Szef komisji śledczej badającej sprawę Rywina Tomasz Nałęcz (UP) zaapelował do KRRiT, aby monitorowała relacje telewizji publicznej o pracach komisji i czuwała nad tym, aby opinia publiczna była jak najrzetelniej informowana.
- Myślę, że pod takim apelem możemy się wszyscy jednomyślnie podpisać - powiedział Nałęcz.
Jan Rokita (PO) uważa, że KRRiT powinna zagwarantować bezstronność relacji telewizji publicznej o sprawie Rywina. Jego zdaniem, "obowiązkiem komisji jest zażądanie od KRRiT zagwarantowania - po ustąpieniu Bolesława Sulika z nadzoru nad tymi programami - bezstronności relacji telewizji publicznej o stanie rozwoju afery Rywina w warunkach - jak mówił - kiedy prezes TVP Robert Kwiatkowski nadal odmawia zawieszenia się w telewizji".
Również wiceszef komisji Bogdan Lewandowski (SLD) uważa, że apel o zawieszenie prezesa Kwiatkowskiego w pełnieniu funkcji był trafny. - Jeszcze raz wyrażam żal, że ten apel nie spotkał się z właściwym odzewem - powiedział poseł Sojuszu.
Nałęcz podkreślił, że apel komisji dotyczący zawieszenia pełnienia funkcji przez Kwiatkowskiego jest ciągle aktualny, choć jak dodał, "adresat nie reaguje".
- Kwestia subiektywnego, bardzo subiektywnego, żeby nie powiedzieć nierzetelnego relacjonowania naszych obrad ma już pewną historię. Przyznała to sama telewizja m.in. przez wycofanie się prezesa Kwiatkowskiego z nadzorowania programów informacyjnych - powiedział szef komisji.
Jego zdaniem, "tam gdzie w grę wchodzi streszczenie siedmio- czy ośmiogodzinnych obrad w kilkudziesięciu sekundach, tam się zaczyna problem, nie zawsze związany z jakimś świadomym przekłamaniem". - Dla dziennikarza coś może być ważniejsze niż dla posła czy całej komisji - dodał Nałęcz.
Zbigniew Ziobro (PiS) przedstawił zastrzeżenia do relacjonowania w "Wiadomościach" zeznań Jerzego Urbana przed komisją. - Komisja nie powinna zostawać obojętna wobec tego rodzaju faktów, których nie można inaczej nazwać, jak manipulacją - powiedział Ziobro. Dodał, że tą sprawą powinna zająć się KRRiT.
Według niego, Krajowa Rada powinna się zająć kwestią monitorowania prawidłowości działań programów informacyjnych TVP. - Przełożonym (w telewizji publicznej - red.) jest prezes Kwiatkowski będący jednym z ważnych świadków w tej sprawie, mogący być zainteresowany w sposobie relacjonowania spraw ustalanych w trakcie przesłuchań - dodał.
