SDP chce poważnych zmian w ustawie o radiofonii i telewizji

Jak poinformował serwis Wirtualnemedia.pl Grzegorz Cydejko, prezes Oddziału Warszawskiego SDP, propozycje te dążą do „uzależnienia otrzymania i wykonywania pracy w zarządach, na stanowiskach kierowniczych, dziennikarskich i producenckich w mediach od przestrzegania misji i nieulegania naciskom politycznym”.

- Zwracamy się przede wszystkim z wnioskiem o uwzględnienie i wprowadzenie do treści prawa zmian, mających na celu wzmocnienie gwarancji nieskrępowanego wykonywania zawodu i misji dziennikarskiej, a także stworzenie warunków dla działania mediów publicznych, niezależnego od politycznych i komercyjnych nacisków – powiedział nam Cydejko.

SDP postuluje m.in. wprowadzenie do ustawy nowego zapisu, który miałby nakładać na członków zarządów i kierowników jednostek organizacyjnych spółek medialnych obowiązek „kierowania się w pracy oraz w ocenie dziennikarzy i innych twórców im podległych zasadami profesjonalizmu, uczciwości i rzetelności”.

Jak podkreśla Cydejko, wprowadzenie takiego zapisu miałoby na celu wzmocnienie niezależności zarządów, które nie powinny działać dla prywatnych interesów ich członków lub w celu promowania określonych idei politycznych lub komercyjnych.   SDP chce także, aby wprowadzić do nowelizowanego prawa zapis umożliwiający Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji jako niezależnemu organowi rozstrzyganie powstałych na tle politycznym konfliktów między dziennikarzami i innymi twórcami a kierownikami jednostek organizacyjnych i członkami zarządów spółek mediów publicznych. Nowy zapis miałby m.in. zabraniać wywierania presji na dziennikarzach, zmuszających ich do wyrażania w programach poglądów niezgodnych z ich własną wiedzą i zasadami etyki dziennikarskiej.

Wszelkie konflikty pomiędzy dziennikarzami a szefami anten, redakcji i programów oraz spółek medialnych – zdaniem SDP - powinny być rozstrzygane przy pomocy arbitrażu. - Wiążące decyzje arbitrażu muszą wesprzeć lekceważone obecnie orzeczenia komisji etyki działających w TVP i PR, protesty organizacji społecznych, w tym SDP, apele Rady Etyki Mediów oraz wyroki sądowe – wyjaśnia Cydejko.

Według SDP w arbitrażu powinni zasiadać wybitni eksperci z dziedziny mediów, pochodzący ze środowisk twórczych, dziennikarskich oraz organizacji pozarządowych, mianowani przez przewodniczącego KRRiT po konsultacjach z wszystkimi jej członkami.

- Orzeczenia arbitrażu wspierałyby także dziennikarzy i innych twórców w sytuacji nacisków politycznych, a także motywowanych wyłącznie politycznymi względami sankcji – takich, jak odsuwanie od anteny, nakładanie kar lub zwalnianie z pracy oraz rozwiązywanie kontraktów – wyjaśnia Grzegorz Cydejko.

kl