SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Maria Nurowska ostro krytykuje pierwszą premierę sezonu w Teatrze Telewizji. „Ma do tego prawo, jak każdy widz”

- Sztuka była beznadziejna, nudna. Aktorka nie poradziła sobie z rolą, jeszcze ją zwulgaryzowała. Sztuka jest okropnym kiczem, miesza fakty, przeinacza - tak pisarka, Maria Nurowska, podsumowała najnowszą premierę Teatru Telewizji TVP - „Wojna - moja miłość” i grająca w niej główną rolę Małgorzatę Kożuchowską. - Nie będziemy tego komentowali - odpowiada dla Wirtualnemedia.pl Ewa Millies-Lacroix, szefowa Teatru Telewizji.

We wrześniu zaczął się nowy sezon Teatru Telewizji, który potrwa do czerwca roku następnego. Każdego miesiąca zaprezentowane zostaną dwie premiery na antenie TVP1, a także jedna na antenie TVP Kultura. Teatr wrócił także ze stałą porą emisji: spektakle będzie można oglądać w TVP w poniedziałki, o godz. 20.25.

Jako pierwszą premierę zaprezentowano spektakl „Wojna - moja miłość“ Dominika W. Rettingera w reżyserii Wojciecha Nowaka, z Małgorzatą Kożuchowską w roli głównej. Była to opowieść o Krystynie Skarbek, ulubionej agentki Churchilla. - Spektakl opowiada o ostatniej nocy jej życia. Fenomenalna rola Małgorzaty Kożuchowskiej, której partnerują świetni aktorzy: Marek Bukowski, Janek Wieczorkowski, Ireneusz Czop - i inni. To spektakl o kobiecie, której można by poświęcić kilka seriali, niezwykle barwnej i ciekawej postaci - tak w rozmowie z Wirtualnemedia.pl  zapowiadała spektakl Ewa Millies-Lacroix, dyrektor Agencji Kreacji Teatru Telewizji Polskiej.

Po premierze głos zabrała Maria Nurowska, autorka książki o Skarbek, pt. „Miłośnica”. Nie zostawiła na spektaklu suchej nitki. - Na dywanie pręży się w szlafroku kur….on, który ma wymalowane pazury na czerwono, pali, pije! I telefonuje... Krystyna nie paliła i nie brała alkoholu do ust. Ubierała się skromnie, ale z gustem, Nie musiała się stroić, bo miała niezwykły urok, któremu ulegał każdy, kto ją spotkał – charakteryzuje na swojej facebookowej stronie. I dalej pisze: - Za życie Krystyny (wzięła się) słynna TVP i powstało dzieło, przy którym" Smoleńsk" jest arcydziełem. Jak można ośmieszyć i upodlić kogoś, kto nie może się bronić! Sztuka jest okropnym kiczem, miesza fakty, przeinacza. Po ekranie snuje się kur….on, którego się po prostu nie lubi i odczuwa ulgę, kiedy wreszcie zostaje unicestwiony.

Nurowska wyjaśnia też, dlaczego zabiera głos w tej sprawie: bo od lat zajmuje się Krystyną Skarbek, jest ona częścią jej życia, bo napisała o niej książkę i scenariusz filmowy, który - jak zapowiada - za kilka lat ma zostać zrealizowany.

W jednym z kolejnych wpisów wyjaśnia, że nie chciała obrazić Małgorzaty Kożuchowskiej, która - jak doniósł „Super Express” - miała ciężko przeżyć jej krytykę, a nawet zastanawiać się nad podjęciem prawnych kroków względem pisarki. - Co do słowa "kurw…on" .nie dotyczyło ono, pani Kożuchowskiej, ale sposobu pokazania Krystyny. Aktorka nie poradziła sobie z rolą, jeszcze ją zwulgaryzowała. Co prawda sztuka była beznadziejna, nudna - postawiła kropkę nad „i”.

Autorka zapowiedziała też, że za kilka miesięcy zwoła konferencję prasową, na której poda szczegóły przygotowywanego filmu.

Zapytana o komentarz do opinii Marii Nurowskiej, Ewa Millies-Lacroix odpowiada. - Nie będzie komentarza. Pani Nurowska ma prawo do swoich opinii, jak każdy widz Teatru Telewizji - mówi nam Millies-Lacroix.

Kolejną premierą, jaką zobaczymy w Teatrze Telewizji będzie „Lekcja polskiego” w reżyserii Mariusza Malca (25.09; rzecz o starzejącym się Tadeuszu Kościuszce). W październiku oglądać będzie można „Lekcje miłości” w reżyserii Rafała Sabary (09.10) i „Spiskowców” wyreżyserowanych przez Jana Englerta (23.10). Listopad przyniesie „Emigrantów” przygotowanych przez Piotra Cyrwusa (13.11) oraz „Brata naszego Boga” w reżyserii Pawła Woklana (27.11). Zaś w grudniu widzowie będą mogli zobaczyć spektakl „Marszałek” wyreżyserowany przez Krzysztofa Langa oraz „Mock. Szósty człowiek” przygotowany na scenę przez Łukasza Palkowskiego. Oprócz tego jedną premierę we wrześniu i jedną w listopadzie przygotowano na antenę TVP Kultura. Będą to: „Rachela” w reż. Iwony Siekierzyńskiej, oraz „Mrok” w reż. Artura Tyszkiewicza.

Dołącz do dyskusji: Maria Nurowska ostro krytykuje pierwszą premierę sezonu w Teatrze Telewizji. „Ma do tego prawo, jak każdy widz”

13 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Maria
Kogo to obchodzi....
odpowiedź
User
Ostaszewska
Kogo to obchodzi....
Kożuchowską
odpowiedź
User
Ostaszewska
Kogo to obchodzi....
Kożuchowską
odpowiedź