Sąd: „perlage” wyłącznie dla producenta Cisowianki
Naczelny Sąd Administracyjny w prawomocnym wyroku orzekł, że Nałęczów Zdrój ma prawo do wyłącznego użycia słownego znaku towarowego „perlage”. Firma ma swoim portfolio markę wody Cisowianka Perlage.

Prawomocny wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego zapadł 6 maja 2025 r. w kontekście rozpoczętej w 2014 roku, a więc prawie 11 lat temu, procedury. Teraz sprawa wróci do Urzędu Patentowego RP, który – będąc związany wyrokiem NSA – wyda decyzję o rejestracji słownego znaku towarowego „perlage” na rzecz spółki Nałęczów Zdrój. Oznacza to przyznanie spółce wyłącznego prawa do jego używania w obrocie gospodarczym na terytorium RP dla produktu, jakim jest woda mineralna – podaje producent.
– Orzeczenie jest niezwykle ważne nie tylko w kontekście starań Nałęczów Zdrój o rejestrację słownego znaku towarowego „perlage”, ale również systemowo — dla całego rynku — wyznaczając pewne ramy oceny opisowości znaków towarowych. Urząd Patentowy RP, w odniesieniu do słów obcojęzycznych, w tym przypadku określenia pochodzącego z języka francuskiego, powinien ocenić znajomość danego języka wśród docelowej grupy odbiorców, a więc – skoro mamy do czynienia z produktem codziennego użytku – szeroko, uwzględniając większość polskich konsumentów – potencjalnych nabywców produktów opatrzonych znakiem „perlage” - wyjaśnia pełnomocniczka skarżącej spółki Nałęczów Zdrój, mecenas Joanna Skrzeczkowska z Kancelarii Affre i Wspólnicy.
Naczelny Sąd Administracyjny wydał tzw. wyrok reformatoryjny. Oznacza to, że nie uchyla on jedynie wyroku i decyzji niższej instancji (w tym przypadku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, odmownej decyzji Urzędu Patentowego RP z 30 marca 2017 roku oraz następnie wydanej na skutek wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy decyzji z dnia 1 lipca 2020 roku), ale zmienia je i orzeka co do istoty sprawy.
Zobacz: Cisowianka Perlage od teraz aluminiowych butelkach
Walka Nałęczów Zdrój o „perlage”
Wyrok ten de facto pozytywnie finalizuje starania spółki Nałęczów Zdrój o rejestrację znaku słownego „perlage”, rozpoczęte 11 lat temu. Według NSA zarówno Urząd Patentowy RP, jak i WSA błędnie uznały, że słowo „perlage” posiada określone znaczenie w języku polskim, wskazujące na „sposób produkcji napojów, polegający na zastosowaniu metody nasycenia dwutlenkiem węgla pochodzenia naturalnego”, i na tym oparły swoje rozstrzygnięcia, następnie podtrzymane w wyroku WSA.
NSA się z tym nie zgodził i uznał, że słowo „perlage” ma dla polskiego konsumenta znaczenie fantazyjne, a nie opisowe, czyli niewskazujące na właściwość tak oznaczanego towaru.
– Do tej pory korzystaliśmy z ochrony znaku słowno-graficznego „perlage”, jednocześnie od 2014 roku starając się o rejestrację znaku słownego, który miał wzmocnić naszą markę. W naszej ocenie umożliwienie Nałęczów Zdrój rejestracji słownego znaku „perlage” umacnia Cisowiankę Perlage jako markę premium – jedną z najbardziej rozpoznawalnych i cenionych w Polsce i w Europie. Jest to dowód na to, że słowo „perlage” stało się znane na rynku dzięki inwencji, wieloletnim inwestycjom i konsekwentnym działaniom naszej firmy – komentuje Piotr Sosna, dyrektor działu prawnego z Nałęczów Zdrój.
Rejestracja słownego znaku towarowego „perlage” przez Urząd Patentowy RP daje spółce Nałęczów Zdrój wyłączne prawo do jego używania w obrocie gospodarczym, na terytorium RP, dla produktu, jakim jest woda mineralna. Było to dla spółki Nałęczów Zdrój kluczowe, bo ochrona, jaka wiąże się z tego typu rejestracją, jest dalej idąca niż dla znaków słowno-graficznych. Znak towarowy słowno-graficzny chroni kombinację słowa lub frazy z elementami graficznymi (np. logo), czyli konkretną szatę graficzną. Natomiast znak towarowy słowny przyznaje wyłączność na słowo lub frazę, niezależnie od jego graficznej prezentacji.
Dołącz do dyskusji: Sąd: „perlage” wyłącznie dla producenta Cisowianki
Doucz się prawa handlowego a także poczytaj o znakach towarowych. Możesz nazwę swojego produktu / firmy opatentować i mieć znaczek (R) aby nikt Ciebie nie "naśladował".
legalny, nazwy się nie patentuje (!), chociaż to robi się w urzędzie patentowym. Nazwę się rejestruje (dla niedouczonych zastrzega).