SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

"Rynek pracy specjalistów" raport pracuj.pl

Największe szanse na znalezienie pracy mają dziś handlowcy - wynika z raportu "Rynek pracy specjalistów" opublikowanego przez portal rekrutacyjny pracuj.pl

"W badaniu, na podstawie którego powstał raport, wykorzystano nieco ponad 7000 ogłoszeń opublikowanych w portalu od stycznia do czerwca. Wszystkie dotyczą rekrutacji na stanowiska specjalistów i menedżerów lub absolwentów wyższych uczelni. Tylko tą częścią rynku pracy zajmuje się pracuj.pl.

Jeśli spojrzeć na oferty pracy z perspektywy zawodów, w których są wolne miejsca - widać, że w uprzywilejowanej pozycji są handlowcy. Stanowisk sprzedawców lub przedstawicieli handlowych dotyczy co czwarte ogłoszenie.

- Trzeba pamiętać, że handlowcy są ludźmi, którzy stosunkowo często zmieniają pracę - mówi Rafał Szczepanik, wiceprezes firmy Communication Partners, do której należy portal pracuj.pl. - Są zwalniani bo nie osiągają wyników sprzedaży, sami odchodzą do firm w których zarobią więcej, rezygnują z zawodu lub awansują do innych działów w firmach. To powoduje, że powstaje sporo wakatów (a więc i sporo ogłoszeń) ale nominalna liczba miejsc pracy w działach handlowych się nie zmienia. Jednak to, że część handlowców odchodzi z zawodu oznacza, że ich miejsce mogą zająć nowi adepci tej pracy, np. absolwenci.

Do specjalistów od finansów lub podatków adresowane jest co dziesiąte ogłoszenie. Co prawda do tego dochodzą ogłoszenia dla księgowych, ale menedżer finansów nie zostanie raczej księgowym ani odwrotnie - różnice w wymaganiach są zbyt duże.

Podobnie jest z informatykami.- co jedenaste ogłoszenie jest dla nich, ale tu też specjalizacja zmniejsza ilość potencjalnych ofert dla konkretnego Kowalskiego. Jeśli Kowalski jest np. grafikiem komputerowym, to raczej nie znajdzie pracy jako programista baz danych. Może co najwyżej przekwalifikować się na webmastera. A łączna liczba ofert dla grafików i webmasterów to zaledwie 0,6% wszystkich dostępnych na rynku ofert.

Inżynierów dotyczy co czternaste ogłoszenie. Marketingowców poszukiwanych jest jeszcze mniej - tylko co siedemnasta oferta jest dla nich.

Aż co trzecia oferta pracy dla specjalistów i menedżerów dotyczy Warszawy lub okolic! To tu rozlokowane są centrale większości przedsiębiorstw, to tu otwierają biura zachodni inwestorzy. Za Warszawą plasują się duże, bogate województwa na południu Polski: Śląsk, Małopolska, Wielkopolska. Większość ofert pochodzi tu z dużych miast: stolic województw lub aglomeracji górnośląskiej.

Ale nie znaczy to zawsze, że w tych województwach o pracę łatwiej - w dużym mieście jest dużo wakatów, ale też mieszka tam wiele osób i konkurencja o jedno miejsce jest ostra. W przypadku Warszawy dochodzą do tego aplikacje od osób, które myślą o przeprowadzce do stolicy - takich jest bardzo wielu.

Najwięcej ofert pracy proponowały firmy działające w branży handlowej: sieci supermarketów, firmy dystrybucyjne, eksportujące i importujące. Ale także spółki handlowe powiązane ściśle (np. licencją, umową franczyzową) z konkretną firmą produkcyjną - np. zajmujące się dystrybucją produktów firmy w danym rejonie kraju. W ten segment rynku wliczane są też zachodnie koncerny produkcyjne, które w Polsce mają tylko struktury sprzedażowe (salony sprzedaży, centralę handlową itp.).

To, że najwięcej miejsc pracy jest w sprzedaży, nie jest dla nikogo zaskoczeniem. Podobnie z będącym na drugim miejscu sektorem FMCG (chemia gospodarcza, kosmetyki, słodycze, napoje i inne dobra codziennego użytku). Zaskoczeniem jest dopiero bankowość - uplasowała się na czwartej pozycji, a w powszechnym odczuciu banki raczej zwalniają niż zatrudniają nowych pracowników.

- W bankach widać już od dwóch lat wyraźną tendencję do zwalniania części pracowników, których pracę mogą zastąpić systemy komputerowe: osób zajmujących się obliczeniami, analizami, księgowością, itp - zauważa Rafał Szczepanik. - Zwalniane są też osoby, których funkcje w dwóch połączonych bankach się dublują - a takich połączeń i przejęć było sporo. Natomiast banki coraz bardziej wychodzą do klienta, walczą o niego. Dlatego zatrudniają doradców klienta, menedżerów sprzedaży, itp. Tych rekrutują naprawdę sporo i stąd taka liczba ofert.

Ciekawostką jest też fakt, iż liczba ofert pochodzących z przemysłu ciężkiego ustępuje niewiele liczbie wakatów w branży zaawansowanych technologii, a wyprzedza te w branży informatycznej.

- Nowe technologie, telekomunikacja i informatyka rozwijają się szybko i liczba zatrudnionych w tych sektorach rośnie - wyjaśnia Rafał Szczepanik. - Ale wciąż firmy z tej branży są mniejsze niż firmy przemysłu ciężkiego, gdzie jeden pracodawca potrafi zatrudniać 20 tysięcy osób. Przy tej skali zatrudnienia kilka tysięcy wakatów w skali kraju wydaje się niezauważalne - szczególnie, że zwolnienia idą w dziesiątki tysięcy. Ale ten sam pracodawca może zwalniać ludzi, a jednocześnie rekrutować nowych, z nowoczesną wiedzą czy innym podejściem do biznesu. Pamiętajmy też, że część firm przemysłowych jest lub była niedawno kupiona przez zachodnich inwestorów lub sprywatyzowana innymi drogami. Nowy właściciel często dokonuje rotacji załogi.

Dołącz do dyskusji: "Rynek pracy specjalistów" raport pracuj.pl

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl