SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Rozłam w zarządzie TVP

Funkcjowanie TVP zagrożone - dwóch związanych z lewicą członków zarządu TVP wystąpiło do sądu rejestrowego z wnioskiem o wpisanie nowego członka rady nadzorczej TVP

Stanisław Wójcik i Marek Hołyński zrobili to, choć prezes TVP Jan Dworak chciał, by tę sprawę przedyskutował cały zarząd na dzisiejszym posiedzeniu - podała "Gazeta Wyborcza".

Bo nie ma jasności co do wyboru nowego członka rady nadzorczej. Trwa spór o to, czy został wybrany zgodnie z prawem. Warszawski sąd okręgowy ma się wypowiedzieć w tej sprawie 6 lipca.

Zamieszanie w TVP nie wpływa jednak na dobre zarządzanie firmą.

- Zarząd podejmuje decyzje, kieruje filmy do produkcji, pięć programów pracuje non stop - mówi Jarosław Szczepański, rzecznik TVP. Tyle tylko, że przed posiedzeniami zarządu pojawia się zawieszony w obowiązkach wiceprezes Ryszard Pacławski, chcąc uczestniczyć w spotkaniach, a dziewięcioosobowa rada nadzorcza na razie liczy dziesięciu członków. Część prawników uznaje ważność mandatu jej szefa Marka Ostrowskiego, część - Krzysztofa Czeszejko-Sochackiego. Zdaniem "Pulsu Biznesu" trudno się spodziewać, by w takiej sytuacji zarząd i rada podejmowały kluczowe dla działania spółki decyzje.

TVP zwleka na przykład z podjęciem decyzji o przyłączeniu się (lub nie) do Polskiego Operatora Telewizyjnego (POT), z inicjatywy Polsatu i TVN założonego do budowy telewizji cyfrowej. Nie ma też strategii dla TV Polonia (miała być gotowa do końca maja) ani strategii programowej. Zarząd nie realizuje też strategii restrukturyzacji telewizji publicznej.

Szef Telewizji Polskiej przyznał na czwartkowym posiedzeniu sejmowej komisji skarbu, że działania Krajowej Rady prowadzą do destabilizacji sytuacji w TVP i obniżenia jej rangi jako nadawcy publicznego.

-  Państwo z KRRiT wyjęli jeden kamyczek, ale zadziałali na szkodę całej  instytucji. Gdyby uchwała w sprawie Ryszarda Pacławskiego okazała się nieważna, to samo dotyczyłoby sprawozdania spółki, powołania dyrektorów. A to oznaczałoby paraliż TVP - komentuje dla "Pulsu Biznesu" Juliusz Braun, były przewodniczący KRRiT.

-    Prawdopodobnie   lewica uznała, że musi mieć instrument medialny do podciągnięcia się w sondażach poprzez uprawianie nachalnej propagandy partyjnej - twierdzi dla "PB" związany z prawicą Jarosław Sellin, do niedawna członek krajowej rady.

A jaka jest Państwa opinia o tym co się teraz dzieje w TVP?

Dołącz do dyskusji: Rozłam w zarządzie TVP

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl