SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Rośnie liczba Polaków korzystających z Instagrama

Ponad 8 mln polskich użytkowników korzysta z aplikacji Instagram. 73 proc. z nich to kobiety - pokazują najnowsze badanie Gemius/PBI.

Na koniec 2017 roku z Instagrama w Polsce korzystało ok. 5 mln osób - o ponad pół miliona więcej niż rok wcześniej. Badania Gemius/PBI pokazują, że popularność aplikacji w naszym kraju rośnie z roku na rok.

Na przestrzeni ostatnich miesięcy liczba użytkowników aplikacji Instagram ustabilizowała się na poziomie ok. 2,5 mln. O kilka milionów więcej osób korzysta w Polsce z serwisu Instagram.com na urządzeniach stacjonarnych. Łącznie, w czerwcu br. aplikacja i serwis miały ok 8,5 mln użytkowników.

Z aplikacji mobilnej Instargama częściej korzystają panie (73 proc. użytkowniczek w czerwcu 2018). W  przypadku serwisu Instagram.com proporcje płci zmieniły się w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy. W czerwcu tego roku z serwisu korzystało już 51 proc. mężczyzn i 49 proc. kobiet.

Jeśli chodzi o strukturę demograficzną, to użytkownicy i serwisu, i aplikacji mają przeważnie średnie lub wyższe wykształcenie i zamieszkują największe miasta. Instragram zdobywa największą popularność w dwóch grupach wiekowych - 15-24 i 25-34 lata. Z serwisu Instagram.com najchętniej korzystają mieszkańcy wsi i mniejszych miast.

Użytkownicy Instagrama w Polsce zostali przez nas przeanalizowani z wykorzystaniem danych z dwóch badań realizowanych przez Polskie Badania Internetu we współpracy z firmą Gemius. Uwzględniono dane dla serwisu Instagram.com i aplikacji Instagram. Źródła danych: Dane z badań Megapanel i Gemius/PBI – trendy w latach 2012-2018; dane z badania Gemius/PBI z stycznia 2017 – czerwca 2018 – trendy w poszczególnych miesiącach; dane z badania Gemius/PBI z czerwca 2018 – profil socjodemograficzny użytkowników.

