SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Onet.pl: To najlepszy rok na inwestycje

Pomimo kryzysu Grupa Onet.pl nie ogranicza inwestycji. -W ciąguostatnich lat nie było tak dobrego roku na inwestycje jak ten -mówi w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Łukasz Wejchert,prezes Onet.pl.

Mimo to spółka racjonalizuje wydatki. W tym roku Grupa Onetzrezygnowała m.in.: z wymiany komputerów czy samochodów.Ograniczono także wydatki na przejazdy między Krakowem, a Warszawą(siedziby Onetu). - To małe kwoty, ale gdy je zsumujemy dają dużopieniędzy - przyznaje Wejchert.

Jak twierdzi Łukasz Wejchert, Grupy Onet.pl nie zamierza takżezwalniać pracowników, a wręcz przeciwnie niebawem ruszy rekrutacjakilkudziesięciu osób do Onetu i Zumi. - W ostatnich miesiącachzwiększyliśmy zatrudnienie np. w redakcji biznesowej, gdzie dziśjuż pracuje kilkunastu dziennikarzy, którzy obsługują nowy serwisOnetBiznes - mówi Łukasz Wejchert, prezesOnet.pl.


Robert Stępowski: Możemy podsumować pierwsze, kryzysowe,a jednocześnie bardzo zmienne, pierwsze półrocze 2009 roku?
Łukasz Wejchert, prezes Grupy Onet.pl:
Grupa Onet.pl jestrentowną firmą. Uważam, że dla nas jest to rok szansy. W ciąguostatnich lat nie było tak dobrego na inwestycje roku jak ten.Porównując Polskę, czy sam Onet.pl do wyników z innych państweuropejskich, to jesteśmy w komfortowej sytuacji.
My nie wstrzymaliśmy, nowych, dużych projektów, które terazwdrażamy. Zainwestowaliśmy w produkt. Powstały nowe serwisy motooraz biznes. Jest to dopiero pierwszy etap długofalowych inwestycjiw jakość naszych serwisów. W tym roku pojawi się także jeszczekilka innych nowości. W serwisie moto, przychody rok do rokuwzrosły o 30 proc. Do internetu przenosi się też branża FMCG, gdzietakże odnotowujemy duże wzrosty przychodów. Sprzyja temu fakt, że winternecie efekt każdej kampanii jest w 100 proc. mierzalny.Zwłaszcza w tak trudnym okresie reklamodawcy chcą się pokazywać wdobrym kontekście. U nas mają wysokiej jakości kontent i dlatego wtym kontekście chcą zaistnieć. Wg ostatniego raportu CR Mediarynkowe wydatki na reklamę graficzną w internecie w II kwartalespadły o 6,9 proc. U nas w Onecie, w tym okresie odnotowaliśmyniewielki wzrost na reklamie graficznej.

Jesteście wstanie przetrwać spowolnienie bezoszczędzania?
Cięliśmy wydatki wszędzie tam, gdziesię dało, ale nie zmniejszyliśmy budżetów inwestycyjnych.

W których obszarach poczyniliście największeoszczędności?
W każdej firmie, w czasie kryzysu pewne wydatki są racjonalizowane.Zrezygnowaliśmy m.in.: z wymiany komputerów, czy samochodów. Atakże nieco mniej jeździmy między Krakowem, a Warszawą. Częściejrozmawiamy poprzez wideokonferencje. To małe kwoty, ale gdy jezsumujemy dają dużo pieniędzy.

Pracowników także zwalniacie?
Ależ skąd! My cały czas zatrudniamy. Teraz mocno inwestujemy wnaszą sprzedaż. Ruszamy z rekrutacją kilkudziesięciu osób do Onetui Zumi. W ostatnich miesiącach zwiększyliśmy zatrudnienie np. wredakcji biznesowej, gdzie dziś już pracuje kilkunastudziennikarzy, którzy obsługują nowy serwis OnetBiznes. Oczywiściejest też pewna stała rotacja pracowników.

Podobnie jak Interia.pl w związku z sytuacją gospodarcząniektóre projekty zostaną wdrożone nieco później niż planowaliścieto jeszcze rok temu?
Nie. My wszystkie wdrożenia realizujemy zgodnie z planem.Chcieliśmy dodać jeszcze większego tempa i środków przeznaczonychna inwestycje. Zrezygnowaliśmy jednak z tego. Obserwując to co siędzieje na rynku i jak radzi sobie konkurencja to my i tak bardzodużo inwestujemy.
Obecna sytuacja trochę przypomina mi rok 2001 i 2002. Kiedy to pookresie kryzysu, my jako pierwsi zaczęliśmy inwestować i wtedypozostawiliśmy konkurencję daleko w tyle. Teraz myślę, że naszeszanse są jeszcze większe, biorąc pod uwagę duże możliwościtechnologiczne.

