Jak podała w komunikacie Meta, zidentyfikowane konta na Facebooku i Instagramie tworzyły siatkę cyberprzestępczą "Yahoo boys", która w internecie oszukiwała wedle prostego schematu: użytkownik dostawał wiadomość od rzekomo „nigeryjskiego księcia”, który obiecywał wysokie zyski finansowe i inne profity w zamian za niewielki wkład finansowy. Oszuści żerowali na naiwności odbiorców i wyłudzali pieniądze.
Drugą metodą działania oszustów był szantaż i żądania zapłaty za odstąpienie od publikacji zdjęć kompromitujący ofiarę. Rzecz jasna, materiały były spreparowane lub nie istniały wcale.
Siatka cyberprzestępców rozbita
2500 kont było częścią skoordynowanej sieci, tworzonej przez 20 osób. Ofiarami przestępców były częściowo dzieci, tak więc sprawę Meta zgłosiła do amerykańskiego Centrum ds. Zaginionych i Wykorzystywanych Dzieci.

W komunikacie Meta zwraca też uwagę, że skala oszustw internetowych polegających na wyłudzeniach pieniędzy cały czas rośnie.
Meta pracuje nad funkcjami ostrzegającymi użytkowników przed potencjalnymi oszustwami. W kwietniu firma podała, że testuje nowe narzędzie wykrywające na zdjęciach nagość. Monit ostrzegałby przed wysyłaniem dalej tego rodzaju treści dalej.










