SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Piotr Gliński: Polska musi ucywilizować dostęp kapitału zagranicznego do polskich mediów

Od wielu lat jest oczywiste, że tak każdy inny kraj, Polska musi ucywilizować dostęp kapitału zagranicznego do polskich mediów - powiedział w środę w Radzyminie wicepremier, minister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu Piotr Gliński.

W środę wicepremier Gliński przebywał z wizytą w Radzyminie (woj. mazowieckie). Odpowiadając na pytanie jednego z dziennikarzy o przyjętą przez Sejm nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji powiedział: "Od wielu lat jest oczywiste, że tak, jak w każdym innym kraju, Polska musi ucywilizować dostęp kapitału zagranicznego do polskich mediów. W dokumentach europejskich jest wyraźnie opisany szczególny charakter rynku medialnego. Rynek medialny nie jest takim rynkiem, jak każdy inny, gdzie możemy np. dopuszczać, takie jest prawo europejskie, kapitał zagraniczny, często ubolewamy nad tym, bo to po prostu jest siła czy też presja silniejszego i nie chcielibyśmy, żeby tak było, ale trudno nam jest temu się przeciwstawiać".

"Szczególny rynek i każde państwo ma swój święty obowiązek regulacji tego"

Wskazał, że jeżeli chodzi o media "mamy wszelkie prawa, także zapisane, w traktatach europejskich, które mówią o tym, że jest to rynek szczególny, podlega ochronie, ponieważ media wpływają na demokrację, wpływają na procesy zdobywania władzy".

Gliński zaznaczył, że to jest "szczególny rynek i każde państwo ma swój święty obowiązek regulacji tego". "Tak, jak we Francji, tak, jak w Niemczech tak i Polska broni się przed kapitałem zagranicznym, który musi być kontrolowany przez tego, kto ma mandat do rządzenia w Polsce, czyli demokratycznie wybrany rząd i demokratycznie funkcjonujące społeczeństwo. To jest naturalne cywilizowanie" - dodał.

Minister kultury zapewnił, że "nikt nie chce nikogo kneblować". "To jest nie prawda, że jakaś wolność medialna jest zagrożona. Została zgłoszona poprawka, która mówi, że przepisy nie będą dotyczyć nadawców satelitarnych, więc w czym jest problem? Problem jest taki, że to jest w kontekście walki politycznej wewnętrznej cały czas przedstawiane" - ocenił Gliński.

Jak mówił, "trudne do przyjęcia i zaakceptowania są oskarżenia, że blokujemy media". "Media były blokowane do 2015 roku. Nie było wolności medialnej w Polsce pełnej. Pewne treści nie mogły być prezentowane. Wyrywane były laptopy dziennikarzom mediów, które miały inne opinie, niż władza. Były przejmowane pod śmietnikiem czy pod cmentarzem, już nie wchodzę w szczegóły, wolne gazety, które były krytyczne wobec rządu. Była blokowana przecież koncesja dla wielkiej telewizji, która w tej chwili na szczęście może funkcjonować, ale przez całe lata była blokowana. Wielkiej w tym sensie, że za tą telewizją stał ruch społeczny wolnych ludzi, którzy chcieli w Polsce też funkcjonować, jak inni" - wskazywał szef MKDNiS.

"Do 2015 roku media były w Polsce zagrożone"

Ocenił, że "do 2015 roku media były w Polsce zagrożone". "Była demokracja fasadowa, ponieważ wszystkie instytucje w Polsce były kontrolowane przez jedną opcję polityczną. Po 2015 roku jest różnie. Jest pluralizm. Możemy się kłócić, możemy sobie zarzucać, gdzie jaka propaganda jest, ale nikt nie powie, że nie ma zróżnicowania medialnego" - podkreślił wicepremier Gliński.

Przyjęta przez Sejm nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji ma na celu uszczelnienie i uściślenie obowiązujących od 2004 roku przepisów, które mówią o tym, że właścicielem telewizji czy radia działających na podstawie polskich koncesji mogą być podmioty z udziałem zagranicznym, pozaeuropejskim nieprzekraczającym 49 proc.

Na posiedzeniu 11 sierpnia Sejm przyjął dwie poprawki zgłoszone przez PiS. Pierwsza z nich zakłada, że koncesje udzielone podmiotom, o których mowa w ustawie, a które wygasają w okresie dziewięciu miesięcy od dnia wejścia w życie tego przepisu, zostają przedłużone na okres siedmiu miesięcy od dnia upływu terminu obowiązywania koncesji, a trwające w stosunku do tych podmiotów postępowania dotyczące udzielenia koncesji zostają zawieszone na czas siedmiu miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy.

Druga poprawka zakłada, że przepis ten wchodzi w życie z dniem następującym po dniu ogłoszenia ustawy, a nie - jak cała ustawa - po upływie 30 dni od ogłoszenia.

Zgodnie z intencją projektodawców, obecnie toczące się procesy koncesyjne nie będą musiały być rozstrzygane, ponieważ dany został czas na dostosowanie się nadawców do doprecyzowanego prawa.

PiS zamierza w Senacie zgłosić również poprawkę, która liberalizuje dotychczasowe przepisy. Dotyczy ona nadawania satelitarnego. Nadawca, który będzie się ubiegał o koncesję satelitarną, nie będzie musiał spełniać wymogu 49 proc. kapitału spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.

Dołącz do dyskusji: Piotr Gliński: Polska musi ucywilizować dostęp kapitału zagranicznego do polskich mediów

16 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
kolega pyta
Czy towarzysz Gliński pamięta, jak jego kamraci w czasach Porozumienia Centrum przekonywali, że prywatyzacja gazet spowoduje, że te będą się ukazywać po niemiecku?
odpowiedź
User
rozbawiony socjalistami z piSSu
Towarzyszu Gliński - prawda czasu-prawda ekranu (z tabletu) :D
odpowiedź
User
piSStoSZMATY
da, da, da tawarisz :)
odpowiedź