Dołącz do dyskusji: Rośnie liczba Polaków korzystających z Instagrama

1 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Szczery do bólu
To nie jest powód od dumy. Instagram to taki Facebook bis, w dodatku współpracuje z nim. Nic dziwnego, że więcej jest na nim polskich użytkowniczek niż użytkowników, bo prezencja tego serwisu ma wygląd i barwy bardziej kobiece, może dlatego tak popularny staje się wśród kobiet, bo jest dla nich stylowy. Druga rzecz to dziewczyny wstawiają na Instagrama mnóstwo zdjęć i filmików, traktując go tym samym jak osobisty album, mało jednak która zdaje sobie sprawę, że te zdjęcia można zobaczyć nawet nie będąc zalogowanym, a nawet nie mając konta. Co więcej na Instagramie są filtry upiększające, które płeć piękna często stosuje, zdjęcia przez to wyglądają jak z profesjonalnego studia fotograficznego, są niekiedy bardzo mocno poprawione. Jeden chłopak na to się nabierze inny niekoniecznie, bo uzna, że dziewczyna maskuje się, chce ukryć wszelkie swoje niedoskonałości. Jeżeli jakikolwiek chłopak ma konto na Instagramie to może(choć nie musi) to świadczyć o jego narcystycznej osobowości, po prostu lubi być podziwiany, błyszczeć jak celebryta w świetle reflektorów, co jest zdecydowanie bardziej charakterystyczne dla płci żeńskiej, gdyż to one używają mediów społecznościowych głównie po to by przyciągnąć swoimi fotkami zainteresowanych nimi facetów, taka jest prawda. Główna różnica w użytkowaniu portali społecznościowych między dwiema płciami jest taka, że mężczyźni przeważnie używają ich, aby się czegoś dowiedzieć, zapytać o coś, czasem poczytać coś o swoich zainteresowaniach czy traktować jako dodatek-pomoc do pracy/nauki, zaś dziewczyny/kobiety przeważnie traktują social media jako swoje drugie ja, niektóre z nich są jak prawdziwe lwice salonowe, chcą być w tych mediach nieustanie adorowane, by o nie zabiegać, starać się i tak dalej, bywają także bardzo łase na pochwały i komplementy, a co zrobią, żeby je zdobyć? Wystarczy wstawić nowe zdjęcie! I czekać na lawinę lajków, a kto śmielszy może komentarz wstawi, kto wie. Problemem jest jednak to, że są wśród dziewczyn/kobiet takie, które nie mają żadnych hamulców, potrafią do tego stopnia wciągnąć się w smartfona i media społecznościowe, że nic innego może dla nich nie istnieć, a później się zdziwi, że chłopaka nie ma, bo może po prostu miał tego dość. Te rzeczy mogą u kobiet zabijać popęd seksualny, a także poprzez różne treści w sieci zmienić ich optykę na rzeczywistość i zrobić z nich myślące jedynie o karierze, sławie, wygodzie i pieniądzach potwory wyzbyte jakichkolwiek uczuć i skrupułów - nie mówię tu bynajmniej o wszystkich dziewczynach/kobietach, ale widzę co się dzieje i dostrzegam sporo i coraz więcej przypadków jak wpływ nieustannego dostępu do sieci, do pewnych treści, internetowych artykułów dla kobiet często pisanych pod niemiecką redakcją psuje zdroworozsądkowe myślenie u kobiet zamieniając je często na myślenie feministyczne, że faceci to ich wrogowie, żeby dążyły tylko do usamodzielnienia się i życia własnym życiem, a faceta można wykorzystać tylko do tego, by zrobił tylko jedno dziecko, bo więcej nie bo to karierze zaszkodzi i trzeba będzie matkować, a przecież to w tych nowoczesnych czasach wielka ujma i obciach dla kobiety. Są dwie drogi - albo mieć świetną karierę, osiągnąć wiele sukcesów, ale z drugiej strony czuć wciąż nie dosyt i niezaspokojenie, a także czuć się samotnie i nieszczęśliwie albo zdobyć w życiu mniej, ale za to mieć rodzinę, mieć tyle ile potrzeba, mieć obustronną współpracę w związku, a nie walkę o nieustanną dominację, bo to niezdrowe i niepotrzebne, bo związek ma być współpracą we wzajemnym poszanowaniu, uczciwości i zaufaniu sobie nawzajem a nie polityką dwóch prędkości, gdzie jedna strona związku osiąga zdecydowanie więcej, a druga czuje się po jakimś czasie wykorzystana, czuje się niewolnikiem do prac. Obecnie dochodzi do takich paradoksów w dzisiejszych czasach, że jak kobieta