SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Polsat wyciął ze „Skandalistów” słowa Masy: „Niech pani zapyta właściciela swojej stacji” (wideo)

Z zapisu ostatniego odcinka „Skandalistów” w Polsat News usunięto fragment, w którym Jarosław „Masa” Sokołowski na pytanie o wspólnie imprezy ludzi polityki i biznesu z gangsterami, stwierdził: „Niech pani spyta właściciela swojej stacji”.

Jarosław „Masa” Sokołowski był gościem Agnieszki Gozdyry w poprzednim wydaniu „Skandalistów”, pokazanym na żywo w Polsat News w sobotę wieczorem. Dziennikarka zapytała byłego gangstera m.in. o kontakty towarzyskie polityków z mafiosami w latach 90.

- Byliśmy modni - zarówno dla ludzi ze świata biznesu, jak i polityków. Wielokrotnie na rautach klepaliśmy się po pleckach, piliśmy driny - powiedział „Masa”. Dopytywany, stwierdził, że takie kontakty utrzymywano m.in. z parlamentarzystami i politykami, z których część dalej pełni funkcje publiczne. Nie chciał natomiast zdradzić, z których partii się wywodzą. Zaznaczył, że pod tym względem bardzo dużo do tej pory się zmieniło.

- Politycy - są media jednak wszędzie - oni się nie boją, żeby z jakimś gangsterem czy z kimś, kto może być choćby podejrzany się blatować, klepać po ramieniu czy być na jakiejś imprezce razem? Jak to? - dziwiła się Agnieszka Gozdyra. - Tak jak powiedziałem. Czasy się zmieniły, to już nie wróci. Natomiast jak było wcześniej… niech pani spyta właściciela swojej stacji - odpowiedział na to „Masa”.

W internecie ze „Skandalistów” usunięto słowa „Masy” o właścicielu stacji, Polsat nie komentuje

Tej ostatniej wymiany zdań - trwającej ok. 30 sekund i kończącej się słowami „Niech pani spyta właściciela swojej stacji” - nie ma jednak z zapisie odcinka, zarówno na Polsatnews.pl, jak i na Ipla.tv.

Z przebiegu rozmowy wynika, że te słowa padły na wysokości 15:49 minuty, gdy w zapisie programu można wychwycić nienaturalne cięcie (na ułamek sekundy zupełnie cichnie dźwięk). W zapisie zaraz potem pada pytanie o relacje gangsterów z policjantami.

- Nie znam sprawy, trudno mi powiedzieć cokolwiek - przekazał nam Tomasz Matwiejczuk, rzecznik prasowy Telewizji Polsat, zapytany o to w środę wieczorem. - Robienie z Masy jakiegoś autorytetu w tej chwili… - zdziwił się. Jak tylko otrzymamy konkretniejsze stanowisko Telewizji Polsat w tej sprawie, dodamy je do tekstu.

Według naszych nieoficjalnych ustaleń fragment ze słowami „Masy” o właścicielu Polsatu wycięto, ponieważ uznano tę wypowiedź za całkowicie bezpodstawne pomówienie.

W ostatnich latach niektóre znane osoby zarzuciły byłemu gangsterowi podawanie nieprawdziwych informacji o nich. W kwietniu ub.r. Andrzej Gołota w pierwszej instancji wygrał proces wytoczony „Masie” za wypowiedź, jakoby celowo przegrał walkę z Michaelem Grantem w listopadzie 1999 roku.

TVP usunęła program Tomasza Lisa, a Superstacja - „Krzywe zwierciadło”

Od czasu do czasu zdarza się, że nadawcy telewizyjni usuwają fragmenty lub całe programy ze swoich serwisów internetowych z powodu nieprawdziwych lub obraźliwych treści.

W maju 2015 roku Tomasz Lis w swoim programie w TVP2 wspólnie z Tomaszem Karolakiem przytoczył jako autentyczny wpis z fałszywego konta twitterowego córki Andrzeja Dudy (było to na kilka dni przed drugą turą wyborów prezydenckich). Lis i Karolak szybko za to przeprosili, a zapis programu usunięto ze strony internetowej TVP.

Z kolei Superstacja usunęła wydanie „Krzywego zwierciadła” z 14 lutego br., w którym Jakub Wątły określił dziennikarzy Telewizji Polskiej jako „brudne, śmierdzące gnidy, które nazywają się dziennikarzami, a firmują ten rynsztok w telewizji publicznej”. Oburzenie tą wypowiedzią wyraziły TVP i kilka organizacji dziennikarskich.

Po dwóch tygodniach Wątły został zawieszony, a „Krzywe zwierciadło” zniknęło z anteny. Program wrócił do ramówki z początkiem maja.

Według danych Nielsen Audience Measurement w sierpniu br. średnia oglądalność minutowa Polsat News wynosiła 70 163 widzów, a udział stacji w rynku oglądalności - 1,28 proc.