Rafał Brzoska zapewnił, że sprawca nie pracował w tej firmie. Takie sugestie pojawiały się bowiem w internecie.
Miasto Jest Nasze przeprasza firmę Brzoski
W środę Brzoska poinformował o przeprosinach, jakie opublikował na tym tle Zarząd Stowarzyszenia Miasto Jest Nasze. - Stowarzyszenie Miasto Jest Nasze przeprasza spółkę InPost sp. z o.o. za naruszenie jej renomy oraz dobrego imienia jej pracowników w związku z publicznym rozpowszechnianiem nieprawdziwych informacji, jakoby kurier, będący sprawą śmiertelnego wypadku, który miał miejsce 3 stycznia 2025 r. w Warszawie, świadczył usługi na rzecz InPost sp. z o.o - czytamy.
- Wskazane informacje i zarzuty nie znajdują jakiegokolwiek oparcia w faktach, a powołane przez nas źródła medialne nie istniały. Taka wypowiedź niesłusznie postawiła spółkę InPost sp. z o.o. w złym świetle i mogła negatywnie wpłynąć na zaufanie do niej jako podmiotu świadczącego usługi na rynku logistyki - dodano.

Rafał Brzoska skomentował to na portalu X: „Tak kończy się rozsiewanie fake newsów i pomawianie innych - nikt nie jest bezkarny!” Dodał, że przyjął przeprosiny.
Jak informowała ostatnio „Gazeta Wyborcza”, Andrzej K. był od 2011 roku skazany dziewięciokrotnie, w tym m.in. za posiadanie narkotyków i znęcanie się nad rodziną. Nie trafił jednak do więźnia, bo sędziowie byli wobec niego wyjątkowo łagodni.











