Odloty.pl działają jak na razie standardowo, natomiast przy próbie wykupienia ogłoszenia pojawia się komunikat informujący, że 31 stycznia serwis zakończy działalność. Zwrócili na to uwagę niektórzy użytkownicy Wykopu.
- W związku z tym nie przyjmujemy nowych ogłoszeń ani nie przedłużamy już istniejących. Prosimy nie robić wpłat na konto w Banku Millennium - napisano w komunikacie.
- Prosimy również nie łączyć z naszą stroną nowo powstałych portali o podobnej tematyce - zaznaczono.

Odloty.pl znikną 31 stycznia, przyczyny nieznane
Przedstawiciele Odloty.pl nie podali żadnych przyczyn zamknięcia serwisu.
W bazie Whois jako abonent domeny odloty.pl jest wpisany Henryk Kilichowski zamieszkały w USA. Serwis działa od ponad 15 lat, publikowane są w nim ogłoszenia (razem ze zdjęciami) kobiet, mężczyzn i lokali oferujących usługi seksualne.
- Strona może zawierać fotografie i erotyczne klipy wideo oraz teksty o naturze erotycznej, przeznaczonej dla osób pełnoletnich. Wchodząc oznajmiasz że masz ponad 18 lat i nie masz nic przeciwko tym materiałom - brzmi komunikat, który internauta musi zaakceptować przed wejściem na Odloty.pl.
Zniknęła Roksa.pl, jej właściciele i pracownicy z zarzutami
Pod koniec listopada ub.r. działalność zawiesił inny serwis z ogłoszeniami usług seksualnych - Roksa.pl. Równocześnie policja poinformowała, że dokonano zatrzymań w ramach śledztwa, które od ponad roku prowadzą funkcjonariusze z komendy wojewódzkiej w Białymstoku wspólnie z białostocką Prokuraturą Krajową.

- Podejrzewali, że właściciel i osoby zatrudnione w tej małopolskiej firmie zarabiają, ułatwiając tym samym uprawianie prostytucji. Jak ustalili śledczy, za każde z kilkunastu tysięcy ogłoszeń zamieszczonych miesięcznie na tym portalu, pobierali opłatę w wysokości 50 złotych - opisano.
- Właściciel oraz pracownicy uczynili sobie z przestępstwa kuplerstwa stałe źródło dochodu. Przez 15 lat tego procederu mogli zarobić ponad 40 milionów złotych - dodano. Zarzuty dot. ułatwiania prostytucji i grupy przestępczej Tydzień temu, blisko 50 policjantów z podlaskiego garnizonu wspieranych przez funkcjonariuszy z Komendy Głównej Policji, zatrzymało w Małopolsce 11 osób zatrudnionych w firmie zarządzającej serwisem. Przeszukano też blisko 20 pomieszczeń, z których korzystali zatrzymani.
Wszystkim postawiono zarzuty kuplerstwa, czyli ułatwiania innym prostytucji. 43-letni właściciel firmy i jego 39-letni brat usłyszeli dodatkowo zarzuty założenia i kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, natomiast pozostałe osoby (w wieku od 31 do 42 lat) pracujące przy obsłudze serwisu - zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej trudniącej się czerpaniem korzyści majątkowych z kuplerstwa Policja dodała, że za założenie i kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą kodeks karny przewiduje karę do 10 lat więzienia, natomiast za udział w niej do 5 lat. Z kolei za kuplerstwo grozi kara do 3 lat więzienia.

W internecie szybko pojawiły się podobne serwisy. - Nie mamy nic wspólnego innymi witrynami , podszywającymi się teraz pod naszą markę - podkreśla Roksa.pl w komunikacie na stronie głównej.








