Netflix udostępnił klip promujący serial „Kalejdoskop”

W klipie promującym „Kalejdoskop” Netfliksa, zobaczymy jak bohater grany przez Giancarlo Esposito („Breaking Bad” i „Better Call Saul”), przygotowuje się do planowanego wielkiego napadu na miejski skarbiec.

Fabuła serialu

„Kalejdoskop”, to serial luźno inspirowany prawdziwymi wydarzeniami. Opowiada historię Leo Papa (Giancarlo Esposito), inteligentnego złodzieja, który gromadzi niewielką grupę ludzi, aby dokonać ogromnego napadu - chce ukraść obligacje o wartości 70 miliardów dolarów z Manhattanu.

Gdy Manhattan tonie w skutkach klęski żywiołowej, wydaje się, że to idealny moment na wykonanie planu. Jednak Pap i jego zespół muszą znaleźć drogę do najbezpieczniejszego skarbca w mieście i rozprawić się z agentem FBI, który siedzi im na ogonie.

Nielinearny sposób emisji

„Kalejdoskop” będzie składał się z ośmiu odcinków. Odcinki można oglądać w dowolnej kolejności. Jedynym haczykiem jest to, że odcinek ósmy musi być ostatnim oglądanym odcinkiem. Poza tym, bez względu na to, w jakiej kolejności widzowie oglądają serial, historia nadal będzie miała sens dzięki swojej nieliniowej strukturze. Pod tym względem jest podobny do interaktywnych programów specjalnych, które Netflix wypuścił w przeszłości, takich jak „Black Mirror: Bandersnatch”.

Netflix ze wzrostem liczby subskrybentów

Na koniec września br. Netflix miał globalnie 220,67 mln subskrybentów. Wzrost liczby subskrybentów Netfliksa był dużo wyższy od prognozy sprzed trzech miesięcy wynoszącej 1 mln. Platforma wróciła do dodatniej dynamiki, po tym jak w pierwszym kwartale br. straciła netto 0,2 mln klientów, a w drugim - 0,97 mln.

W czwartym kwartale br. Netflix spodziewał się pozyskać netto 4,5 mln subskrybentów. Przychody mają zmaleć rok do roku z 7,78 do 7,71 mld dolarów, marża operacyjna - z 8,2 do 4,2 proc., a zysk netto - z 607 do 163 mln dolarów.

Według badania Mediapanel we wrześniu br. Netfliksa jako stronę internetową i aplikację mobilną odwiedziło 12,21 mln polskich użytkowników (dało to 41,13 proc. zasięgu), z których każdy spędził tam średnio 5 godzin, 39 minut i 38 sekund.