SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Sakiewicz i „Gazeta Polska” mają przeprosić Michnika za „usprawiedliwianie korupcji dla komunistów”

Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że stwierdzenie w artykule Jerzego Targalskiego w „Gazecie Polskiej” mówiące, że „Michnik usprawiedliwiał korupcję, jeżeli korzystali na niej komuniści”, narusza dobra osobiste szefa „Gazety Wyborczej”. Wydawca i naczelny „GP” mają go przeprosić na łamach pisma, ale już zapowiadają, że odwołają się od wyroku.

Proces wytoczony przez Adama Michnika wydawcy i redaktorowi naczelnemu dotyczył stwierdzenia zawartego w tekście Jerzego Targalskiego „Gry i zabawy UB-ekistanu”, który został zamieszczony w piśmie w sierpniu 2005 roku. Publicysta napisał, że „Michnik usprawiedliwiał korupcję w Polsce, jeżeli korzystali na niej komuniści”. Szef „Gazety Wyborczej” domagał się za to przeprosin oraz wpłacenia 30 tys. zł na cel dobroczynny

Zdaniem pozwanych słowo „korupcja” został użyte w artykule w sensie szerokim - jako demoralizacja i zepsucie, a nie branie i dawanie łapówek. I w tym pierwszym znaczeniu ich zdaniem znajdowało ono odzwierciedlenie w publicystyce i działalności publicznej Michnika.

W środę Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że kwestionowany fragment artykułu naruszył dobra osobiste Adama Michnika. Nakazał Tomaszowi Sakiewiczowi i spółce Niezależne Wydawnictwo Polskie opublikowanie na swój koszt na pierwszej lub drugiej stronie „Gazety Polskiej” oświadczenia, w którym przyznają, że stwierdzenie o usprawiedliwianiu korupcji było nieprawdziwe i bezpodstawnie podważała wiarygodność i dobre imię Michnika, narażając go na utratę zaufania niezbędnego do sprawowania pełnionych funkcji. W oświadczeniu mają też przeprosić za to szefa „Gazety Wyborczej”.

W uzasadnieniu orzekająca w sprawie sędzia stwierdziła, że pozwani nie przedstawili skutecznie żadnych dowodów na obronę stwierdzenia o usprawiedliwianiu korupcji, a ich wnioski dowodowe nie spełniały wymagań proceduralnych. Ponadto biegły językoznawca potwierdził, że korupcja w powszechnym rozumieniu oznacza branie i dawanie łapówek, a nie demoralizację.

Wyrok nie jest prawomocny. Tomasz Sakiewicz w rozmowie z Wirtualnemedia.pl zapowiada, że będzie się odwoływał.

Zdaniem Sakiewicza proces był prowadzony w niepoważny sposób, ponieważ sędzia myląc procedury, doprowadziła do niesamowitego wydłużenia sprawy, a ponadto nie pozwoliła przesłuchać Jerzego Targalskiego ani Adama Michnika.

- W tekście, którego dotyczył pozew, Targalski postawił tezę, że polskie życie publiczne jest skorumpowane i zepsute i że tego zepsucia bronił Michnik. Przebieg procesu potwierdził ten stan rzeczy - mówi nam szef „Gazety Polskiej”. - Trudno nazwać ten proces poważnym, to była raczej farsa. Poważne i niepokojące jest raczej to, że 25 lat po upadku komunizmu taki proces mógł się odbyć - dodaje.

To kolejny proces z Adamem Michnikiem przegrany przez „Gazetę Polską”. W listopadzie 2011 roku sąd nakazał tygodnikowi opublikowanie sprostowania i odpowiedzi prasowej prawnika szefa „Wyborczej” dotyczących „Listu Otwartego Jarosława Marka Rymkiewicza” (przeczytaj o tym więcej). Sam Rymkiewicz dwa lata temu przegrał z Agorą proces dotyczący jego stwierdzenia na łamach „Gazety Polskiej”, że redaktorzy „GW” są „duchowymi spadkobiercami Komunistycznej Partii Polski” (więcej na ten temat).

Według danych ZKDP, w styczniu br. średnia sprzedaż ogółem „Gazety Polskiej” wynosiła 44 530 egz. (zobacz wyniki wszystkich tygodników opinii).

Dołącz do dyskusji: Sakiewicz i „Gazeta Polska” mają przeprosić Michnika za „usprawiedliwianie korupcji dla komunistów”

20 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
kamil
Sakiewicz cierpi na Michnikofobię.
odpowiedź
User
Ministerstwo Prawdy
„Negatywne treści na temat Adama Michnika, redaktora naczelnego »Gazety Wyborczej«, oraz wydawcy tej gazety Agory SA, są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego”.
Wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie, 26 września 2005 r., sygn. III C 1225, sędzia przewodnicząca Agnieszka Matlak
odpowiedź
User
micek chnik
żydostwo jest coraz bardziej agresywne ...oby sie to dla nich nie skończyło ..jak już raz miało miejsce
odpowiedź