SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Niektórzy dziennikarze nieświadomie dodani do grupy Komitet Obrony Demokracji

Na Facebooku powstała grupa o nazwie Komitet Obrony Demokracji, przeciwstawiająca się polityce rządu Prawa i Sprawiedliwości. Wśród ponad 30 tys. zwolenników KOD znaleźli się dziennikarze. Niektórzy deklarują, że zostali dodani bez własnej wiedzy i woli.

Zwolennicy inicjatywy nazwanej Komitet Obrony Demokracji głoszą w swoim manifeście, że demokracja w Polsce jest zagrożona. Grupa na Facebooku skupia ponad 30 tys. osób, a w sobotę utworzona została strona internetowa komitetobronydemokracji.pl. Twórcą inicjatywy jest Mateusz Kijowski.

- Działania władzy, jej lekceważenie prawa oraz demokratycznego obyczaju zmuszają nas do wyrażenia stanowczego sprzeciwu. Nie chcemy Polski totalitarnej, zamkniętej dla myślących inaczej niż każe władza, nie chcemy Polski pełnej frustracji i żądzy rewanżu. Chcemy, żeby w Polsce było miejsce dla wszystkich Polaków, równych wobec prawa, z ich przekonaniami, opiniami, etyką i estetyką. Nie godzimy się na zawłaszczanie państwa, dzielenie Polaków na lepszych i gorszych, pogardę dla „innego”. Nie ma też naszej zgody na poglądy godzące w zasady demokracji i prawa człowieka - piszą w swoim manifeście zwolennicy KOD.

Inicjatywę popierają publicyści „Polityki” i „Gazety Wyborczej”. Jej nazwa nawiązuje do Komitetu Obrony Robotników, organizacji opozycyjnej utworzonej w 1976 roku i sprzeciwiającej się działaniom władz PRL. Adam Szostkiewicz przypomina, że Jacek Kuroń wzywał, by „zamiast podpalać komitety PZPR, zakładać własne”, a KOR był reakcją na brutalne zduszenie robotniczych wystąpień antypartyjnych w Radomiu i Ursusie. - I oto dziś powstała osobliwa sytuacja. Wskutek pierwszych posunięć rządzącej prawicy pojawił się protest społeczny odwołujący się do tradycji KOR. To znaczy, że KOD-owcy czują się spadkobiercami KOR-owców - napisał na blogu Szostkiewcz.

W ubiegłym tygodniu premier Beata Szydło wygłosiła w Sejmie expose i uzyskała wotum zaufania dla swojego rządu. Grupa powstała w reakcji na pierwsze siedem dni rządów Prawa i Sprawiedliwości, a wśród zarzutów pojawiają się m.in. pozbawienie PSL wicemarszałka, wprowadzenie stałego szefa komisji ds. służb specjalnych czy szybkie uchwalenie ustawy o wymianie składu sędziów Trybunału Konstytucyjnego.

Serwis Polityka.pl podaje, że do grupy przyłączyli się również dziennikarze, m.in. Renata Kim, Bianka Mikołajewska, Cezary Łazarewicz, Piotr Pytlakowski, Edwin Bendyk, Grzegorz Rzeczkowski i Ziemowit Szczerek. Niektórzy poinformowali w mediach społecznościowych, że zostali bez wiedzy i woli dołączeni do tej grupy. - Faktycznie, z grupy tej się nie wypisałem, bo obserwuję z uwagę jej uczestników i jej działania. Tak samo, jak obserwuję profil facebookowy prezydenta Andrzeja Dudy, partii Razem, PiS i Platformy, ale trudno by mnie było nazwać aktywistą ruchu popierania kogokolwiek z nich - stwierdził Cezary Łazarewicz, dodając, że traktuje stronę KOD jako źródło informacji. - No niestety, mnie też jakiś nadgorliwiec dopisał bez pytania. Mateusz Kijowski musi coś z tym zrobić, bo to nieco kompromituje tę wielką liczbę - podkreślał Jacek Rakowiecki. - Zostałam bez swojej wiedzy i zgody dodana do grupy na FB pod nazwą Komitet Obrony Demokracji. Grupę już opuściłam, autora tej akcji żegnam - napisała na Twitterze Anna Godzwon, redaktor naczelna Polskiego Radia 24.

 

 

Dołącz do dyskusji: Niektórzy dziennikarze nieświadomie dodani do grupy Komitet Obrony Demokracji

27 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Jaś Fasola
Kabaret Obrony Demokracji zbiórka w Restauracja Sowa & Przyjaciele.
odpowiedź
User
janusz
Elita z grubego jelita tworzy partyzantkę
Z tego powodu czuję że demokracja zostanie ocalona
odpowiedź
User
b
Debile i tyle
odpowiedź