Audyt danych Gemiusa o oglądalności tv poza domem będzie kosztował 350 tys. zł, przeprowadzi go CESP

Od września br. biuro reklamy Polsat Media włącza do rozliczeń reklamowych kampanii telewizyjnych tzw. viewing OOH, czyli oglądalność telewizji poza domem realizowaną przez Gemius łącząc je z dotychczasowymi danymi o oglądalności Nielsena. Od października rozwiązanie stosuje to również Biuro Reklamy Telewizji Polskiej, a od listopada - TVN Media.

Związek Pracodawców Mediów Telewizyjnych MOC TV oraz większość nadawców chcieli audytu danych OOH Gemiusa, oraz audytu metodologii fuzji tych danych z panelem Nielsena. Za audytem opowiadali się też m.in. IAA, SAR, ZAR i Koalicja „Marketerzy dla Lepszych Badań”. 

Początkowo na audyt nie zgodził się Polsat, jednak podczas grudniowego walnego zgromadzenia wspólników MOC TV przedstawiciele Grupy Polsat zmienili zdanie i poparli audyt fuzji danych Nielsena i Gemiusa.

350 tys. zł za audyt

Koszty audytu, które mają wynieść ok. 350 tys. zł pokryje MOC TV  - będą to środki ze składek płaconych przez członków tego związku. - W grudniu Walne Zgromadzenie wyraziło zgodę na powiększenie budżetu związku o koszty zlecenia audytu, następnie członkowie grupy roboczej badawczej MOC TV podjęli jednomyślną decyzję o wyborze francuskiej firmy CESP jako audytora. W uzasadnieniach decyzji możemy przeczytać o przewadze kosztów nad innymi ofertami, relewantnym doświadczeniu firmy przy podobnym projekcie fuzji we Francji, najdłuższym stażu ze wszystkich oferentów oraz szerokim doświadczeniu w realizacji projektów w wielu krajach, w tym również w Polsce. Obecnie procedowane są szczegółowe ustalenia z CESP, Nielsen i Gemius tak, żeby w trybie pilnym zostały doprecyzowane merytoryczne warunki audytu. Strony zapewniają o intencji jak najszybszego zakończenia tych rozmów, podpisania dokumentów o poufności i rozpoczęcia prac - informuje Przemysław Broniszewski, członek zarządu MOC TV.

Cały proces ma zająć maksymalnie 5-6 miesięcy. W związku z audytem, budżet związku MOC TV zwiększono o 50 proc.

Oprócz francuskiej firmy CESP pod uwagę brane były też oferty firm Hellen-Harrison & Company i M3MA.