SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Urząd Ochrony Danych Osobowych nie przyjrzy się sprawie śmierci syna posłanki PO

Sprawa samobójstwa syna posłanki PO nie może być rozpatrywana z punktu widzenia naruszenia przepisów o ochronie danych osobowych, zaś bliscy mają prawo dochodzić swoich praw i ewentualnego zadośćuczynienia przed sądem cywilnym – taką odpowiedź wystosował prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych na wątpliwości Rzecznika Praw Obywatelskich, dotyczące ujawnienia na antenie Radia Szczecin danych, pozwalających zidentyfikować molestowanego nastolatka.

Magdalena Filiks, fot. screen z youtube'aArticle

Sprawa zaczęła się pod koniec grudnia 2022 roku, gdy Tomasz Duklanowski w tekście na portalu Radia Szczecin opisał, że Krzysztofa F., byłego współpracownika polityków PO ze Szczecina, skazano za podanie narkotyków i pedofilię wobec dwójki nastolatków. Podał przy tym ich wiek i wzmiankę o działalności politycznej ich matki, przez co w mediach społecznościowych natychmiast ustalono, że chodzi o posłankę PO Magdalenę Filiks.

Tego samego dnia informacje o wieku ofiar pedofila i działalności politycznej ich matki pojawiły się w artykule na portalu TVP.Info, lecz powołano się przy tym na Radio Szczecin. Duklanowski powtórzył te informacje w porannym programie TVP Info - „Jedziemy”.

Szybko pojawiła się krytyka pod adresem Duklanowskiego i Radia Szczecin, którą sprowadzić można do stwierdzenia, iż dziennikarz podał informacje pozwalające bez trudu zidentyfikować, o kogo chodzi, gdy mowa w kontekście ofiary pedofila. Sprawą zainteresował się m.in. Rzecznik Praw Obywatelskich, który – poza poinformowaniem KRRiT o sprawie - napisał także do prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych z prośbą o wskazanie, jakie czynności podjął on w rzeczonej sprawie po jej zbadaniu.

Prezes Jan Nowak: od badania tego są sądy

Prezes UODO Jan Nowak poinformował kilka dni temu RPO, iż „sprawa szczecińska” nie powinna być – jego zdaniem - rozpatrywana z punktu widzenia naruszenia przepisów o ochronie danych osobowych. Podkreślił przy tym, że RODO określa, iż „państwa członkowskie przyjmują w swoim porządku krajowym regulacje, które pozwolą pogodzić prawo do ochrony danych osobowych z wolnością wypowiedzi i informacji”. W innym z kolei punkcie ustawa o ochronie danych osobowych precyzuje, że do działalności dziennikarskiej skodyfikowanej w Prawie prasowym „nie stosuje się szeregu przepisów RODO, w szczególności art. 5-9 regulujących przesłanki przetwarzania danych osobowych”. - Do oceny publikacji zastosowanie mają wówczas m.in. przepisy ustawy Prawo prasowe – pisze prezes UODO.

Prezes Nowak podkreśla, że to nie oznacza, iż dziennikarze nie mają obowiązku chronić praw osób, których dane przetwarzają: przeciwnie, są do tego zobowiązani właśnie na podstawie Prawa prasowego. Zaś o tym, czy w konkretnym przypadku opublikowanie materiału prasowego nastąpiło z naruszeniem prawa, orzekają „właściwe rzeczowo i miejscowo sądy powszechne”. - Zatem w przypadku naruszenia dóbr osobistych osoby opisanej w publikacji, czy przedstawionej w audycji radiowej lub telewizyjnej, w tym osoby już nie żyjącej, rodzina czy bliscy zmarłego mogą dochodzić ochrony praw i ewentualnego zadośćuczynienia przed właściwym sądem cywilnym – przypomina prezes Nowak, podsumowując: - Z uwagi na powyższe, a także ze względu na wyłączenia przepisów o ochronie danych osobowych wobec przetwarzania danych osób zmarłych, organ ochrony danych nie ma podstaw prawnych do poprowadzenia postępowania w indywidualnej sprawie.

Sprawa ma trafić do sądu

Bliscy nastolatka już zdecydowali, że sprawę będą wyjaśniali w sądach. Na początku marca br. Mikołaj Marecki, pełnomocnik Magdaleny Filiks, zapowiedział działania prawne wobec Radia Szczecin, Tomasza Duklanowskiego i Telewizji Polskiej. - Będziemy oczywiście planować każde nasze dalsze ruchy, natomiast zbieramy materiał dowodowy. Na pewno będzie on podstawą do konkretnych działań prawnych ze strony Magdaleny Filiks, będziemy na pewno pozywać - opisał.

Zaznaczył, że będą też analizowane pod tym kątem wpisy z platform społecznościowych, w których insynuowano też, że Magdalena Filiks mogła zwlekać z ujawnieniem sprawy, bo była ona niekorzystna dla PO. - Widzimy, że konta czy wpisy są kasowane, ale internet nie zapomina. Duża rzesza ludzi, dziennikarzy, uczestników opinii publicznej zabezpieczała te wpisy. Materiał jest bogaty - zapewnił prawnik.

KRRiT chce ukarać nadawców

Pod koniec stycznia przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski z urzędu podjął postępowanie w sprawie ukarania Polskiego Radia Szczecin i Telewizji Polskiej za „emisję treści umożliwiających identyfikację ofiar pedofila, co w rażący sposób zagrażało dobru małoletnich ofiar przemocy”. Wcześniej skargę do KRRiT w tej sprawie skierował m.in. były członek Rady Krzysztof Luft.

Natomiast Błażej Kmieciak, szef Państwowej Komisji ds. Pedofilii, skierował do Rady Etyki Mediów wniosek o „zbadanie tej sprawy, czy standardy etyczne pięknego zawodu dziennikarza nie zostały w tym przypadku złamane”. - Gdy w trakcie czytania jestem w stanie w ciągu 15 sekund dotrzeć do personaliów dzieci, które były skrzywdzone (...) to taka forma informowania jest niewłaściwa i nieetyczna i niegodziwa - skomentował w Polsat News.

REM oceniła, że w publikacji naruszono zasadę szacunku i tolerancji nakazującą poszanowanie prywatności i dobrego imienia.

Dołącz do dyskusji: Urząd Ochrony Danych Osobowych nie przyjrzy się sprawie śmierci syna posłanki PO

2 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
miś społeczny
Wiele hałasu o nic. Chłopak był słaby psychicznie to się zabił. Po co to drążyć i robić z tego sprawę polityczną. Pani posłanka to taki sam darmozjad jak i reszta posłów i senatorów.
odpowiedź
User
miś społeczny
Nie ma ŻADNYCH dowodów, że chłopakowi dokuczano z powodu podania jakiejś tam informacji w jakimś tam radiu, którego słucha może 5 procent ludzi. Lemingi obudźcie się!
odpowiedź