SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Nie strzelaj w sylwestra! Fajerwerki i petardy śmiertelnym zagrożeniem dla zwierząt

Jak co roku w okolicach sylwestra wraca dyskusja o tym, jak świętować nadejście Nowego Roku - chodzi oczywiście o fajerwerki, petardy i inne materiały pirotechniczne. Dla ludzi to po prostu zabawa. Dla zwierząt - śmiertelne niebezpieczeństwo.

Każdy kto był kiedyś w lesie i obserwował tam np. wiewiórkę wie, że nie lubią one gwałtownych ruchów, ostrego światła, a już na pewno gwałtownego hałasu. To samo zwierzaki domowe - psy i koty boją się szybko przemieszczających się obiektów (dlatego potrafią szczekać na rowerzystów, biegaczy, samochody). Dodajmy do tego, że zwierzęta inaczej niż ludzie odbierają dźwięk - słyszą niesłyszalne dla nas dźwięki, a zbytni hałas to dla nich po prostu fizyczny ból. Reakcje obronną powodują u nich również mocne, nienaturalne światła.

Dodajmy do siebie te elementy i zróbmy szybką zagadkę - co jest głośne, bardzo gwałtownie się rusza i potrafi świecić i jest tego dużo w sylwestra? Brawo, mowa o wszelkiej maści fajerwerkach i petardach, pewnych symbolach celebracji odejścia starego i nadejścia nowego roku.

Być może część z czytelników doświadczyła kiedyś wybuchu petardy w bliskiej odległości. Ten strach trudno zapomnieć. Gwałtowny strzał, jeśli nie zrobi fizycznej krzywdy, pozostawia z uczuciem wystraszania, drżenia i ogólnego niepokoju. Plus szum w uszach, jeśli wystrzeliła naprawdę blisko. To teraz zagadka numer dwa - co może poczuć w analogicznej pies?

W sylwestra nie bawmy się pirotechniką

Dlatego co roku wiele organizacji broniących praw zwierząt, fundacje i aktywiści apelują - nie bawmy się w sylwestrową noc (jak również przed i po niej) pirotechniką - oprócz zrobienia krzywdy ludziom, narażamy na śmiertelne niebezpieczeństwo także zwierzęta.

Mariusz Tauber, behawiorysta i członek zarządu Fundacji Azylu pod Psim Aniołem: - Niestety, co roku mimo dużej liczby informacji w mediach, by nie strzelać w sylwestra petardami i sztucznym ogniami, ludzie to robią. To bardzo, bardzo krzywdzące dla zwierząt, nie tylko tych domowych. Przez wystrzały cierpią także dzikie zwierzęta - jelenie, łosie, sarny, wiewiórki i ptactwo. Wiele zwierząt boi się nie tylko dźwięków, ale gwałtownego światła na niebie. W połączeniu z hukiem to dla zwierząt przerażające. W sylwestrową noc dochodzi do bardzo dużej liczby niepotrzebnych śmierci zwierząt. Wiele z nich ucieka w czasie wystrzałów.

Jak pomóc zwierzakom narażonym w sylwestrową noc na wystrzały amatorów fajerwerków? - Jeśli mamy zwierzęta domowe, pamiętajmy by zapewnić im bezpieczne, spokojne miejsce, w miarę ciche, bez okien. Jeśli mamy wchodzące koty, to nie wypuszczajmy ich na dwór, najlepiej już dzień przed 31 grudnia. Nawet, jeśli wychodzi regularnie i zawsze wraca, to nagły hałas może go tak zestresować, że po prostu ucieknie. Bądźmy odpowiedzialni za zwierzęta - apeluje ekspert.

- Jeśli chodzi o psy, bardzo ważne jest by miały zarejestrowane czipy, nosiły obroże z adresatką. Na spacer wychodzimy tylko na smyczy (nawet jeśli na co dzień zwierzaki chodzą luzem) - huk petardy może spowodować, że uciekną, wpadną pod samochód itd. Nie wychodźmy z psem w sylwestra o północy popatrzeć na fajerwerki, bo to dla niego trauma. Ostatni spacer ustalmy na około 20:00. Pies naprawdę wytrzyma do rana, a my oszczędzimy mu stresu. Jeśli wychodzimy sami, zostawmy zwierzakom uchylone drzwi do łazienki, (jeśli nie ma okien) lub innego spokojniejszego pomieszczenia, gdzie będzie mogło się schronić przed hałasem. Włączmy mu radio lub telewizję, zasłońmy okna. Jeśli nasz czworonóg nie chce wyjść na dwór, nie bierzmy go na siłę. Wyjątkowo lękliwym zwierzakom możemy podać łagodne, ziołowe środki wyciszające. Możemy też po prostu być obok niego w tych trudnych chwilach, pogłaskać go - wylicza w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Mariusz Tauber.

