SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Michał Wiśniewski: Prokop zrobił karierę po trupach. „Nie powielaj bzdur”

Michał Wiśniewski zarzucił Marcinowi Prokopowi, że ten dopuścił się manipulacji, publikując przed laty na łamach „Gali” ich prywatną rozmowę jako wywiad. Według piosenkarza, dziennikarz miał go wydrukować mimo sprzeciwu Wiśniewskiego i braku autoryzacji. W rozmowie poruszano drażliwe wątki osobiste. Prokop zaprzecza: - Spróbuj się zachować przyzwoicie i nie powielaj bzdur – napisał pod adresem lidera Ich Troje.

Wiśniewski opublikował niedawno książkę „Ich Troje. Biografia”. Opisuje w niej przypadki swoje i zespołu, którego był liderem. Ale pisze także o wywiadzie, jakiego udzielił Marcinowi Prokopowi, a który ukazał się na łamach „Gali” (Prokop był jej szefem merytoryczno-tekstowym w latach 2002 – 2004).

„Nie zgadzam się na autoryzację”

Artysta wspomina, że po przyjściu do niego Marcin Prokop miał pić z nim wódkę, a po wywiadzie – rozmawiać "zupełnie prywatnie, jak to dwoje pijanych facetów”. - Wtedy na pewno padło zdanie, że Magda (Femme – przyp. JK) odeszła do kobiety. Spotkaliśmy się w sobotę, a w poniedziałek dostałem tekst do autoryzacji. Kiedy zobaczyłem ten wywiad, powiedziałem, że go chyba popie...liło i absolutnie nie zgadzam się na autoryzację takich prywatnych rozmów – pisze Michał Wiśniewski.

Dalej piosenkarz relacjonuje, że dziennikarz upierał się wówczas, iż wywiad jest w druku i nie można go wycofać. - Gdy postraszyłem ich adwokatem, powiedzieli, że wszystko mają nagrane. Podczas wywiadu Marcin wyłączył przy mnie dyktafon. Najwyraźniej kiedy wyszedłem z pokoju, ponownie go włączył. To było mega kur...kie zagranie. Gościu zrobił karierę, ale szedł do celu po trupach – podsumowuje.

Prokop odpowiada: „Martwię się o pamięć Michała”

Tych zarzutów nie zostawił bez odpowiedz Marcin Prokop. W obszernym wpisie na Facebooku pisze, że wszystko było zupełnie inaczej, począwszy od tego, że nie pija wódki (o czym mogą poświadczyć znajomi). - Martwię się o pamięć Michała. Chyba jest z nią nie najlepiej – pisze dziennikarz TVN, dodając, że ma prawo nie pamiętać – „zważywszy na upływ wielu lat i jego słynny, ówczesny tryb życia, sprzyjający zacieraniu granic pomiędzy prawdą, a fikcją”.

Prokop podkreśla, że spotkanie nie miało charakteru towarzyskiego, a dyktafon był włączony jawnie przez cały czas. - Odpowiadałeś na moje pytania ze świadomością, że jestem dziennikarzem, a nie twoim psychoterapeutą lub spowiednikiem. Kwestii Magdy Femme, która stała się później dla ciebie problematyczna, poświęciłeś podczas tej rozmowy sporo miejsca oraz barwnych, choć intymnych szczegółów.
 

 

Wywiad miał zaakceptować do druku ówczesny menedżer artysty, lecz późnym wieczorem – gdy materiał był już w druku – ten sam menedżer zadzwonił i poinformował o cofnięciu akceptacji. - Zorientowaliście się panowie, że w tekście jest coś, czego nie chcecie, odrobinę za późno. Gdybyś sam, Michale, przeczytał ten wywiad, kiedy był na to czas, bez jakichkolwiek sprzeciwów wykreśliłbym kłopotliwe dla ciebie fragmenty, których nie wyłapał Maciej. Ale może nie mogłeś, albo nie byłeś w stanie.

Prokop zaznacza też, że nie będzie występował na drogę prawną przeciwko Wiśniewskiemu. - Spróbuj się zachować przyzwoicie i proszę, nie powielaj więcej bzdur, które nie mają pokrycia w rzeczywistości – kończy swój wpis.

Kim jest Marcin Prokop?

Prokop zaczynał telewizyjną karierę w 2001 roku, w MTV Polska, prowadząc tam „Polską Listę” i „Select”. Na chwilę zaczepił się w „Polsacie” (2004 r.), a następnie w TVP2 (2004 – 2007).

W 2007 roku wraz z Dorotą Wellman trafił pod skrzydła telewizji TVN, ściągnięty tam przez Edwarda Miszczaka z TVP. Para prowadziła w publicznej telewizji "Pytanie na śniadanie". We wrześniu 2007 roku Prokop zaczął prowadzić „Dzień Dobry TVN” z Wellman, a potem: „Clever – widzisz i wiesz” (2008), „Mam talent!” i „Mamy cię!” z Hołownią, „Milion w minutę” (2011- 2012), „Motoszoł” (TVN Turbo), by wreszcie zadebiutować w „Lego Masters” (2020).

Prokop w swojej karierze m.in. reklamował już UPC, CCC i OPPO, napisał książkę, a na zlecenie Browaru Namysłów prowadził internetowy talk-show.  Pracował także w Radiu Zet i w Radiu Złote Przeboje. Karierę w mediach zaczynał jednak w końcówce lat 90-tych w prasie. Pracował m.in. dla „Gazety Wyborczej”, „Przekroju”, „Gali”, Machiny”, „Wprost”” i „Filmu”.

Dołącz do dyskusji: Michał Wiśniewski: Prokop zrobił karierę po trupach. „Nie powielaj bzdur”

7 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
No no
To materiał wysyła się do autoryzacji i bez niej do druku? Pierwsze słyszę. Wywiad robiony w sobotę w poniedziałek drukowano? Ciekawe.
odpowiedź
User
No no
To materiał wysyła się do autoryzacji i bez niej do druku? Pierwsze słyszę. Wywiad robiony w sobotę w poniedziałek drukowano? Ciekawe.
odpowiedź
User
antek
Starcie tytanów wprost. Dwóch panów z kręgosłupem moralnym z żelek haribo spiera się, kto bardziej kłamał. Warto śledzić, siedząc na toalecie.
odpowiedź