SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Protest CMWP po skazaniu Ziemkiewicza i Ogórek. „Efekt mrożący, cios w wolność słowa”

Wyrok na Rafała Ziemkiewicza i Magdalenę Ogórek godzi w wolność słowa, a wymiar sprawiedliwości ignoruje konwencję programu satyrycznego, w jakim padły wypowiedzi – uważa szefowa Centrum Monitoringu Wolności Prasy, Jolanta Hajdasz. Organizacja zapewnia: jeśli skazani będą chcieli składać wniosek do Sądu Najwyższego o kasację wyroku, otrzymają jej wsparcie. 

Kilka dni temu Rafał Ziemkiewicz i Magdalena Ogórek zostali skazani przez sąd drugiej instancji na zapłacenie po 10 tys. zł grzywny za to, że cztery lata temu w programie „W tyle wizji” podważali kompetencje i bezstronność Elżbiety Podleśnej. Wyrok zapadł i jest już prawomocny. Jednak w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Ziemkiewicz mówił: - Zamierzam złożyć wniosek o zamianę grzywny na areszt. Pieniądze są mi potrzebne na studia córek, a na starość (coraz już bliższą) chciałbym wrócić do powieściopisarstwa, więc takie doświadczenie może mi się przydać.

"To naruszenie zasady wolności słowa"

Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP stanęło w obronie dziennikarzy, ogłaszając protest przeciwko ich skazaniu i zapowiadając udzielenie wsparcia, jeśli zdecydują się złożyć wniosek o kasację wyroku do Sądu Najwyższego.

W proteście, podpisanym przez szefową organizacji, Jolantę Hajdasz, przeczytać można, iż wyrok "narusza zasadę wolności słowa demokratycznego państwa".  Wymiar sprawiedliwości miał zignorować istotne aspekty sprawy mające wpływ na jej rozstrzygnięcie. przede wszystkim - charakter programu, w jakim doszło do zniesławienia. - To audycja satyryczna, emitowana na żywo, w której dziennikarze komentują spontanicznie najbardziej interesujące (...) zdarzenia, a ich wypowiedzi ze względu na charakter programu są utrzymane w lekkim tonie i wyrażają ich subiektywny punkt widzenia często wykorzystując przy tym elementy ironii - wyjaśniono.

W ocenie CMWP inkryminowane wypowiedzi spełniały kryteria satyrycznego programu. - Ocena działań Elżbiety Podleśnej nie należy do Sądów rozpatrujących tę sprawę, ale karanie dziennikarzy za satyryczną krytykę prasową tejże publicznej działalności budzi zdecydowany sprzeciw – pisze Jolanta Hajdasz, akcentując: - Jest rzeczą wyjątkowo bulwersującą, gdy w państwie prawa dziennikarz zostaje karnie skazany za ironiczne opinie, które głosi zgodnie z zasadami profesjonalizmu dziennikarskiego.

Skazanie dziennikarzy w procesie karnym skutkuje niszczeniem wolnej debaty i godzi w wolność słowa – podkreśla Centrum Monitoringu Wolności Prasy.

"Kary spowodują efekt mrożący"

Co zaś do zasądzonych kar pieniężnych organizacja stoi na stanowisko, że ich wysokość to tzw. SLAPP (strategic lawsuit against public participation), zaś samo skazanie dziennikarzy „powoduje efekt mrożący  dla całego dziennikarskiego środowiska”. - Jest rzeczą powszechnie znaną, iż metody działań aktywistów społecznych takich jak Elżbieta Podleśna wywołują społeczne emocje, więc tym bardziej działając w interesie społecznym dziennikarze mają prawo wyrażać publicznie różne poglądy i opinie na ich temat, także w satyryczny i ironiczny sposób – pointuje Jolanta Hajdasz.

W lutym 2019 roku Rafał Ziemkiewicz prowadził „W tyle wizji” wspólnie z Magdaleną Ogórek. Komentując sprawę Elżbiety Podleśnej (aktywistka, współorganizatorka m.in. protestu przed siedzibą TVP Info w 2019 roku, podczas którego miano zaatakować M. Ogórek) mówili między innymi, że mają wrażenie, iż „jako psycholog i psychoterapeutka przyprowadza swoich pacjentów na rozmaite eventy”, a oni sami „zachowują się, jakby mieli pranie mózgu fachowo zrobione".

Podleśna zawiadomiła sąd o podejrzeniu zniesławienia jeszcze w 2019 roku, ale sprawa została umorzona. We wrześniu 2021 roku Sąd Rejonowy Warszawa Śródmieście nakazał sądowi rejonowemu ponownie zająć się sprawą, wskutek czego w grudniu ub. roku zapadł nieprawomocny wyrok, skazujący oboje publicystów na zapłacenie po 10 tys. zł. grzywny. „Sąd uznał, że przekroczono dozwoloną krytykę, a ich słowa nie były oparte na prawdzie i podważyły zaufanie do Podleśnej jako psychoterapeutki” – podała adwokat i obrończyni praw człowieka Sylwia Gregorczyk-Abram. Wprawdzie Ziemkiewicz i Ogórek odwołali się od wyroku, ale w środę sąd drugiej instancji podtrzymał go w całej rozciągłości.

Emitowany w TVP Info program „W tyle wizji” w tym roku śledzi średnio 592 tys. widzów. Mający podobną formułę magazyn TVN24 „Szkło kontaktowe” gromadzi przed telewizorami 577 tys. osób - wynika z raportu Wirtualnemedia.pl.

Dołącz do dyskusji: Protest CMWP po skazaniu Ziemkiewicza i Ogórek. „Efekt mrożący, cios w wolność słowa”

5 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Klub z nim
Jola, błagam, wyluzuj.......
odpowiedź
User
Pankracy
Jola, błagam, wyluzuj.......


A może by tak najpierw J u s t y s i a wyluzowała?
odpowiedź
User
Mordo Siuris
Wyroki sądów nie są do komentowania, pani ładna.
odpowiedź