od kibola, który trzęsie Legią?” – napisał w komentarzu w serwisie Sport.pl Radosław Leniarski. „Legia wczoraj wreszcie zareagowała, ale wcześniej pozwoliła na poniżenie przestraszonego - jak się domyślamy - piłkarza, dopuszczając do jego spotkania z kibolem” – dodał w artykule opublikowanym we wtorkowej „Wyborczej” Rafał Stec.

„Nie zamierzaliśmy ani przez moment – co próbowaliście nam w sposób krzywdzący zarzucać – ‘zamiatać sprawy pod dywan’, czy też ‘chować głowy w piasek’. (…) Jesteśmy Klubem, który jako pierwszy i jak dotąd jedyny, mimo nacisków, a często wręcz jawnych sprzeciwów wydał bezpardonową walkę stadionowym chuliganom. Walkę, która przyniosła Klubowi znaczące straty finansowe i kosztowała nas wiele wysiłku i trudu. Walkę, w trakcie której naruszane były dobra osobiste i bezpieczeństwo właścicieli i pracowników Klubu. Żaden z polskich klubów nie wykazał się taką determinacją i konsekwencją mimo sukcesywnie zmniejszającego się wsparcia, także ze strony mediów” – odpowiedział na te zarzuty w liście zarząd Legii.

Kierownictwo klubu zwróciło też uwagę, że w ostatnich artykułach „Wyborcza” po raz kolejny nawiązała do jego nowego stadionu. „Od początku budowy stadionu Redakcja ‘Gazety Wyborczej’ kontestowała zasadność jego powstania oraz nakłady poczynione na tę ważną warszawską inwestycję, nota bene zawsze podawane w znacząco zawyżonych liczbach – na inwestycję przeznaczono 374 miliony, a nie jak konsekwentnie Państwo podają 450 milionów złotych. W licznych Waszych publikacjach, które stały w jednej linii z atakującymi wówczas Klub skonfliktowanymi z Legią grupami, inwestycja ta przedstawiana była wyłącznie w negatywnym świetle. Zawsze dziwił nas i nadal dziwi ten swoisty – jak lubicie to nazywać – ‘układ’” – ocenił zarząd Legii.

Kierownictwo Legii Warszawa podkreśliło, że opisując klub, dziennik „koncentruje się niemal wyłącznie na negatywnych zdarzeniach, często przeinaczanych i wyolbrzymianych, (…)nie dostrzegając naszych działań związanych z walką z chuligaństwem, propagowaniem bezpiecznego dopingu, zgodnego z duchem prawdziwego ruchu kibicowskiego, promowaniem futbolu wśród dzieci i młodzieży, różnego rodzaju akcji skierowanych do Kibiców, a także inicjatyw podejmowanych przez naszych fanów”. „Akcje prowadzone na tak szeroką skalę, niespotykaną w innych polskich klubach, realizowane z poczuciem odpowiedzialności społecznej i misji naszego Klubu, nigdy nie znalazły odzewu na łamach „Gazety Wyborczej” i nie wzbudziły zainteresowania Waszych dziennikarzy, mimo, że zawsze o nich Państwa informujemy, podobnie jak inne tytuły, które jednak dużo chętniej promują pozytywne działania Legii” – ocenił zarząd.

„Bardzo również żałujemy, iż Redakcja ‘Gazety Wyborczej’ koncentruje się niemal wyłącznie na negatywnych zdarzeniach, często przeinaczanych i wyolbrzymianych, pisze o Legii Warszawa wybiórczo, nie dostrzegając naszych działań związanych z walką z chuligaństwem, propagowaniem bezpiecznego dopingu, zgodnego z duchem prawdziwego ruchu kibicowskiego, promowaniem futbolu wśród dzieci i młodzieży, różnego rodzaju akcji skierowanych do Kibiców, a także inicjatyw podejmowanych przez naszych fanów. Akcje prowadzone na tak szeroką skalę, niespotykaną w innych polskich klubach, realizowane z poczuciem odpowiedzialności społecznej i misji naszego Klubu, nigdy nie znalazły odzewu na łamach „Gazety Wyborczej” i nie wzbudziły zainteresowania Waszych dziennikarzy, mimo, że zawsze o nich Państwa informujemy, podobnie jak inne tytuły, które jednak dużo chętniej promują pozytywne działania Legii” – czytamy w komunikacie klubu.

Andrzej Olejniczak, szef działu sportowego „Gazety Wyborczej” w rozmowie z Wirtualnemedia.pl zapowiedział, że swoją odpowiedź na list Legii redakcja zamieści dzisiaj w internecie.

Przypomnijmy, że Legia to kolejny polski klub piłkarski, któremu nie podobają się publikacje na jego temat w „Gazecie Wyborczej”. W połowie ub.r. z takiego samego powodu umowę patronacką z dziennikiem zerwał Lech Poznań, a kibice tego klubu nawiązywali do niekupowania „GW” (więcej na ten temat).

Dołącz do dyskusji: Legia Warszawa do „GW”: piszecie o nas nieprawdę

15 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
blank
niech agora mnie nie rozsmiesza
odpowiedź
User
1910
WIDZEW !!!
odpowiedź
User
1910
WIDZEW !!!
odpowiedź