SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Polskie Radio nie wyemitowało rozmowy z ks. Isakowiczem-Zaleskim. „Jest zapis na moje nazwisko”

Polskie Radio 24 w ostatniej chwili zdjęło z anteny rozmowę z ks. Tadeuszem Isakowiczem-Zaleskim, a prowadzący audycję dziennikarz poinformował go, że powodem jest „zapis” na jego nazwisko. Taką informację podał na swoim Twitterze duchowny. Publiczny nadawca nie odpowiedział na nasze pytanie, czy to prawda, ani jakie były powody zdjęcia audycji.

K. Tadeusz Isakowicz-Zaleski / Fot. TwitterK. Tadeusz Isakowicz-Zaleski / Fot. Twitter

Program poświęcony sytuacji Kościoła i Ormian w Górskim Karabachu miał być wyemitowany na antenie Polskiego Radia 24 w czwartek, 1 października. Gościem miał być duszpasterz Ormian, członek tej narodowości, ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Jak zrelacjonował w mediach społecznościowych, mimo że to Polskie Radio zabiegało o jego wizytę na antenie, w dniu emisji dziennikarz zapraszający zadzwonił do niego i poinformował, że program został zdjęty.

- Cenzura w polskich mediach publicznych jest porażająca - skomentował duchowny, dodając też cytat z Winstona Churchilla, że „ropa jest ważniejsza od krwi Ormian”.

W rozmowie z serwisem Pch24.pl ks. Isakowicz-Zaleski mówi, że o zdjęciu rozmowy z anteny dowiedział się na półtorej godziny przez jej przeprowadzeniem na żywo.

- Otrzymałem od redaktora informację, że jest w Polskim Radiu 24 na mnie i na ten temat „zapis”, tak to określił. Powiedziałem, że Polskie Radio 24 jest radiem publicznym, a skoro do mnie się tyle razy zwracano, poświęcam na to czas - to nie może być tak, że widzimisię pani dyrektor czy kogoś innego doprowadza do zamknięcia tematu – mówi duchowny. Dodaje też, że „cenzura w Polskim Radiu jest tylko jednym z wielu elementów strategii, by nie wspierać Ormian i przymykać oko na niszczenie Armenii przez Azerbejdżan i Turcję”. - W tej konkretnej sprawie, jak sądzę, zadecydowała geopolityka, niechęć do Armenii - podsumował ks.Tadeusz Isakowicz-Zaleski.

Polskie Radio nie odpowiedziało na nasze pytanie, czy sytuacja opisywana przez ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego istotnie miała miejsce, kto miał prowadzić rzeczoną audycję, jaki był jej tytuł i jakie konkretnie powody zdecydowały o jej zdjęciu z anteny. Nie uzyskaliśmy też odpowiedzi na pytanie, czy jest „zapis na nazwisko” księdza. KS. Isakowicz-Zaleski ostatni raz rozmawiał z Polskim Radiem o sytuacji Ormian w kwietniu br.

W czerwcu br. redakcja katolickiego tygodnika „Niedziela” zdjęła ze strony internetowej rozmowę z ks. Isakowiczem-Zaleskim poświęconą kwestiom pedofilii w Kościele. Po nagłośnieniu sprawy przez księdza redakcja opublikowała oświadczenie, z którego wynikało, że tekst trafił na portal bez zgody szefostwa, a winę bierze na siebie autorka rozmowy – Agnieszka Bugała. Dziennikarka ostatecznie odeszła z redakcji.

Dołącz do dyskusji: Polskie Radio nie wyemitowało rozmowy z ks. Isakowiczem-Zaleskim. „Jest zapis na moje nazwisko”

2 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
student
Ktoś w ogóle słucha tego radia? Emisja tej rozmowy miałaby porównywalny wpływ na rzeczywistość jak puszczenie piosenki Kazika w liście przebojów... czyli żaden.
odpowiedź
User
Gal
Przykro powiedzieć, ale Polskie Radio to już trup.
odpowiedź