Ważna świadomość zagrożenia

Jak jednak przyznaje ekspert, edukacja przynosi efekt - z roku na rok rośnie świadomość, na jakie cierpienie ludzie narażają zwierzęta.

- Jeszcze kilka lat temu przed sylwestrem na każdym rogu dało się kupić fajerwerki. Dziś już nie ma na nie tak olbrzymiego popytu, także ze względu na dobrostan zwierząt. Mentalność powoli się zmienia, ale jeszcze długa droga przed nami. Trzeba mówić, nagłaśniać ten problem. Miejmy świadomość, że przez nasze działanie dla wielu zwierząt tegoroczny sylwester będzie ostatnim w życiu. Psy czy koty mogą dosłownie umrzeć ze stresu. Nie po to je udomowiliśmy, żeby ginęły przez zachcianki ludzi, by strzelać z fajerwerków - podsumowuje dla Wirtualnemedia.pl ekspert Fundacji Azylu pod Psim Aniołem.

Zrezygnuj z fajerwerków

Co roku o zaprzestanie wystrzeliwanie petard i fajerwerków w sylwestra apeluje Tatrzański Park Narodowy. Co roku do akcji  „Nie strzelaj w sylwestra!” zapraszani są znani polscy ilustratorzy. Przez kilka lat trwania akcji z TPN współpracowali m.in. Krzysztof Kokoryn, Dawid Ryski, Aleksandra Woldańska-Płocińska, Katarzyna Bogucka Gosia Herba, Marta Rydz-Domańska.

– Zdarzało się, że spłoszone zwierzęta, np. kozice, w trakcie ucieczki ulegały śmiertelnym wypadkom. Huk wywołuje u zwierząt olbrzymi stres, a nawet ataki paniki, które mogą okazać się groźne dla ich zdrowia i życia – tłumaczył w ubiegłym  dyrektor TPN, Szymon Ziobrowski, cytowany na stronie parku.

W ubiegłym roku wrocławskie zoo przygotowało serię filmów ze zwierzętami, które "przemówiły" do ludzi. Pokazano w nich prawdziwe historie zwierząt  - niedźwiedzicy Przemisi, szympansa Bobbiego, sowy śnieżnej i słonicy Birmy. Głosów mieszkańcom zoo użyczyli artyści z Teatru Muzycznego Capitol.  "Ten huk przypomina mi o tym, co spotkało mnie w cyrku" - opowiadała niedźwiedzica Przemisia.

Serwis Pudelek.pl także zachęca do powstrzymania się od wystrzeliwania fajerwerków w sylwestrową noc. Na stronie portalu znajdziemy artykuł "NIE STRZELAM W SYLWESTRA!" tłumaczący, dlaczego fajerwerki i petardy są dla zwierząt niebezpieczne.

W trosce o dobrostan zwierząt z pokazu fajerwerków w sylwestra rezygnują kolejne miasta, m.in.   Warszawa, Gdańsk , Sopot, Szczecin, Toruń czy Zakopane.

Dołącz do dyskusji: Nie strzelaj w sylwestra! Fajerwerki i petardy śmiertelnym zagrożeniem dla zwierząt

13 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Krzysztof
Petardy w sylwestra były są i będą zawsze nawet jak wprowadza zakaz !!!
Tradycja rzecz święta
Co rok te same płacze jak to źli ludzie zwierzątka krzywdzą
A jak mi szczeka za oknem od rana do wieczora i nie da spać dziecku to jest ok ?
Nie ma zmiłuj !😁
odpowiedź
User
Marek
Czy te towarzystwa do walki z ludźmi mogły by się zająć raczej myśliwymi, które wyrządzają zwierzętom prawdziwą, realną, fizyczną krzywdę? Fajerwerki trwają raptem przez kilka godzin i w dodatku koncentrują się w miastach, gdzie zwierzęta idą za człowiekiem z wyboru.
odpowiedź
User
hehe
jak nigdy nie strzelałem to teraz idę strzelać.
odpowiedź