SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

W poniedziałek taksówkarze zaprotestują przeciwko Uberowi. „Na rynku jest miejsce dla różnych rozwiązań”

Na poniedziałek 5 czerwca 2017 roku zaplanowano protesty taksówkarzy w Warszawie, Poznaniu, Łodzi i Wrocławiu. Licencjonowani kierowcy z korporacji taksówkowych mają grupowo jeździć po ulicach największych miast od rana do wieczora protestując przeciwko funkcjonowaniu na naszym rynku platform typu Uber, Moja czy Taxify. - Możliwość wyboru środka transportu w zależności od potrzeb i preferencji mieszkańców jest czynnikiem wpływającym na jakość życia we współczesnych miastach - argumentuje polski oddział Ubera w odpowiedzi na pytania Wirtualnemedia.pl.

Zapowiedź akcji protestacyjnej zaplanowanej przez kierowców firm taksówkowych w 4 miastach Polski pojawiła się na stronie Związku Zawodowego „Warszawski Taksówkarz".

Tak dłużej być nie może
W Warszawie protest taksówkarzy rozpocznie się 5 czerwca br. o godzinie 7 rano w jednym z pięciu miejsc: Auchan Jubilerska, Auchan Ursynów, Tesco Stalowa, Tesco Połczyńska lub Centrum Olimpijskie. Stamtąd kierowcy mają wyruszyć w spokojną podróż po Warszawie i zakończyć ją po południu w centrum stolicy.

Związek wyjaśnia, że obecna akcja protestacyjna jest odpowiedzią na brak reakcji rządu na problem funkcjonowania w Polsce nielegalnych jego zdaniem przewoźników.

Problem obecności w Polsce alternatywnych przewoźników narasta od kilku lat, szczególnie od momentu pojawienia się w naszym kraju aplikacji Uber kontaktującej ze sobą kierowców z pasażerami.

Korporacje taksówkowe stoją na stanowisku, że platformy w rodzaju Ubera działają w Polsce nielegalnie (brak oficjalnej licencji na wykonywanie usług transportowych), nie odprowadzają też do fiskusa stosownych podatków. W związku z tym w październiku ub.r. do Ministerstwa Infrastruktury trafiło pismo od przedstawicieli firm taksówkowych domagające się zmian w przepisach i zablokowania działania w Polsce Ubera i podobnych firm – m.in. Moja, Night Drivers, Taxify, Opti, Seven czy Atu posiadających własne aplikacje mobilne.

Taksówkarze próbowali też interweniować w Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK), jednak regulator nie dopatrzył się negatywnych dla rynku skutków funkcjonowania alternatywnych przewoźników.

Związek „Warszawski Taksówkarz" zirytowany brakiem reakcji rządu oraz instytucji regulacyjnych zapowiedział obecny protest, a jego motywy wyjaśnia w komunikacie.

- UOKiK twierdzi, że nielegalna działalność Ubera jest dobra. Urzędnicy Ministerstwa Finansów z samym ministrem Morawieckim na czele twierdzą, że działalność przestępców podatkowych jest dobra i trzeba ją chronić. A to oni odpowiadają za ściganie takich przestępców. O wypowiedziach skompromitowanego ministra Gowina nawet nie będę wspominał. Państwo chroni przestępców, a nie uczciwych przedsiębiorców. Państwo popiera wyprowadzanie pieniędzy z Polski. Bez opodatkowania. Tak dłużej być nie może – czytamy na stronie związku. - Kolejnego spokojnego protestu nie będzie. Kolejny protest, jeśli do niego dojdzie, odbędzie się w Warszawie i przyjadą na niego koleżanki i koledzy taksówkarze z innych miast Polski. I na pewno nie będzie spokojnie.

Jest miejsce dla różnych rozwiązań, taksówkarze zyskują
Zupełnie inaczej na problem konkurencji na rynku prywatnego transportu miejskiego patrzy polski oddział Ubera, który w komunikacie przekazał serwisowi Wirtualnemedia.pl swoje stanowisko w sprawie sporów z taksówkarzami.

- Jako Uber chcemy wprawiać polskie miasta w ruch i łączyć ludzi oferując im możliwość przemieszczania się za pomocą jednego kliknięcia w bezpieczny, godny zaufania i niedrogi sposób – podkreślono w oświadczeniu. - Miejska mobilność ulega dynamicznym zmianom na całym świecie - rośnie liczba konsumentów, którzy wybierają innowacyjne, przejrzyste usługi oparte o nowe technologie - z aplikacji korzysta już ponad 1 mln Polaków. Na rynku jest miejsce na współistnienie obu rozwiązań - możliwość wyboru środka transportu w zależności od potrzeb i preferencji mieszkańców jest czynnikiem wpływającym na jakość życia we współczesnych miastach.

W przekazanych nam materiałach Uber stara się dowieść, że on i podobne aplikacje mobilne (np. Taxify) działające na rynku nie są konkurencją dla taksówkarzy. Kierowcy korzystający z obu rozwiązań mają inne prawa i przywileje - taksówkarz może zabrać klienta z postoju lub z ulicy, ma dostęp do buspasów czy specjalnie wyznaczonych stref postojowych oraz rozlicza się na podstawie karty podatkowej.

Uber sporządził tabelę mającą zobrazować przewagę, jaką nad kierowcami alternatywnymi mają wciąż licencjonowani taksówkarze.

W kwestiach podatkowych podnoszonych przez taksówkarzy Uber wyjaśnia nam, że partnerzy współpracujący z Uberem są niezależnymi przedsiębiorcami. Według analizy obrotów części kierowców współpracujących z aplikacją kierowca oferujący swoje usługi przez ok. 4 godziny dziennie w ub.r. odprowadził prawie 14,5 tys. zł podatku i składek ubezpieczeniowych.

- Zapowiadany protest tylko potwierdza, że potrzebne jest uporządkowanie rynku, bo jak zauważył sąd w USA usługi oferowane przez tradycyjnych taksówkarzy i usługi oferowane przez kierowców korzystających z aplikacji różnią się od siebie jak psy różnią się od kotów (bo po co numery boczne i kogut na dachu, skoro model i numer rejestracyjny samochodu wyświetla się w aplikacji; bo po co naklejka z ceną, skoro cennik i estymowana wartość przejazdu wyświetla się w aplikacji; bo po co plakietka ze zdjęciem kierowcy, skoro to samo zdjęcie wyświetla się w aplikacji) - podsumowuje w korespondencji z nami Uber Polska.

Dołącz do dyskusji: W poniedziałek taksówkarze zaprotestują przeciwko Uberowi. „Na rynku jest miejsce dla różnych rozwiązań”

11 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
podlec
W tabelce same plusy dla tradycyjnych taksówek - więc w czym problem? Pewnie sporo drożej, cen nie znam ale ludzie z zasady nie lubią pieniędzy wydawać za dużo.
Jedno mnie denerwuje i dlatego przesiądę się na Ubera - w głowie mi się nie mieści, że grupka szoferów będzie terroryzować miasto tylko z tego powodu bo nie radzą sobie z konkurencją. Goniący ludzie do pracy, z dziećmi do szkół czy przedszkoli, albo do lekarza są zakładnikami kierowców taksówek - nie mam współczucia dla takich chuliganów - mszczących się na słabszych za swoje porażki. A może chodzi o ukaranie niesfornych klientów Ubera? Właśnie dlatego rezygnuję z taksówek. A buspasy tylko w pewnych godzinach są zamknięte dla ruchu normalnymi samochodami...
odpowiedź
User
Uber_Kierowca
Chciałbym serdecznie podziękować dziś za Państwa protest, to było najlepsze posunięcie jakie w tym mieście - Warszawa - można było zrobić. Dziękuję Wam, Taxi że zdobyliście się na taki szlachetny gest i właśnie dziś protestujecie na ulicach. Dzięki Wam miałem od rana takie żniwa na Uberze jak nigdy, co drugi pasażer sfrustrowany, że korporacja Taxi jest na proteście zamiast walczyć o jego pieniądze! Dziękujemy za protest! - kierowcy Uber :D
odpowiedź
User
Nina
Zamiast się użalać nad sobą, zmieńcie technologię. Oprócz tradycyjnego zamawiania przez telefon, potrzebne są aplikacje na telefon. Korzystający z ubera mówią: to jest ryzykowne, bo kierowca często nie zna miasta, ale za to bardzo szybkie i wygodne. Korporacje ruszcie się!
odpowiedź