Nowe inwestycje dotyczyć będą takżeZumi.pl?
Tak. Już za kilka dni uruchomimy nową usługę "Ulica 360 stopni".Wirtualny spacer będzie można odbyć po centrach 15 największychpolskich miast m.in. Warszawy, Krakowa oraz Trójmiasta. Pod nowąusługę zostało podpiętych również kilka tysięcy panoramicznychwycieczek ulicami największych polskich miastach, które dostępnebyły w serwisie od 2007 r. To naturalne rozwinięcie tej usługi.Dzięki temu można nie tylko spacerować ulicami, ale równieżzwiedzać np. wnętrza obiektów zabytkowych. Ta usługa, w każdym zmiast obejmuje kilkadziesiąt najważniejszych ulic w centrum.Łącznie udostępnimy teraz 202 kilometry ulic. W tej chwili trwająostatnie testy związane z wydajnością.

Jakieś szczegóły dotyczące innych nowości także Panzdradzi?
Niebawem udostępnimy serwis, agregujący gry on-line z elementamispołecznościowymi. Będzie on dostępny pod adresem zagraj.tv

Wróćmy jednak do przychodów. Ich dynamika była dużomniejsza od zakładanej przy konstrukcji tegorocznego budżetuspółki?
Nie. Ta dynamika nie była niższa odzakładanej. Ona jest niższa od tej, do której w ostatnich latachcała branża się przyzwyczaiła. Trudno jednak mówić tak szczegółowoo tym co działo się i dzieje w dziedzinie przychodów, gdyż jest torok, kiedy zachodzą bardzo dynamiczne zmiany. Niemal każdy tydzieńma inną dynamikę. Bez wątpienia ciekawym serwisem jest Sympatia.plW pierwszym półroczu jej przychody wzrosły o 40 proc. Zresztą takjest zawsze w kryzysie, że rozrywka ma się dobrze. Ludzie w jakiśsposób chcą odreagować, korzystają z Sympatii, a reklamodawcychętnie wykupują tam reklamy.

Inwestujecie, ale także przejmujecie. Taka jest waszastrategia, by wykorzystać okres spowolnienia gospodarczego naakwizycję serwisów po atrakcyjnych cenach?
Oczywiście, że teraz niektórych akwizycji można dokonać na dużokorzystniejszych warunkach niż w ubiegłym roku. Mimo to my stawiamyna jakość i skupiamy się przede wszystkim na Onet.pl, który jestnaszym głównym brandem. Inwestujemy, by jego jakość była jaknajlepsza. Mocno wspieramy też i rozwijamy kilka obszarówkluczowych, takich jak: Zumi.pl, czy Sympatia.pl. Co do akwizycji,to nie chcemy agregować 50-60 domen by sztucznie zwiększać sobiezasięg. A inne portale właśnie tak robią. Dzięki temu mają dużyzasięg, ale niestety już same wyniki głównego brandu są dużosłabsze. My stawiamy przede wszystkim na Onet i ta polityka bardzosię sprawdza, bo jako Grupa Onet mamy 12,2 mln userów, a jakoportal Onet.pl 11,3 - jako grupa mamy więc w zasięgu 73% polskichinternautów.

Jak zatem w tą strategie, o której Pan mówi, wpisuje sięserwis karaoke JakElvis.pl?
To bardzo proste. Mamy w Onet.pl cztery kluczowe piony naszegobiznesu: portal, Zumi.pl i ogłoszenia, Sympatie.pl - czyli serwisyspołecznościowe oraz Neuroadventures - innowacyjny dział, gdzieznajdują się różne nowe projekty. Niektóre z nich, te które sięsprawdzą, zostaną zintegrowane z portalem. To poniekąd można bynazwać takim poligonem doświadczalnym. I właśnie w tym ostatnimpionie znajduje się JakElvis.pl oraz PCLab, który nie jest jeszczezintegrowany z portalem.

A jak Pan ocenia ostatnią burzę w branży internetowej,czyli wystawienie serwisu Kurnik.pl na Allegro.pl, a jak sięokazało właściciel serwisu, chciał się tylko w ten sposób zabawićkosztem mediów?
Trudno mi komentować te sytuację, ale abstrahując od biznesowejoceny takiego postępowania, na pewno można powiedzieć, że było toposunięcie bardzo sprawne marketingowo. W bardzo przemyślanysposób, informacja o sprzedaży Kurnik.pl została szerokorozpropagowana.

Czy to może podnieść wartość tegoserwisu?
Nie. Ale dzięki temu, że zarówno branżowe serwisy, jak i tradycyjnemedia opiniotwórcze tą sprawą się zajęły cel marketingowy zostałosiągnięty. Informacja o tym, że Kurnik.pl jest do sprzedania miałatrafić do potencjalnych inwestorów i tak się stało. A rozmowybiznesowe będą się już toczyły normalnym trybem. Medialnerozważania o wartości samego serwisu, czy etycznych aspektachaukcji, są w tym aspekcie jedynie sprawą wtórną.

Dołącz do dyskusji: Onet.pl: To najlepszy rok na inwestycje

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl