Pan Spinacz tańcząc na TikToku promuje Microsoft Teams

Microsoft wykorzystuje swoją obecność online na Tiktok, aby zachęcić użytkowników do dołączenia do Teams. Ma w tym pomóc teledysk przedstawiający tańczącą osobę uwięzioną w stroju maskotki Clippy.

bg
bg
Udostępnij artykuł:
Pan Spinacz tańcząc na TikToku promuje Microsoft Teams

Animowane naklejki Clippy pojawiły się w Microsoft Teams pod koniec ubiegłego roku. Początkowo Clippy zadebiutował w pakiecie Office 97, aby zapewnić sugestie dotyczące pisania, a teraz powrócił do Microsoft Teams z pakietem retro naklejek.

W filmie Microsoft używa chwytliwych zwrotów, takich jak „wyglądasz dziś tak niezobowiązująco, że chcę Ci wysłać mema lub gifa". Jest to próba wyjaśnienia, co użytkownicy mogą zyskać po dołączeniu do Microsoft Teams.

@microsoft u hang up, no u hang up. #microsoftteams #workfromhome #fyp #cliptok #corporate ♬ original sound - Microsoft

Głównym bohaterem klipu jest Clippy, czyli  Pan Spinacz. To asystent towarzyszący pakietowi Microsoft Office od ponad 20 lat. Postać ta tańczy w rytm piosenki, śpiewanej przez występującego w klipie mężczyznę.

Piosenka ta opowiada  o aplikacji MS Teams i jej wszystkich głównych funkcjach.

 

 

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Cenckiewicz pójdzie do sądu ws. tekstu "Wyborczej". Prokuratura wszczęła czynności

Cenckiewicz pójdzie do sądu ws. tekstu "Wyborczej". Prokuratura wszczęła czynności

Katarzyna Kopeć-Ziemczyk zastępczynią dyrektora w Ministerstwie Zdrowia

Katarzyna Kopeć-Ziemczyk zastępczynią dyrektora w Ministerstwie Zdrowia

PKO BP wybiera w przetargu agencję field marketingową

PKO BP wybiera w przetargu agencję field marketingową

TVP traci prawa piłkarskie. To oni pokażą Lewandowskiego

TVP traci prawa piłkarskie. To oni pokażą Lewandowskiego

Starsze pokolenia o edukacji zdrowotnej w szkołach - badanie opinii
Materiał reklamowy

Starsze pokolenia o edukacji zdrowotnej w szkołach - badanie opinii

"Efekt Smarzowskiego" w liczbach. "Dom dobry" napędza debatę o przemocy domowej

"Efekt Smarzowskiego" w liczbach. "Dom dobry" napędza debatę o przemocy domowej