skrzywdzi faceta to nic się nie stało, ale jak facet się ośmieli skrzywdzić to zaraz, że brutal, cham, egoistyczny dupek, tyran, do więzienia z nim, to ma być w porządku? Faceci nigdy nie mieli wobec kobiet wygórowanych ambicji, nie oczekiwali od nich perfekcji we wszystkim, ale chcieli by były dobrymi gospodyniami, dbały o ogniska domowe - chętnie zajmowały się dziećmi, umiały gotować, prasować, jeżeli te czynności umiały robić to jak najbardziej mężczyzna mógł wtedy pomóc bo wiedział, że ma ona sporo obowiązków to trzeba kobiecinie trochę ulżyć i wszystko w związku miało ręce i nogi, bo była harmonia i współpraca. Co mamy obecnie? Kobiety oczekują perfekcji od mężczyzn, wiecznie nimi zarządzają, że musi to i tamto, wtrącają się w nie swoje sprawy, bezpodstawnie osądzają, podejrzewają o zdrady - według współczesnego kobiecego myślenia facet ma być od wszystkiego i od niczego, ma robić i w domu i poza domem, ma ją zabawiać, ma zajmować się dziećmi i najlepiej żeby chodził z nią do damskich sklepów, a kiedy spotyka się z przyjaciółkami, żeby zbytnio się nie interesował o czym rozmawiały, mężczyzna marzenie to taki, który zrobi wszystko za kobietę, ona odbierze mu całą energię do życia i leżała do góry brzuchem. Absolutnie nie twierdzę, że wszystkie dziewczyny/kobiety są złe lub będą złe, ale wystarczy odpowiedni wpływ zgniłych moralnie czasopism i internetowych artykułów, a także nieodpowiedniego towarzystwa w którym przebywa - i co możemy mieć w efekcie? kobietę wyzwoloną( rozpaskudzonego nadmiarem seksu babsztyla, który traktuje każdy stosunek jak fast-food byle tylko zaspokoić rządzę, czysto przygodowe podejście do uczuć, mężczyzn zmienia jak rękawiczki) feministkę( nastawiona wrogo do mężczyzn, agresywna, rozwydrzona, sama nie wie czego chce, ale swoich racji broni z prawdziwą zawziętością i zapalczywością, feministkę można poznać też po zbytniej pewności siebie i arogancji) słodką- idiotkę( wydaje jej się, że robieniem z siebie durnej i mało rezolutnej zaskarbi sobie uczucia mężczyzny, często okazuje się, że żaden z nich nie patrzy na nią poważnie, słodką idiotkę można poznać po tym, że ma bardzo dużo kiczowatych rzeczy, tandetnych, jaskrawe, krzykliwe kolory, ciuchy jak na wiejską imprezę disco i tandetną biżuterię.) celebrytkę( jej świat to przede wszystkim brylowanie w social mediach, ona musi wieść w nich prym, 500 lajków to za mało by to ją ruszyło, jest istną prowokatorką, intrygantką, pragnie nieustannego adorowania, bycia podziwianą i na ustach innych, jest zazdrosna i zaborcza, może mieć pokusę niszczenia związków innym, knując intrygi i spiski, na ten typ trzeba uważać). Być może jest jeszcze wiele innych negatywnych przykładów, ale te cztery są wręcz typowe i często można się na nie natknąć. Żeby jednak zakończyć pozytywnym akcentem to powiem tak: Dziewczyny/kobiety - bądźcie przede wszystkim sobą, nie udawajcie, bo to widać, nie sugerujcie się czasopismami, horoskopami a nawet historiami innych koleżanek, czytajcie, słuchajcie, bo nikt wam tego nie zabrania, ale miejcie własne zdanie, nie kopiujcie go bezmyślnie i miejcie własny rozum i rozsądek, bądźcie wrażliwe, szczere, inteligentne, z poczuciem humoru i godne zaufania a zobaczycie mężczyźni będą na was przychylniej patrzyli, dajcie im znaki dlaczego warto aby się wami interesowali, rozmawiajcie z nimi w cztery oczy. Dialog jest kluczem do sukcesu, im więcej rozmowy między wami tym większa próba stworzenia idealnego między wami połączenia, tego nadawania na tych samych falach. Rozmawiając ze sobą razem określajcie czego od siebie nawzajem oczekujecie, by nie stawiać siebie później przed faktem dokonanym, nie bójcie się otwartości wobec siebie i absolutnie nie przenoście jej do świata wirtualnego( chociażby poprzez social media) - tym nic nie wskóracie. Umacniajmy nasze więzi i związki, naszą rodzinność a nie je spłycajmy, by żyło nam się optymalnie, ale dobrze, w zgodzie, szczęściu i radości i będzie wszystko w porządku.
odpowiedź